Jeśli Honda nie weźmie się za CR-Z, zrobi to Mugen. Europejski oddział firmy wraz z Hondą UK postanowił powalczyć z nędznymi osiągami i tchnąć więcej życia pod maskę hybrydy.

Temat jest już ograny, a zastosowane mody zostały ogłoszone w sieci sporo czasu temu. Oczywiście wersja Mugen nie jest tak agresywna jak choćby wcześniejsze pomysły HKS i Top Secret, ale w tym wypadku auto ma trafić do szerszego grona odbiorców i przynieść wymierny biznes. Większa moc to cel sam w sobie, ale przede wszystkim jej przyrost nie może zaburzyć trwałości i niezawodności całego systemu.

Ja proponuję nacieszyć oko i zobaczyć jak auto prezentuje się w akcji. Nie ukrywam, że jestem sporym zwolennikiem tego nadwozia i wyczekuje jakichkolwiek sygnałów od Hondy na temat wersji R.

Może się doczekam, może nie, w każdym razie oglądać i nie marudzić. ;)

Update: pod linkiem znajdziecie szczegóły modyfikacji i dane odnośnie finansów całej zabawy. Cena zbija ostro na glebę i większość z was powie, że za te pieniądze dostaniecie coś znacznie lepszego, nowego i miażdżącego parametrami CR-Z. Pamiętać trzeba jednak o tym, że jak z większością unikatowych i limitowanych zabawek cena nie odzwierciedla realnej wartość użytkowej, więc tu jest to samo. Płacimy za metkę i za to, że będzie tylko dwadzieścia sztuk.

Kolekcjonerzy z wielki portfelem i tak nie będą się tym przejmować, więc nie ma to większego znaczenia. Ot taki pokaz umiejętności i tego co można zrobić z systemem IMA. Prąd to przyszłość i niech się bawią, bo prędzej czy później trafią takie rozwiązania do szerszego odbiorcy.

Ci najbardziej ciekawi mogą również zapoznać się z video recenzją plus przypominam o opisie CR-Z na JDMO.