JDM-Option.pl Forum
Forum fanatyków Japanese Domestic Market.

Nasze auta i projekty - EJ9 K20A2 "QŃ"

ZdanoG6 - 2019-10-28
Temat postu: EJ9 K20A2 "QŃ"


EJ9 K20A2 97' Dark Amethyst Pearl


SILNIK:
* K20A2 z TypeR 2005r. Anglia aktualnie około 75000mil
* zalany Millers CFS 10W60
* filtr oleju OEM Honda
* stożkowy filtr odmy (nie pluje w dolot)
* wałki K20A
* wtryskiwacze S2000
* chłodzenie - EP3+ chudy wiatrak Spal
* łapy silnika Hasport

UKŁAD DOLOTOWY:
* Kolektor RRC po portingu i rozwiercie na 74mm
* Przepustnica Skunk2Pro 74mm
* Heatshield między kolektorem a głowicą
* Dolot Alu owinięty bandażem 2mm
* Filtr stożkowy AEM
* Hydroshield
* Dolot powietrza z kratki zderzaka

UKŁAD NAPĘDOWY:
* Skrzynia biegów NPQ3 z TypeR FN2
* Przełożenie główne 5.06
* Długi 6 bieg z Civica Si
* OEM Szpera z FN2
* Półosie Hasport

UKŁAD WYDECHOWY:
* Zabandażowany kolektor 4-2-1
* 2 tłumiki - środkowy+końcowy Mar-Tec
* Układ skręcony V-Bandami
* Średnica 2.75" :)

ZAWIESZENIE:
* Gwint AP
* Stabilizator przód 26mm
* Stabilizator tył nagrubszy JDM 23mm
* Sanki z V gena
* Tył : ASR,LCA Skunk2
* Rozpórki górne - przód 3 punkty Projekt-K (wraz ze stoperem pompy), tył - Skunk2
* Poliuretany Olkusz - całe zawieszenie

UKŁAD HAMULCOWY:
* Przód 282mm
- Tarcza QH
- Klocek Ferodo DS Performance[/COLOR]
* Tył 239mm
- Tarcza ATE
- Klocek TRW[/COLOR]
* Pompa 1" od Klocha (Accord TypeR)
* Płyn hamulcowy Motul RBF600
* Przewody oplot Goodridge

ELEKTRYKA:
* Szyby elektryczne i to tyle
* Zegary AutoGauge :
- temperatura wody
- ciśnienie oleju
- temperatura oleju[/COLOR]
* Radio Apline + 4 głośniki Hertz
* Auto postawione na EMU DET3

BODY-KIT:
* Kolor PB-74P
* Zderzak przód Coupe
* Dokładka zderzaka SiR
* Lampy przód Bixenon
* Ambery na przycisk
* Spryskiwacze lamp
* Spryskiwacze szyby mgłowe z C3
* Grill US
* Zderzak tył polift
* Dokładka zderzaka EK9
* Lotka Mugen ze stopem
* Białe kierunki na błotnikach
* Tylne lampy przerobione na US
* Zaślepka wycieraczki tył

ŚRODEK:
* Kierowca - Bimarco Cobra II + Mocowanie IRP + Pasy OMP
* Pasażer - Recaro + Pasy Fake Takata
* Kierownica RRS
* Naba MOMO
* Zegary EK4 przedlift
* Czarny dywan EK4
* Podłokietnik EK4
* Maplight EK4
* Podsufitka EK4
* Gałka zmiany biegów Skunk2 (6 gear)
* Kanapa tył Integra

Na forum ckpl już dawno opisałem auto, wreszcie znalazłem czas aby opisać też je tutaj. Kilka osób mnie o to prosiło, auto raczej było znane z tego forum. Jest to byłe auto Dawida "Piczu", potem przez chwilę miał je Karamba, następnie trafiło na niecały rok do Wielkopolski a teraz jest u mnie. Użytkowałem przez 2 lata Subaru Imprezę WRX'a 01' w fajnym setupie, lecz moją radością jest nie chwalenie się autem, pokazywanie jakich to ja nie mam ładnych 18" złotych felg lecz jazda po torze. Seryjny motor w Subaru + jego waga nie robiło roboty według mnie. Treningi to jedno, ale na zawodach to juz kompletna lipa jeżdżąc z porobionymi koniami. Zacząłem więc na spokojności szukać auta no i jak zwykle przy takich zakupach nie da się rozsądnie myśleć i kupować na spokoju.

:) Wypłukany do cna



Honda ma brata w jednym i tym samym kolorze, jakby tak zmienić zderzak i lampy to można się oszukać





Na początek pierdoły takie jak pranie pasów





Przekładka fotela oraz pasów z D14



Zmiana lusterek niestety czarne ale przynajmniej coś w nich widać



Bagażnik z gołą blachą mega mnie raził w oczy. Nie zależało mi na wygłuszeniu bo pamiętam jak było z Subaru, kupa kasy a efektu zero, więc podkleiłem tylko filc 5mm który mi został





Potem postanowiłem zabrać się za zacinającą się przepustnicę. Rozebrałem wszystko, zabieliłem środek i motyl, wyregulowałem śrubkę obrotów i gitara.









Na dolot zapodałem bandaż 2mm. Filtr już ma swój koniec, może go zaimpregnuję to coś pomoże.





Klocki tył śmietnik





Oczyściłem wszystkie 4 amortyzatory, podniosłem trochę auto, zapsiukałem smarem miedzianym







Świeżo po przeglądzie, żadnych wad prócz tych hamulcy tył :D



Zarejestrowałem go na siebie, tablice wreszcie zmienione, OC moje, badanie techniczne zrobione.

Takie mocowanie tablicy osobiście mnie załamywało, nie dość że front wygląda kiepsko, to całkowicie zasłonięty jest wlot powietrza na chłodnicę.



Popsułem całą pracę Picza i wywierciłem 2 otwory w zderzaku na froncie. W poniedziałek odebrałem tablice, we wtorek się przejechałem do lekarza bez tablic z przodu, no i się zaczęło przy pierwszej kontroli. Więc odpuściłem sobie - trudno, wiem, ładnie wygląda gładki zderzak, ale muszę działać rozsądnie. Wydech bez katalizatora, inny motor w dowodzie, fotel, kierownica, bez homologacji, pasy pasażera to samo fake, taki brak tablicy to tylko zaczątek do zabrania dowodu, to samo było w Subaru, z 4-5 kontroli miałem z braku tablicy z przodu, a raz na Wesołej zatrzymywał mnie po 2 miesiącach ten sam policjant. Nie chcę już świecić oczami, tym bardziej że auto nie będzie tak jak Subaru bardziej daily i chuchanie na wygląd, tylko walenie km na torach a że przy okazji jakoś tam w miarę wygląda to tylko się cieszyć. Do pierwszej szykany :P :P

Podłużnice w 22-u letnim aucie







Od zakupu go nie myłem, nie byłem nigdy fanem konkretnego detailingu, tutaj aktywna piana truskawka Shiny którą wygrałem na jakichś zawodach, potem spłukałem, potem 2 wiadra, myju myju rękawicą, spłukanie, i na suchy zimny lakier QuickDetailer RRCustom (który także wygrałem). I tak to wygląda, jakby tak oddać auto na polerkę to jaka to by była kosa, ahhh.





Przez prawie 2 tygodnie nie mogłem znaleźć używanej naby MOMO w dobrej cenie, wkurzyłem się w środę i kupiłem nówkę. Pudełeczko, wszystko pachnie, jutro montuje.



Białe BBS'y na cywilnych oponach z 1.4 mało komu się podobają, ale to jest koło daily. Prócz tych nie mam żadnego zestawu 4-ech takich samych, wszystko parami. Na jazdę po mieście, na dojazd na tor, jakąś wieczorną przejażdżkę są idealne, a na torowanie mam dużo japońskich felunków które mam po D14, co mnie mega cieszy że rozstawy piast te same, wszystkie 15-tki wchodzą na ten hamulec, więc mam naprawdę dużo różnych lekkich kół i z federalami, i z RaceGC na torowanie, i świeżego deszcza od Fulka.



Sam filtr jest odziany w nowy Hydroshield K&N'a



Zapodałem tlen z pod zderzaka z węża odciągowego do trocin :)





Moje płacze i lamenty związane z temperaturami pod maską zostały zaspokojone. Rura jest okryta 2mm bantażem termo, filtr w hydroshieldzie, pudełko z matami odbijającymi ciepło, dolot powietrza, no tam już musi być wreszcie normalna temperatura



Klocki tył zmieniłem dziś po południu. Ferodo FDB778



Tak wyglądają wewnętrze nadkola w tym civicu. Chyba jest o co dbać :)





Kolejne mody przedtorowe. Wydumałem sobie takie chłodzenie hamulców, a raczej nawiew na tarczę. Rura to wąż odciągowy do trocin, który mega się składa i rozkłada, gnie w każde strony i jest zbrojony drutem. Porządnie załapane do wahacza. Akurat w starej hondzie zrobiłem to na opak, działa do dziś ale wygląda kiepsko, a tutaj wiedziałem gdzie dać zapas, jak ugiąć rurę, także ani nie jest blisko półosi, ani nie jest niżej niż miska olejowa. Średnica rury 40mm, otwór w tarczy kotwicznej zrobiłem minimalnie mniejszy tak aby rura idealnie się wkręciła i bez żadnego kleju czy mocowania siedziała w tarczy kotwicznej.



Jeszcze drobna rzecz która mnie wkurzała czyli brak mieszka na dźwigni zmiany biegów.





Silencer na 1,75". Wiem, że to mało bezpieczne, ale służy mi do jazdy na codzień, gdy nie pałuję. Docelowo koniecznie- musowo, trzeba wspawać tłumik środkowy bo dźwięk tego auta gdy schodzi z obrotów równa się dźwiękowi D13 z nawierconym wiertarką końcowym tłumikiem. Do tego głośność i rezonans jest nie do zniesienia mając nawet całe wnętrze i wygłuszony bagażnik.



Przymocowałem porządnie zderzak, pochowałem przewody od bixenonu, dolot powietrza spiąłem pod zderzak.



Postanowiłem pomalować Sprint Harty tak aby zgrywały się z Kosei. Brzydko to wygląda gdy na przodzie jest ładna felga, super gładki lakier a tył biały nie do domycia z kawałkami asfaltu. Zrobiłem to budżetowo czyli podkładem wypełniającym który mi został po 1.4, oraz sprayem samochodowym Motip w podobnym do Kosei kolorze.

Brak słów jak to wyglądało








Oczyściłem to tarczą lamelkową na diaxa. Potem papier 800, z zewnątrz druciak na wiertarkę w zagłębienia i ręką papier 800 oraz 1500 bez zbędnego zastanawiania się czy to będzie równo czy nie bo to i tak sport, raz na miesiąc zakładane felgi.



Tyle ile mi zostało podkładu wypełniającego, tyle psiknąłem.





Potem spray, 3 delikatne warstwy









Założę opony i zrobię zdjęcia, nie istotne są laboratoryjne porównania. Ważne, że jak ktoś robi mi zdjęcia na torze to nie będę już załamywał rąk jak ten setup wygląda.

Do tapicera oddałem fotel kierowcy na dwie wady - fotel mechanicznie latał w środku. Mechanizm otwierania rozklekotany. Drugi temat to pękł mi materiał od spodu fotela który chroni go aby gąbka nie wpadała. Fotele są sztosem. Trzymają mnie świetnie w zakręcie, a do tego są wygodne. Ważą około 6-7 więcej niż Bimarco, ale aż mi szkoda ich wyciągać na torowanie, wiadomo że to zbędne kilogramy ale kręgosłup mi płacze po takiej 150-cio km trasie w takim bimarco.







Nagrałem w międzyczasie kilka filmów z tym autem. Można je wstawiać w post tylko pojedynczo więc poniżej zostawiam link do listy odtwarzania na yt

https://www.youtube.com/w...85UCHgcc3dAi6Gx

Pomysłów na opony miałem 1000, gorzej było z pieniędzmi, są fajne opony typu Direzza 03G, gdzie w 15" można znaleźć szerokość 215, ale 1700zł za 2 opony z deka mnie załamały, slicka gładkiego unikam bo chciałbym na tych oponach wracać i jechać na tor w przyszłości, postanowiłem więc nie kombinować i kupiłem co prawda wąskie jak do tej mocy, ale sprawdzone Extreme VR2 w mieszance R7A. Opona podobna na szerokość jak RaceGC (czyli po 1cm szersze niż cywilne 195). Pierwsze szlify na tej oponie zaliczyłem wieczorem dnia kiedy dotarły. Z kumplem założyłem, wyważyliśmy a po 22.00 zrobiłem trasę do kumpla. Na miejscu w Ożarowie, wjechałem sprawniej na rondo, zrobiłem tak 4 kółka, po zjeździe opona tak się rozgrzała, że start z jedynki był przyjemnością. Wiadomo że to nie jest Mickey Thompson, ale no bez porównania do zużytych RaceGC i innych moich cywilnych śmietników.







Nie jestem zwolennikiem myjek mając w domu Karchera, ale tutaj był ranek przed torem, chciałem żeby auto wyglądało ładnie do zdjęć to za całe 3zł je opłukałem z kurzu.



W połowie Września zaprowadziłem Hondę do mojego Subarowego mechanika na parę napraw. Totalnie rozsypał się prawy przegub zewnętrzny. Wymienił od razu obydwie strony zewnętrzne z osłonami i jedną samą wewnętrzną osłonę, olej w skrzyni MTF3 a co do słabego ręcznego nic nie poradziliśmy, mechanizm ręcznego stoi. Na wiosnę mam parę pomysłów i przy okazji zamiast ładować w te zaciski kasę zrobię swap na 260mm i wreszcie auto będzie w miare równo hamowało - czego brakowało mi na jastrzębiu.
Przed torowaniem kupiłem OEM nakrętki kół (kule) z Haparts. Nie mam żadnych felg z gniazdem stożkowym, a właśnie takie nakrętki miałem do tej pory w tym aucie. Nie odkręciły się nigdy, ale jednak widać po zdarciach farby, że trzymały się tylko w 50-ciu %



Co do samego torowania ekipa hondziarzy wybrała się na 2 auta. Carlos z S2K i ja swoim 1.4 :) :) :)





Na treningu był komplet 39 aut - podzielony na 3 grupy po 13 - 6 sesji dla każdego po 15 minut. Organizacja na słabszym poziomie niż w Łodzi, ale nadrabiali to kierowcy w porządniejszych autach, gdzie poza kilkoma cywilami duża większość to przygotowane konie. Ja jechałem z nastawieniem aby poznać auto chociaż w kilku procentach, zobaczyć rożnice między D14 no i zobaczyłem, szybciej niż myślałem. Pierwsza sesja, poczułem łooooogień no i na hamowaniu na długiej prostej odkleił mi tył, delikatna kontra i przeciąłem tarkę na wprost z trawą. Podwozie się zaprzyjaźniło z ziemią, odpuściłem potem trochę i pod koniec sesji spróbowałem iść odważniej. To samo miejsce z tym że prędkość dużo większa, tył odkleił no i przy dobrych 60-80km/h poleciałem bokiem przez tarkę, auto podbiło, ale kontra i ustawiłem sie na wprost do wyjazdu. Zbroja obsrana więc zjechałem do boksu. Ciągły problem z tyłem był przez opony. Startowałem z Federalem RSR z przodu i 4-ro letnim 595SS z tyłu. Na 2 i 3 sesję założyłem Extreme na tył. Po dogrzaniu na dwóch pierwszych kółkach w sesjach przestałem się bać. Auto stało się dużo bardziej przewidywalne, pomimo wnętrza i pełnego baku paliwa ale jak to Honda nawet na rozgrzanym Extreme potrafił uciec. Dużo naprawdę dużo pokory wtedy złapałem i do konca dnia powiedziałem sobie że nie będzie dziś żadnych niewiadomo jakich nagrań/rekordów itp. Trzeba się uczyć i to dużo aby z tego auta wyciągnąć maxa.
Na 4 sesję tył pozostawiłem lecz przód zamieniłem stronami. Śmiesznie wyglądały Federale pod prąd, ale przynajmniej zużyły mi się równomiernie.







Sesja 5-ta zamiana przód z tyłem. Na extreme okazało się że mogę zejść jeszcze z 0,5s. 6-ta sesja to już jazda bez przerw kto chciał od 16.25 do 17.00 wyjeżdżał i jeździł do oporu. Zrobiłem wtedy z 6-7 kółek ogniem, ale czułem już w rękach,nogach,dupie,brzuchu,generalnie paw się odzywał, lecz pomimo to w tej sesji zrobiłem swój rekord dnia. Wyjeździłem się do oporu. Łącznie 64 okrążenia z czego obstawiam 50/50 na ogniu i odpoczynek. Starałem się jeździć 2 max 3 kółka ogniem i potem jedno a czasem i dwa chłodziłem auto. Wiem że K-seria to znosi, tym bardziej że było tego dnia dość chłodno. Ale to moje pierwsze torowanie, wolałem nie przeginać. Na tych kółkach rekordowych kręciłem motor do 8k obr., ale tak jak widać na filmie nawet zmieniając biegi przy niecałych 7k i wbijaniu piątki na prostej potrafiłem robić okrążenia tylko o 0,5s gorsze od rekordu. Miazga co to auto idzie z dołu. Film to tak naprawdę wycinek bardziej dla mnie aby popatrzeć co robię źle, także proszę przymknijcie oko na moją pracę rąk itp. To moje początki w K-serii

https://www.youtube.com/watch?v=T9VptF5lTEc





Czas to 1:11:570 - był to 6-ty wynik na 44 (było kilka załóg podwójnych). Do 5-ego straciłem całe 0.01s . Pierwsza dwojka czyli Westfield i Lancer byli z innej ligi, ale z miejscami 3 do 6 walczyłem różnicami niecałych 0,5s. Poniżej miejsca 7 w dół już widać delikatnie odstawały co mnie bardzo cieszy. Nie nastawiałem się na wynik, a na 6-ty to już w ogóle. Takich treningów muszę odwiedzić jeszcze z dziesięć aby móc powiedzieć, poznałem auto, a kolejne 10 aby się go nauczyć.



Chciałeś K20 to masz, więc co do kosztów. Na 114km torowych (oczywiście wszystko plus minus, nie do policzenia dokładnie) spaliłem między 28 a 31L PB98. Co do opon to Extreme jechał ogniem dwie sesje na przodzie i 3 sesje na tyle. No opona jest już na moje oko w 40% zużyta :) Piekne czasy gdy D14 przejeździłem na RaceGC od Października 2017r. do września 2019r. Trochę się to zmieni, ale po tych obrotach w pierwszej sesji nauczyłem się że w takim aucie które tak mocno przyspiesza nie wolno oszczędzać na trakcji. Na zawodach miałem na końcu prostej 1.4 około 115km/h, tutaj licznikowo było ponad 160km/h, przyjmijmy że licznik tu mocno kłamie, niech będzie 150km/h to i tak jest kolosalna różnica. Wiadomo hamulec i zawias lepszy, ale co z tego jak opona ta sama, co się zemściło.






Powróciłem do domu i dotarły do mnie przesyłki.
Mam oem czarne manualne lusterka w których widać tyle ile trzeba a nie to co Spoon w których twarz ledwo się mieści :) A może mam taki duży ryj? Nie istotne.
Do tego OEM grill z polifta EJ9. Od początku zakupu auta nie leżał mi grill USDM z dwóch powodów. Wyglądowo nie moja bajka i drugi temat to jedno żebro i pół grilla zasłonięte środkowym plastikiem.
W OEMowym wykręciłem znaczek, ramkę chromowaną i wyciąłem ile się da tych plastików i osłon od spodu. Chrom na ramce zdzierałem p800, potem 1500 i 2000, podkład pierwsza warstwa takie psik żeby przyczepność złapać, potem druga już taka nalana, trzecia delikatny psik, znów wyrównałem papierem 1500 i potem czarny spray półmat psik, 3x takie delikatne mgiełki. Wyszło jak wyszło. Mi podoba się bardzo bardzo, bo wreszcie grill daje tlenu do chłodnicy a nie ją zasłania.









Tak jeszcze sobie myślę czy nie dać czerwonego wypełnienia znaczka jak w poliftowym EP3, tylko nie wiem czy w takim EJ9 nie będzie to wyglądało jak festyn dlatego na razie się wstrzymuję bo pomalować to chwila moment.


Kawasaki - 2019-10-28

Wysadziłeś łącza w niejednym domu tym postem.
Poczekam może do jutra się wczytają fotki :lol:

Michael456 - 2019-10-28

Długie...bardzo, ale przyjemnie się czytało :-D
Powodzenia w nauce k20 ;-)

Tommi01 - 2019-10-28

używane zgodnie z przeznaczeniem ! graty :-D
Karamba_DC2 - 2019-10-28

Gratulacje świetnego auta 8-)
Dobrze ze trafiło znowu na to forum :mrgreen:

Pierwsza ważniejsza rzecz, to chciałem po zakupie zmienić zawias, ten na tor jest strasznie miękki :-/

TorquedMad_Mind - 2019-10-29

czemu założyłeś bandaż z wydechu na dolot? Do dolotu masz konkretne folie odbijające ciepło. :roll:

Bandaż na wydech ma za zadanie utrzymywać ciepło w wydechu, aby przyśpieszyć gazy wylotowe (bonus, mniej ciepła w komorze), więc z czasem dolot będzie Ci się "ocieplał".

fulek - 2019-10-29

konkret fura!!

zawias rzeczywiście mało torowy :-P

Wojtuuus - 2019-10-29

sztosik, ale grill z jednym żebrem ładniejszy ;p

Spróbuj zdjąć tylny stab, albo zmienić na cieńszy to może fur będzie się prowadził pewniej, pamiętam jak Cygan narzekał na ASR'a, który też jest gruby, co prawda Jacuś za dużo na torze nie jeździł ale to jakoś mi utkwiło w pamięci.

Mariusz w eg zmienił ap na d2 i zadowolony ;p

sztosik.

primox - 2019-10-29

bardzo fajna baza na start

ja bym sobie odpuścił to pieszczenie grilla i tego typu kosmetykę a raczej wywalił parę kg

warto też się zastanowić na hamulcem 262 dopóki są 13ki na rynku

powodzenia!

Starstruck - 2019-10-29

To auto jest mega, ale jednak było trochę poprawek, wbrew obiegowego "wypromowania" egzemplarza. I finansowo chyba też Cię skasowali więcej, niż oczekiwano... ale mniejsza o większość :) .

Niech służy!

ZdanoG6 - 2019-10-29

fulek napisał/a:
konkret fura!!

zawias rzeczywiście mało torowy :-P


Karamba_DC2 napisał/a:
Gratulacje świetnego auta 8-)
Dobrze ze trafiło znowu na to forum :mrgreen:

Pierwsza ważniejsza rzecz, to chciałem po zakupie zmienić zawias, ten na tor jest strasznie miękki :-/


Dla mnie przesiadka z 1.4 bez stabów i na MTS to kosmos. Pewnie w przyszłości ISC/D2 tak, ale aktualnie zostaje ten AP.

Wojtuuus napisał/a:
sztosik, ale grill z jednym żebrem ładniejszy ;p

Spróbuj zdjąć tylny stab, albo zmienić na cieńszy to może fur będzie się prowadził pewniej, pamiętam jak Cygan narzekał na ASR'a, który też jest gruby, co prawda Jacuś za dużo na torze nie jeździł ale to jakoś mi utkwiło w pamięci.

Mariusz w eg zmienił ap na d2 i zadowolony ;p

sztosik.


Właśnie jest bardzo nerwowy z tyłu i może w tym jest klucz żeby zdjąć staba

primox napisał/a:
bardzo fajna baza na start

ja bym sobie odpuścił to pieszczenie grilla i tego typu kosmetykę a raczej wywalił parę kg

warto też się zastanowić na hamulcem 262 dopóki są 13ki na rynku

powodzenia!


Nie będzie to auto stricte do ścigania więc daruje sobie wybebeszanie za wszelką cenę jak w 1.4 . Co do kół to raczej w drugą stronę - szedłbym w 17". Nie mam zamiaru zmniejszać hamulca po to aby felgę upchnąć.

Starstruck napisał/a:
To auto jest mega, ale jednak było trochę poprawek, wbrew obiegowego "wypromowania" egzemplarza. I finansowo chyba też Cię skasowali więcej, niż oczekiwano... ale mniejsza o większość :) .

Niech służy!


34300 tak było.

Karamba_DC2 - 2019-10-29

Czyli kwota taka jak ja dałem czy kolega z Poznania, to uczciwa moneta za to auto. Za wyprute jajko dałem trochę poniżej 30, więc nie ma się czego czepiać :)

Może chcesz teraz na grupowca wskoczyć z ISC? W tym roku tylko zaliczka, w lutym miał byś nowy gwint 8-)

ZdanoG6 - 2019-10-29

Karamba_DC2 napisał/a:
Czyli kwota taka jak ja dałem czy kolega z Poznania, to uczciwa moneta za to auto. Za wyprute jajko dałem trochę poniżej 30, więc nie ma się czego czepiać :)

Może chcesz teraz na grupowca wskoczyć z ISC? W tym roku tylko zaliczka, w lutym miał byś nowy gwint 8-)


Jestem na zwolnieniu lekarskim i nie zarabiam od połowy maja stąd tak mało zmian w aucie. 3k dla mnie teraz to majątek.

F60 - 2019-10-29

Jeśli chodzi o stabilizator tylny, to może zmiana na ten z EK4 15mm? Miałem w EK3 gwint AP, staby z EK4 26/15mm i w tym setupie auto prowadziło się dużo lepiej (mniejsza podsterowność) niż bez staba z tyłu a z pewnością tył nie był nerwowy,co może powodować tak gruby stabilizator jaki jest teraz zamontowany.
ZdanoG6 - 2019-10-29

F60 napisał/a:
Jeśli chodzi o stabilizator tylny, to może zmiana na ten z EK4 15mm? Miałem w EK3 gwint AP, staby z EK4 26/15mm i w tym setupie auto prowadziło się dużo lepiej (mniejsza podsterowność) niż bez staba z tyłu a z pewnością tył nie był nerwowy,co może powodować tak gruby stabilizator jaki jest teraz zamontowany.


Małymi krokami po kolei. Na razie jaram się tym że mam sprawne auto w które mozna zabrać komplet pasażerów, nie jest przesadziście niskie, wyprzedza w trasie w miarę żwawo a pali tyle co kot napłakał. Będzie zawias, będzie fotel, opona itd itp

Karamba_DC2 - 2019-10-29

I tak zima idzie, więc na spokojnie :-D
lukas4 - 2019-10-30

Dobry projekt, fajno że sie pojawil na forum:)

Ze spraw technicznych to nie używaj smaru miedzianego do alu bo powoduje korozję elektroniczna i nakrętki stoją później :)
Najlepiej suchy smar gafitowy do łańcucha rowerowego bo syf rak sie nie klei do niego.

Jeslu chodzi o ap to zawias na tor jest miekki ale tanim lekarstwem na poprawę są top hats'y. Pokombinuj z daniem na przód nie daniem ich na tyl itp...

Jesli tyl tak leci to może geometria cos nie bardzo?

fulek - 2019-10-31

Do tej pory cały czas upalalem na grubych stabach 26/24 i nie miałem problemu z tyłem, wszystkie auta bardzo dobrze się prowadzily.

Na moje to ap, bo tył prawdopodobnie jest wyżej od przodu bo nie da się go inaczej ustawić bez całkowitego "rozluźnienia" sprężyny. Jak Lucas mówi można spróbować top hatsow.

I na tyle musi być dobra miękka guma, bez tego dupa zawsze będzie latać

lukas4 - 2019-10-31

Jeszcze kąty, może? jak mialem wieksze katy z przodu niz z tyłu to sie czulem jak w ikarusie przegubowym. :mrgreen: . Teoria odnosnie przeniego napędu mówi że bylo dobrze, ale odczucia z jazdy byly słabe. A dupa tamczyla jak szalona...
ZdanoG6 - 2019-11-22

Brak konkretnych zmian.
Po treningu w Jastrzębiu zostało mi połowę Extreme'a. Korzystam z niego jeszcze na SuperOesach w Łodzi, a ostatnio odwiedziłem pierwszy raz Tor Modlin. Wybrałem się na nocny trening przy lampach. Pogoda +7*C ale duża wilgotność i tak naprawdę prócz jednej prostej nie było suchego miejsca. Miałem tylko średniego nie dociętego Extreme na przód więc jechałem spokojnie. Nauka spokojnego wychodzenia z zakrętów, żadnych hamowań w zakrętach, żadnego wciskania podłogi, każdy manewr spokojny co widać na filmie, zero emocji. Teraz żałuję że sprzedałem miękką kostkę RaceGC która w takich warunkach pewnie urwałaby jaja, no ale trudno.

https://www.youtube.com/watch?v=HpLv4YLQg0c

Poprawiłem mocowanie linek lewarka skrzyni biegów. Dałem grubsze podkładki, mocniej spiąłem zabezpieczenia więc wyeliminowałem luz do minimum.







Odmalowałem patyki mocowania akumulatora. Najpierw druciak na wiertarkę potem papierki P800 i 1200. Podkład epoksydowy + czarny spray Den Bravena.



I jako, że mam już zakręconą wodę na podwórku umyłem tak dość porządnie ostatni raz auto przed zimą. Poświęciłem na to całą sobotę. Po wytarciu do sucha dość obficie "zalałem" lakier quick detailerem RR Custom tak aby w zimie po myciu na myjkach bezdotykowych zostawało jak najmniej smug i jak najwięcej brudu się odklejało.





Na przodzie założyłem Nokiana WR D4 który mam z poprzedniej Hondy, nie planuję jeździć dużo w zimie, ale na razie nawet przy niskich temperaturach póki jest pogoda chcę się cieszyć tym K20. Na wiosnę z powrotem właduję 4 te same ładne kółka.


ZdanoG6 - 2020-01-04

W temacie K20 od ostatniego postu nie zmieniło się wiele. Auto od 22 listopada do dziś zrobiło 6km :) Mam nadzieję że się to zmieni, patrząc jaką mamy zimę coś czuję że dość szybko zawitam na jakiś tor.
https://www.youtube.com/watch?v=77Tp6C8KTE4



Stan licznikowy :



W Sylwestra zrobiłem sobie małą trasę po PL po ATS'y które pochodzą dokładnie z tego auta.
ATS DTC 7Jx15" ET35 z oponami Toyo R1R DOT'y 4115 i 3116 rozmiary 205/50 i 195/55
















wierzba - 2020-01-04

ZdanoG6, i teraz jest malinowo :ok:
Shingo - 2020-01-04

Na tych kołach to ma ręce i nogi teraz :mrgreen: :mrgreen:
Karamba_DC2 - 2020-01-04

To już prawie odbudowa :mrgreen:

Jest git, lubiłem to auto 8-)

ZdanoG6 - 2020-01-18

W temacie trochę podłubałem. Łącznie +-50 godzin. Od poniedziałku do soboty włącznie. Raczej żadnych konkretnych zmian nie zrobiłem ale trochę postarałem się zadbać o auto.

Najpierw zrobiłem porządki oponowe. Poprzekładaliśmy z kolegą opony na felgi z których będę korzystał na codzień, oddzielne komplety na tor, śmieciowe Federale poszły na sprzedaż, Toyo także, ale nie ma konkretnych kupców więc raczej zostaną mi na lato na tłuczenie kilometrów na ciepło.




Tutaj nowy komplet miękkiego RaceGC na takie krótkie odcinki na Łodzi na zimno


I moje daily koło na przód


Zamocowałem 2kg gaśnicę rajdową z tyłu na mocowanie oraz wspornik od spodu. Mega porządnie, nie wiem czy rozsądnie bo jednak dobrze by było mieć gaśnicę pod ręką i chyba to się zmieni na wiosnę przy torowaniu.


Świece out, to mnie trochę walnęło po kieszeni. Platynowe NGK po zniżkach w Intercarsie 240zł :)




Rozebrałem wnętrze, umyłem z kurzu wszystkie wnęki, podłogę i przykleiłem maty butylowe 3mm i kawałki pianki 10mm które zostały mi po Subaru. Obiłem cały tunel oraz podłogę pod stopami kierowcy i pasażera. Szeroki kołnierz wydechu był nie do zniesienia, ten rezonans dudnił w blachę a potem łeb siadał po kilkudziesięciu kilometrach jazdy.










Wnęki nadkoli były w świetnym stanie. Na moje amatorskie umiejętności zakonserwowałem je barankiem w sprayu a po wyschnięciu napsikałem wosku bursztynowego.




Odkurzony dywan przy okazji i wszystkie plastikowe pierdoły potraktowałem APC RR Customs


Nowy filtr odmy oraz stożkowy




Zmieniłem olej na ten sam czyli Valvoline VR1 10W60. Przebieg obstawiam ok. rok i jakieś 8000km może mniej, ciężko powiedzieć dokładnie kiedy poprzedni właściciel zmieniał olej. Połowy opiłków zakończone niepowodzeniem, czarny co prawda ale czysty olej bez żadnych śmieci. Ja mam zamiar teraz zmienić olej na jesień czyli po jakichś 3000-4000km bo więcej obstawiam tym autem nie zrobię.


Zakonserwowałem progi które wyglądają naprawdę dobrze jak na 23 letnie auto. Gdzie mogłem doszedłem także w podłużnice.






Ciągły problem z brakiem świateł przednich. Przetwornice od xenonów były pochowane w nadkolach. Dzięki temu w komorze był ładny clean lecz nie było to praktyczne. Przetwornice brudne w piachu pomimo plastikowych nadkoli dostały coś dużo syfu. Poizolowałem przewody izolacją parcianą i przeniosłem instalację do komory za lampy.





Spontanicznie na powrocie od kolegi zawitałem na hamownię do Ożarowa. Łącznie zrobiliśmy 4 pomiary. 2x z silcencerem, dwa na odetkanym wydechu. Sama zatyczka zabiera 13KM i 14Nm ale to tylko po VTEC'u. Na codzień podczas jazdy do 3000obr nie zrezygnuję z niej ponieważ dzięki temu auto staje się cywilizowane i można jeździć w miarę względnej ciszy, a na torowanie ściągamy zatyczkę i wiooo. Dopiero na hamowni usłyszałem jak to drze japę jak ściąga się silencer. Mega pozytywnie się zaskoczyłem.
Kreski przerywane- pomiar z zatyczką
Kreska pojedyncza- pomiar na otwartym wydechu.
251,7KM@7647rpm
252,2Nm@5801rpm



https://www.youtube.com/watch?v=eTfiYLe8EbE












Karamba_DC2 - 2020-01-18

Bardzo dobry up, kawał roboty odwalony :-D
Tłumik końcowy to była pierwsza rzecz jaka chciałem tam zmienić :lol:
Auto jest naprawdę w świetnym stanie, długo posłuży 8-)

Jedynie wybór oleju mnie martwi, kiedyś jak miałem od nowa poskładane B18 stg2, silnik brał mi ten olej, po przejściu na millersa ubytki już nie występowaly, i kultura pracy silnika na plus.
Osobiście do każdego K20 lałem Millersa CFS 10W50 :)

ZdanoG6 - 2020-01-18

Karamba_DC2 napisał/a:
Jedynie wybór oleju mnie martwi, kiedyś jak miałem od nowa poskładane B18 stg2, silnik brał mi ten olej, po przejściu na millersa ubytki już nie występowaly, i kultura pracy silnika na plus.
Osobiście do każdego K20 lałem Millersa CFS 10W50 :)


Bardziej rozkminiałem zmianę z 10W na 5W. Auto stoi co prawda w zadaszeniu ale w takiej temperaturze jak na dworze. Ten 10W jak zmieniałem to dobry glut z niego był. Co do poboru oleju to od zakupu czyli ok. 5500km dolałem może 300ml i jest ten sam stan. Nie mam z tym żadnego problemu. Zalałem ten Valvo ponieważ bańkę 4L dostałem za darmo od kolegi który przeszedł w swoim aucie w tym roku na 5W40. Ja myślę o Millersie 5W50 tym z czerwoną etykietą i taki chyba zaleję na następną zmianę.
Co do wydechu, no właśnie wynik na hamowni robi, ale podczas jazdy jest nie do zniesienia dlatego zatyczka pyk i tanim kosztem go wyciszam. Do 4200 tak jak widać po kreskach moment i moc jest minimalnie mniejsza, ale tego nie da się odczuć podczas normalnej miejskiej jazdy. 238 czy 251KM to już bez przesady :) Mam nadzieję że zatyczka posłuży podczas trasy na Brno :)

Karamba_DC2 - 2020-01-18

O proszę, fajnie że na Brno będzie z kim ganiać 8-)
nikesonmyfeet - 2020-01-19

A tam Brno, Zdano kiedy na Łódź jedziemy? :mrgreen:
ZdanoG6 - 2020-01-19

Właź na fejsa, ja już dostałem szału jak się dziś na WinterCupie napatrzyłem. Jadę chyba w tygodniu
Krzyh00 - 2020-01-19

moje b18 juz ze dwa lata na tym valvo lata, ogolnie polecana oliwa.

ale te pederale ss to chyba zartujesz :shock:

ZdanoG6 - 2020-01-19

Nie żartuję, ponieważ ze wszystkich cywili jakie mam na tych potrafię ruszyć w miarę sprawnie a nie mielić 2 biegu. Generalnie filmy na kanale z przyspieszenia 0-100 są na tych oponach i jak widać nie ma chorej walki.
krukowskid - 2020-01-19

Warto kupić racegc na przód? Na marzec/kwiecen/maj średnia mieszanka będzie ok? :->
ZdanoG6 - 2020-01-19

krukowskid napisał/a:
Warto kupić racegc na przód? Na marzec/kwiecen/maj średnia mieszanka będzie ok? :->


Kupiłem miękką mieszankę z nastawieniem na oesy Łodziowe czyli 1km jazdy max 1.5 więc chyba się nie zdąży przepalić.

ZdanoG6 - 2020-02-21

Czytam te wasze tematy i ręce załamuję. Jeden schodzi z kilogramów, inny kupuje top opony, hamulce brembo, a ja się bawię i chwalę jakie to daily udające wyścigówkę sobie kupiłem :)
Co tam się zmieniło w temacie, niewiele:
-wąż od chłodnicy przeciekał, kupiłem nowe 90* 32mm trochę przyciąłem przyrzeźbiłem żeby o dolot nie wadziło
-kupiłem nowe śrubki mocujące tylny wahacz górny (10.9) oraz klej do gwintów - co za tym idzie zlikwidowałem stuki z tylnych nadkoli. Śruba miała po prostu zjechany gwint i już ledwo trzymała a wahacz trzymał się w zasadzie sztywno tylko na jednej.
-wypolerowałem amatorsko lampy, najpierw ściągając żółtą warstwę papierami, potem polerując. Zamówiłem też folię PPV żeby to jakoś zabezpieczyć.





Wybrałem się też w jakąś trochę dłuższą trasę (niecałe 600km). Autko spaliło 6.54L, jechałem normalnie bo nie było spiny czasowej, obroty w trasie max 3200-3300rpm. 6 bieg robi dobrą robotę



A 08.02 wybrałem się z kolegą na TrackDay do Łodzi potestować opony jakie mam. Parę wniosków wyciągnąłem - najważniejszy - słuchaj się Fulka, drugi - ten samochód dogrzewa opony jak pojeeee...bany. Trafiło się tego dnia bardzo dużo Januszy, zrobiłem tylko 17 okrążeń, tylko 2 tak naprawdę na czas, przy reszcie byłem blokowany. Ale czegoś tam się dowiedziałem - że w takim aucie nie można jeździć na cywilu. Nie można też jeździć na śmietniku. Także to, że miękki Race z przodu działa jedno okrążenie, startowałem z 1.9 z przodu, po dwóch kółkach zjechałem tracąc sesję i na gorąco było ponad skalę manometru, czyli z 2.6bar. Idealny setup to miękki tył i średni przód, a na więcej jazdy jakieś twardsze opony.







Film z kilku wycinków, nie nagrywałem pierwszej i drugiej sesji w której miałem rekord. Wycinki z 3 i 4 sesji.

https://www.youtube.com/watch?v=saxVGH5qzMc

Z aktualnych tematów, muszę odwiedzić JHM. Padł przegub wewnętrzny, no i ściąganie auta jest już nie do zniesienia. Ja lubię majsterkować, dużo tematów już zagłębiłem w tej kwestii ale poddaję się. Nie mam o tym pojęcia, umówię się, płacę, niech naprawiają. Chcę wreszcie cieszyć się tym autem. Aktualnie na autostradzie można wyprzedzać tira nie dotykając kierownicy, sama sobie zmieni pas :)
To tyle. Narciarz.




wierzba - 2020-02-21

na highway to i 7 bieg by się przydał ;) :lol:
fulek - 2020-02-21

ZdanoG6 napisał/a:
słuchaj się Fulka


mówiłem, nie ma tego złego softa na tył, tam działa bardzo dobrze :-D

fura dzik i zadbana 8-)

ZdanoG6 - 2020-02-21

fulek napisał/a:

mówiłem, nie ma tego złego softa na tył, tam działa bardzo dobrze :-D


Tak będzie

ZdanoG6 - 2020-04-19

Kolejny up przy K20:

02.03.20r. wybrałem się do JHM na rzekomo zmianę przegubu/półosi. Problem ze ściąganiem okazał się dużo bardziej banalny - to sworzeń dolny którego u diagnosty na szarpakach nie byliśmy w stanie ogarnąć przez sztywność zawiasu, gruby stabilizator. Przy okazji Remek zrobił ogólny przegląd auta



Na przymiarkę wpadły repliki Advanów



Umyłem spód auta po zimie, a resztę ogarnąłem po swojemu w domu



Potem pakowanie na I rundę PTS. Odwołana o 21.00 dnia poprzedniego.



Lewarek od zmiany biegów był wyprofilowany za bardzo do przodu na tyle, że przy mocnej przepince na jeden lub trzy uderzałem pięścią w popielniczkę. Z pomocą kumpla Oktana oraz dużego imadła wygięliśmy sam shifter o jakieś 2-2.5cm do tyłu oraz niecały 1cm w stronę kierowcy. W efekcie na luzie shifter jest równo w pionie no i przy przepinkach nie razi już waleniem w kokpit.









Mając go na wierzchu odmalowałem go na czarny połysk, dałem także nowe zabezpieczenia oraz podkładki aby zniwelować luz na mocowaniu linek z drążkiem.



Opatuliłem luźne przewody od wtrysków taśmą parcianą. W przyszłości pomyślę aby zrobić to schludniej.







Przydałem się też do szybkiego strzału prądem w tego piźdz.ika



Był też dzień w którym miałem w bagażniku oraz na tylnych kanapach ok. 350kg. Parametry ATS'a oraz RaceGC zmierzone, wchodzi w nadkole z zapasem 3-4mm i to z seryjnymi parapetami nadkoli. Nic ciąć nie trzeba, noooo chyba że zachce mi się męskiej szerokości z tyłu :)



W bardzo dobrej cenie kupiłem nowe cywile na przód. W 2016r. kupiłem do 1.4 Federala, miałem mieć go na codzień, jednak korzystałem z niego na torze i teraz po 4ech latach zostało mało mięsa. Opona jest w miarę miękka ale na deszczu nie hamuje już tak jak nowa. Nie mając ABSu w K20 ostatnimi czasy był już strach mocno depnąć w hamulec. Zdecydowałem się na coś typowo deszczowego. Niech posłuży kolejne 4 lata to będę zadowolony.







Zamsz który kupiłem 3 lata temu wreszcie wykorzystałem robiąc sobie "flokowany schowek" oraz półkę a'la Piczu z piano blacka.







Kolejna z wygód czyli uchwyt na magnes



Niestety zmiany śmieszne, typowe dla Fabii 1.0TSI ale na konkretniejsze Up'y chyba przyjdzie poczekać....

Solid Snake - 2020-04-19

Sam miałem Uniroyala bo to chyba najtańsza markowa opona, ale ma strasznie miękkie ścianki i auto na nich lekko pływa. Masz podobne odczucia?
ZdanoG6 - 2020-04-19

Solid Snake napisał/a:
Sam miałem Uniroyala bo to chyba najtańsza markowa opona, ale ma strasznie miękkie ścianki i auto na nich lekko pływa. Masz podobne odczucia?


Zakładałem sam na felgę, generalnie wskoczyła bez rolki. Bardzo miękka, obstawiam że zużycie będzie szybsze niż Federal. Na razie zrobiłem na nich około 4km więc nic nie powiem.

ZdanoG6 - 2020-06-07

Up w temacie. Koledzy ścigają się na Modlinie a ja wstawiam pierdoły o żabach :)

25.04.20r. gdy jeszcze istniały wszystkie obostrzenia, żaden konkretny tor nie był w PL otwarty wpadło bardzo szybkie info o treningu na Jastrzębiu następnego dnia, tylko i wyłącznie 2 auta, dwóch kierowców bez osób towarzyszących. Płacisz trzy paki, prawie 3.5h tor zamknięty robimy co chcemy. Kolega zadzwonił do mnie, po 3 sekundach się dogadaliśmy :) Jastrząb dla nas w niedzielę. Trasę ustaliliśmy podobną do treningowej (tak w 90%). Extreme spalony do końca + cały bak paliwa. Obstawiam, że w tamtym czasie od momentu obostrzeń byliśmy chyba pierwszymi osobami w Polsce które konkretnie pojeździły cały dzień na prawdziwym torze/ a nie parkingu bądź płytach betonowych.
Dwa auta generalnie mocowo/moment bliźniaki, setupy bardzo podobne. Waga u mnie na plus z 50kg, ale za to kolega 225 opony świeże Extreme/RaceGC/Gładki Michelin/Rajdowy R21/Direzza a ja cały dzień na łysym już Extreme do dokończenia.
Czasy zmierzyliśmy sobie na samym końcu. RaceCrono pokazywało +-0.2s na moją korzyść. Film długi, ale obiektywnie powiem że od 5-6 minuty naprawdę ciekawy się robi.

https://www.youtube.com/watch?v=7a1c9fnyzFA









Deszczowy powrót z majówki (na RaceGC+łysym Federalu)



Tu już po ogarnięciu setupu oponowego



A tutaj najnowszy setup jeszcze nie przetestowany.
2x Federal 595 RS-RR . DOT3619 . Treadwear 200.
225/45/15. Dwa problemy - wąska felga 7" ET35 i zarzucenie na to opony 225 jak widać na zdjęciu zrobił się delikatny balon. Drugi temat to oczywiście obawiałem się o wsadzenie takiego kapcia w nadkole tego piździka, ale nic chyba nie będzie ocierać. Do zwrotnicy z 1cm, palec wchodzi między oponę a podłużnicę, także powinno być git. Wreszcie mam szerokość której pragnąłem i to w 15-tu calach. Na zdjęciu porównanie z cywilem 195/50/15 które zabiera mój kolega na daily do Integry.
Opona ma być kołem daily na którym nie bedę się bał przyspieszać i hamować po mieście. 195 przy 251KM na osi i takiej małej masie to dramat. Nawet rozgrzany Extreme nie robił roboty. Mam nadzieję że tu będzie inaczej. Co do torowania jest to mieszanka miękka która popłynie po dłuższej jeździe, ale na takie kilku okrążeniowe strzały jak najbardziej, pod warunkiem że nie wytnie nadkoli na zakrętach. Najwyżej kapkę się podniesie auto na gwincie.







Z tyłu niestety ze względu na ranty nadkoli 225 nie wejdzie, nie ma żadnych szans.







https://www.youtube.com/watch?v=VeIockrLjK8

ZdanoG6 - 2020-07-12

Jakieś tam kosmetyczne zmiany bez konkretów.
Zmiana oleju po 4528km (17.01.2020r.) czyli dwa trackdaye łodziowe, jeden jastrząb 3-y godzinny ogień no i pełno przyspieszeń, nocnych wyjazdów i przy*******ek ze świateł.



W międzyczasie była Łódź. Czas na Federalu RS-RR oraz miękkim RaceGC tył 1:03:080



Trochę smoła :)



Nic nie zmieniam. Także 10W60 Valvoline VR1 już 3ci raz za mojej kadencji.



Tego też dnia umówiłem się pod Stadionem Narodowym z osobą chętną na zakup auta. Mój stracony czas i paliwo. Tyle w temacie....



Już od kilku miesięcy zabierałem się za ogarnięcie bandaża. Kiedyś doraźnie go zamocowałem lecz znów puścił. Postanowiłem z jednych portków całkowicie go wyciąć i dać nowy. Został mi z dolotu więc koszt naprawy zero zł.





Na przymiarkę od kolegi pożyczyłem Bimarco Hummera wraz z mocowaniem IRP. Już niedługo wreszcie gdzieś go przetestuję.





Przyspawałem od spodu w tunelu płytkę rajdową i wypuściłem oczko do środka.
Pasy to RRS 4-ro punktowe. Rozmiar 3"



Nowe żarówki W5W do stopu.





Dwa wychuchane dziki. Łącznie 450KM+



I moje świeżo złożone setupy. Nowe Extreme z drugiego gatunku. Wady naprawdę śmieszne, a cena opony 237zł mega mnie zachęciła.
2x Kosei + Extreme VR2 R7A DOT 1920
2x ATS + Extreme VR2 R5A DOT 2320
2x ATS + Federal RS-RR DOT 3619
2x BBS biały + RaceGC Hard DOT 2016r.
2x BBS biały + RaceGC Soft DOT 2018r.
2x BBS czarny + Uniroyal nowy (aktualnie tył w K20 na codzień)
i jeszcze złożona zima Nokian na 7" czarnym Alu
i luzem 2x Federal 595SS , 2x Toyo R888 215/50/15



Planuję nowy extreme mieć tylko na konkretne krótkie zawody. K20 tak mi je te opony, że na treningi albo kilka sesji w zawodach będę orał te RaceGC.



Klub ATSowiczów. Tu akurat klub 500+ w koniach i niutach :) Srebrne to moje byłe 17" ATS'y, mam prawo pierwokupu :)







Aktualnie na tapecie 25.07.20r. RaceDay Ułęż oraz 02.08.20r. Vtec Cup Łódź

https://www.youtube.com/watch?v=MQJsZbIILCA

nikesonmyfeet - 2020-07-12

Może to, że kupiec się nie stawił/marudził to znak? ;-) Jest szansa, że spotkamy się na obu imprezach, które wymieniłeś 8-)

Powiesz coś więcej o tych Extreme z drugiego gatunku i gdzie je kupiłeś? Na ich stronie widzę wybór tylko miedzy nalewką i nowy karkas.

Szukam opony stricte do zakładania na tor i wacham się miedzy RGC i Extreme właśnie. RGC chwali się nową konstrukcją i niższą masą opony (zeszli do 8,5 kg, wcześniej było 10). Extreme to raczej sprawdzone gumy, ale są trochę droższe. Może ten drugi gatunek to jest wyjście? ;)

ZdanoG6 - 2020-07-12

nikesonmyfeet napisał/a:
Może to, że kupiec się nie stawił/marudził to znak? ;-) Jest szansa, że spotkamy się na obu imprezach, które wymieniłeś 8-)

Powiesz coś więcej o tych Extreme z drugiego gatunku i gdzie je kupiłeś? Na ich stronie widzę wybór tylko miedzy nalewką i nowy karkas.

Szukam opony stricte do zakładania na tor i wacham się miedzy RGC i Extreme właśnie. RGC chwali się nową konstrukcją i niższą masą opony (zeszli do 8,5 kg, wcześniej było 10). Extreme to raczej sprawdzone gumy, ale są trochę droższe. Może ten drugi gatunek to jest wyjście? ;)


Znak jest taki że $$$ są potrzebne.
RaceGC w 2018r. ważyły 9.2kg oraz 9.4 . Zjeździłem 2x po 2szt.
Co do extreme, ja napisałem po prostu na facebooku pierwszy raz w sierpniu wtedy nie mieli, kupiłem na jastrząb pierwszy gatunek. W grudniu spytałem, lecz była tylko twarda mieszanka, teraz tak mówię zapytam czemu by nie łyknąć dwóch średnich na przód bo już nic nie mam na torowanie i były i dwie średnie i dwie miękkie w 15". Trzeba pytać. Ja generalnie polowałem 11 miesięcy na to wychodzi. Może nie pytałem co miesiąc, ale kilka wiadomości poszło ode mnie od tej pory. Extreme ten waży 9.2kg.

nikesonmyfeet - 2020-07-13

Dzięki! ;-)
beddom - 2020-07-13

nikesonmyfeet napisał/a:
M
Szukam opony stricte do zakładania na tor i wacham się miedzy RGC i Extreme właśnie. RGC chwali się nową konstrukcją i niższą masą opony (zeszli do 8,5 kg, wcześniej było 10). Extreme to raczej sprawdzone gumy, ale są trochę droższe. Może ten drugi gatunek to jest wyjście? ;)


Mam nowe raceGC z tego roku mieszanka średnia 195/50/15 waga 9.5kg (+-200 jako ze ważone na łazienkowej)

ZdanoG6 - 2020-07-19

Szybki Up.

W poniedziałek postanowiłem zdrutować jakiś dolot powietrza do filtra. Nie miałem tego nigdy, filtr co prawda jest mocno przy ziemii ale myslę że mało powietrza tam dostawał. Teraz ma spiro prosto z kratki zderzaka.





SuperOes Toru Kielce VII/2020 . We wtorek mignęło mi na facebooku że jest taka impreza, mówię czemu by nie, nigdy tam nie byłem, zero napinki na wynik. Opony są, auto sprawne, co tu siedzieć na dupie w domu? Rano pobudka 4.00 i pojechaliśmy z kumplem na dwa szóste geny. No i miło się zaskoczyłem. Były dwa przejazdy tradycyjne z patelni do lasu pod górę oraz dwa z lasu w dół. Rano było trochę mokro więc jechałem mało odważnie, potem przeschło. Zważywszy na to że byłem tam pierwszy raz jechałem tak trochę speniany gdy w lesie zapinałem piątaka. To nie jest impreza typu Łódź gdzie przyjeżdza 30% przygotowanych aut profi, 30% na nalewkach a reszta na cywilach by się pobawić. Tu gdzie nie spojrzałem na parkingu rano załamywałem ręce jak ludzie mają przygotowane auta, jakie opony, zawieszenia. Zupełnie inna liga. Ale ale summa summarum wyszło mega dobrze. Opony to nowe Extreme VR2 z drugiego gatunku, przód średni tył miękki.
Wyniki:
Klasa IV - miejsce 3/23
FWD - 3/53
Generalka 21/93
Z awarii zerwałem chyba jakiś poliuretan albo po prostu OEM tuleję przód, nie mogę teraz tego zlokalizować, jutro(poniedziałek) muszę na szybkości błagać JHM by to ogarnęli aby zdążyć na RaceDay.








Ania - 2020-07-19

Jestem w totalnym szoku jeśli chodzi o Twój wynik, ogromne gratulacje!
Kielce to specyficzna impreza, szczególnie 4 klasa to sami matadorzy i tubylcy - a Ty przyjechałeś pierwszy raz i to na nalewkach (!!!) - i od razu podium! Łamiesz wszelkie teorie że Kielce należy znać żeby tam wygrać :) jeszcze raz gratki - i jak Ci się podobało? Będziesz przyjeżdżał?

ZdanoG6 - 2020-07-19

Jak się auto nie sprzeda to pewnie wrócę. Mi na extreme dobrze się jedzie. Co do mojej klasy to całe czoło czyli 4 Hondy i kilka Renault Clio- każdy był na slicku 13" lub 17". No ładnie pojechałem nie ma co gadać, choć mało odważnie w lesie, zabrakło jaj na pełny gaz :)

Film ze wczoraj:
https://www.youtube.com/watch?v=9mpzspx2n2Y

qureku - 2020-07-19

Mega wynik i moje szczere gratulacje !
wierzba - 2020-07-20

imo mega pojechane, tam przy barierce jeden błąd i po aucie ;) w lesie też chyba tam najwięcej dzwonów, więc nie dziwne, że uważałeś
w kilku miejscach chwila zawahania, ale to pewnie pierd zza ekranu siedząc na du*ie i oglądając :)

ZdanoG6 - 2020-07-20

wierzba napisał/a:
imo mega pojechane, tam przy barierce jeden błąd i po aucie ;) w lesie też chyba tam najwięcej dzwonów, więc nie dziwne, że uważałeś
w kilku miejscach chwila zawahania, ale to pewnie pierd zza ekranu siedząc na du*ie i oglądając :)


Dokładnie tak było, stąd jechałem szybko naprawde sprawnie ale uważnie, nigdzie na 100% bo to mało bezpieczny tor. Auto na sell i nie w głowie jazda na włos.

nikesonmyfeet - 2020-07-20

Mega jazda Panie :!:

wierzba napisał/a:
imo mega pojechane, tam przy barierce jeden błąd i po aucie ;) w lesie też chyba tam najwięcej dzwonów, więc nie dziwne, że uważałeś
w kilku miejscach chwila zawahania, ale to pewnie pierd zza ekranu siedząc na du*ie i oglądając :)


Ja to w ogóle jestem w szoku co tam robią te bale drewna (2 min filmu, jakby ktoś chciał zobaczyć o co mi chodzi). Przecież uderzenie w coś takiego to jak uderzenie w skałe...

Yaca - 2020-07-20

nikesonmyfeet napisał/a:
Mega jazda Panie


+100

nikesonmyfeet napisał/a:
Ja to w ogóle jestem w szoku co tam robią te bale drewna


dokładnie o tym samym od razu pomyślałem .... dziwie sie organizatorom ze nie uprzątneli tego wcześniej ... :ugh:

Shingo - 2020-07-20

Dobrze sobie radzisz za kierą tej K20
TorquedMad_Mind - 2020-07-20

Yaca napisał/a:

nikesonmyfeet napisał/a:
Ja to w ogóle jestem w szoku co tam robią te bale drewna


dokładnie o tym samym od razu pomyślałem .... dziwie sie organizatorom ze nie uprzątneli tego wcześniej ... :ugh:


A są w takim niebezpiecznym miejscu? Patrząc po onboardzie, ciężko mi wybrazić sobie wydzwonienie tam.

Ania - 2020-07-20

Bio napisał/a:

A są w takim niebezpiecznym miejscu? Patrząc po onboardzie, ciężko mi wybrazić sobie wydzwonienie tam.


No tak z deczka :) nie wiem czy Rafał jest u nas na forum, ale poszukaj na yt jak poskładał tam CRXa, cud że żyje... no i jeden z tych zakrętów nazywa się "hirkowy" od słynnego dzwona Hieronima Kochańskiego w latach 70.
Też się dziwię że ta impreza się odbyła z tak niezabezpieczoną trasą (a sory - było zabrzpieczone pachołkami...), ale Kielce rządzą się swoimi prawami...

Pit - 2020-07-20

Masakra z tymi ściętymi balami pół metra od toru... takie rzeczy tylko w Polsce :shock: :lol: jazda zarąbista.
nikesonmyfeet - 2020-07-20

Bio napisał/a:
Yaca napisał/a:

nikesonmyfeet napisał/a:
Ja to w ogóle jestem w szoku co tam robią te bale drewna


dokładnie o tym samym od razu pomyślałem .... dziwie sie organizatorom ze nie uprzątneli tego wcześniej ... :ugh:


A są w takim niebezpiecznym miejscu? Patrząc po onboardzie, ciężko mi wybrazić sobie wydzwonienie tam.


Wiesz, w realiach rajdowych to pewnie pikuś - tam słupy, domy itd przy trasie to nic nowego.

Tutaj mamy jednak amatorską imprezy na zamkniętym obiekcie. Nie wiem, może ja mam zbyt bujną wyobraźnie (i dlatego jestem taki wolny :lol: ) ale nie trudno mi sobie wyobrazić kogoś kto hamując z 4 biegu zblokuje koła i spanikuje jadąc wprost na te bale. Nawet niech wytraci dużą część prędkości i ma 20 km/h w momencie uderzenia, to biorąc poprawkę na to, że drewno nie przyjmie na siebie prawie nic z energii uderzenia, to straty będą spore. I to nie tylko w sprzęcie, bo na amatorkich imprezach dużo ludzi jeździ w szelkach, ale używających HANSa to widziałem do tej pory może 2 razy na różnych imprezach czy treningach :(

TorquedMad_Mind - 2020-07-20

nikesonmyfeet napisał/a:
Bio napisał/a:
Yaca napisał/a:

nikesonmyfeet napisał/a:
Ja to w ogóle jestem w szoku co tam robią te bale drewna


dokładnie o tym samym od razu pomyślałem .... dziwie sie organizatorom ze nie uprzątneli tego wcześniej ... :ugh:


A są w takim niebezpiecznym miejscu? Patrząc po onboardzie, ciężko mi wybrazić sobie wydzwonienie tam.


Wiesz, w realiach rajdowych to pewnie pikuś - tam słupy, domy itd przy trasie to nic nowego.

Tutaj mamy jednak amatorską imprezy na zamkniętym obiekcie. Nie wiem, może ja mam zbyt bujną wyobraźnie (i dlatego jestem taki wolny :lol: ) ale nie trudno mi sobie wyobrazić kogoś kto hamując z 4 biegu zblokuje koła i spanikuje jadąc wprost na te bale. Nawet niech wytraci dużą część prędkości i ma 20 km/h w momencie uderzenia, to biorąc poprawkę na to, że drewno nie przyjmie na siebie prawie nic z energii uderzenia, to straty będą spore. I to nie tylko w sprzęcie, bo na amatorkich imprezach dużo ludzi jeździ w szelkach, ale używających HANSa to widziałem do tej pory może 2 razy na różnych imprezach czy treningach :(

ale w sumie są też amatorskie imprezy gdzie lecą ludzie przy drzewach :V

ZdanoG6 - 2020-07-20

No to tak>
Wszystko co jest na dole to własność Toru Kielce. Od wjazdu na górę do ulicy to teren? miasta/nadleśnictwa? Tego nie zrozumiałem. Tam podobno dzień przed imprezą była przecinka i właściciel Toru Kielce/delegat/organizator Oesu nie ma nic do gadania - taka była rozmowa na briefingu. Co do bali tych po lewej stronie na pierwszym łuku w lesie, Marcin zapewniał że większość dzwonów bywała 10-15m dalej, te bale podobno nie były w niebezpiecznym miejscu, ale te drugie to już problem. No ja speniałem frana w lesie, i jechałem takie 80% jak zobaczyłem tyle tego drewna, no kuu...rwa mać no słabo to ogarnięte było. Przynajmniej baloty z opon, ale pachołki ???

Demon - 2020-07-20

Tak patrzę, patrzę i nie chciał byś grill z jednym żeberkiem? Bo kupiłem przypadkiem do przedlifta zamiast polifta
ZdanoG6 - 2020-07-20

Demon napisał/a:
Tak patrzę, patrzę i nie chciał byś grill z jednym żeberkiem? Bo kupiłem przypadkiem do przedlifta zamiast polifta


Mam. Nawet w kolorze. Taki był jak kupiłem auto. Dla mnie wygląda tragicznie więc założyłem oem z dużym znaczkiem.

Krzyh00 - 2020-07-20

Bio napisał/a:
ale w sumie są też amatorskie imprecy gdzie lecą ludzie przy drzewach :V


...i to bez klatek do 2019 roku w RMPZ :lol:

Szybkie auto, fajna jazda. Ciekawi mnie ile czasowo brakowalo do konkurencji i co bylo szybsze w klasie? Jazda faktycznie momentami mocno zachowawcza, ale auto w takim stanie, ze szkoda byloby uszkodzic tym bardziej ze chcesz sprzedac, ciekawe czy te rezerwy wystarczylyby na wyjecie klasy?

A jesli chodzi o te bale przy drodze, przyznam ze musialem obejrzec onboard jeszcze raz po przeczytaniu komentarzy zeby je odnalezc :mrgreen: Nie wiem, moze takie zboczenie z rajdow, ale szczerze dla mnie bardziej niebezpieczne jest to przejscie przez bramke 1:32 gdzie faktycznie mozna zaliczyc soczyste wasted niz te drewienka 10m od optymalnej linii przejazdu.

carl0s - 2020-07-20

ZdanoG6 moje ogromne gratulacje. Bardzo rzadko zdarza się aby na Kielecki Super Oes przyjechał ktoś pierwszy raz i od razu wbił się w podium jednej z najmocniejszych klas (jedyny jakiego kojarzę co zrobił podobnie to Miko Marczyk). Powinieneś na poważanie rozważyć naklejkę nad szybą: "Circut Hero" - jak dla mnie w pełni na nią zasługujesz :evil:



Podium klasy 4: tak informacyjnie pierwszy Grzegorz Kruk to 2 lub 3 krotny mistrz superOesu w klasie 3, drugi to Bartosz Mostek, ponownie parokrotny dominator klasy 2. W tyle pozostawiłeś wielu starych wyjadaczy. Podium to Civicki+K20 z tym, że koledzy od dawna jeżdżą na sliku i intrach/braid'ach 13'

Krzyh00 wyniki są tutaj:
http://kielce.chronotec.p...Ts0DP5-V6rBzcPw

Mam nadzieje, że samochodu nie sprzedaż i będziesz nim jeszcze długo jeździć po torach. Liczę na mega rywalizację na następnej rundzie VCP na Torze Łódź, bo jesteśmy w jednej klasie ;) .

ZdanoG6 - 2020-07-20

No rozj..e.bałem, co tu więcej gadać.
Video.

https://www.youtube.com/watch?v=8Z9KWzkso-Q

Krzyh00 - 2020-07-21

carl0s napisał/a:
Krzyh00 wyniki są tutaj:
http://kielce.chronotec.p...Ts0DP5-V6rBzcPw


dzieki :) wydawalo mi sie ze cewnikiem k20 to juz mozna sie drapac w generalce, spojrzalem na czasy... no nie mozna xD

carl0s - 2020-07-23

Trzeba jeszcze wspomnieć o tym, że G,Kruk jeździ autem ex mistrza GSMP w klasie EI-2000, a B. Mostek jest nowym właścicielem bolidu kolegi primox i jest ono opisane na tym forum w temacie: EGK20 Szybciej Niż Rynek. Obydwa te auta potrafiły wygrywać generalkę SuperOesu więc da się nimi objechać pozostałych zawodników (ale nigdy nie zdarzyło się to w warunkach jak były w lipcu - działo się tak jak było raczej zimno i mokro). Tym bardziej ogromy szacunek dla kierowcy, że nie wymiękał z takimi konkurentami.
Tommi01 - 2020-07-26

mega graty !!! super jazda !
ZdanoG6 - 2020-08-30

Kolejne wazony, kolejny up.
Po Kielcach odwiedziłem JHM. Myślałem że zerwałem jakąś tuleję jednak to już drugi raz jak od wibracji i sztywnych łap odkręcają się śruby zawiasu. Wystarczył szybki przegląd i dokręcenie i śmigałem na kolejną imprezę. Odbiór auta w piątek wieczorem, pakowanie i tankowanie około północy a rano 6.30 wyjazd na torowanie.



Idąc za ciosem Kieleckim postanowiłem zapisać się na pierwszy mój RaceDay. Była to runda na Ułęży. Byłem tam nie raz w D14, wiedziałem że jest to szybki obiekt, ale to tylko słowa z przejazdów w 1.4, tutaj przy motorowni K20 prędkości były kosmiczne. Po tym dniu wyszły mi na chłodno dwa wnioski, po primo że mam jaja tak jechać bez klatki, a po drugie właśnie głupi debil ze mnie żeby jechać licznikowe 190km/h bez żadnej klatki czy roll-bara. No ale impreza odhaczona z dobrym wynikiem bo :
Klasa street 1 miejsce
FWD 2000 4 miejsce
Generalka 17/68
Opony na jakich jeździłem cały dzień to twarde RaceGC z przodu z 2016r. oraz miękki tył 2019r.







W poniedziałek badanie techniczne. Brak wad auta, sprawność amortyzatorów, hamulcy, wszystkie tuleje i sworznie bez luzów (sprawdziliśmy dokładnie- tak przed sprzedażą abym był pewny wszystkiego w 100%). Jedynie hamulec ręczny jest słaby.



Potem jakieś delikatne mycie bez dotyku i kolejna impreza.





VTEC Cup w Łodzi. Pierwsza moja runda Vtec'owa. Łódź znam bardzo dobrze więc taktyka była jedna. Jechać po dobry wynik a nie się wyjeździć. Zrobiłem tylko 14 okrążeń czasowych z czego 9 to były moje rekordy na Łodzi. Opony średnie z przodu były dobre tylko przez jedno kółko, w połowie drugiego już płynęły. Jeździłem więc w sesji tylko dwa ogniowe kółka i to wystarczyło. Czas 1:01:505 myślę, że jak na 1100kg wagi, wolnossaka oraz Extreme tylko 195 szerokości to kozacki wynik.



Ekipa Hondziarzy. Piękna sprawa, impreza na której 50% osób to twoi koledzy a drugą połowę także znasz z widzenia.







Klasa street+ 1 miejsce
Generalka 14/72
Opony Extreme VR2 przód średni tył miękki

Potem za tydzień miałem wyjazd na Poznań z Devil-Cars i śmigałem takim białym Lanosem. Jak się okazało (będąc jako widz na kolejnej rundzie VTEC Cupa na Poznaniu byłem chyba wygrany bo zrobiłem 4 kółka bez spiny fajnym tempem a większość uczestników będąc tam pierwszy raz nawet takich 4ech dobrych kółek nie mogli zrobić). Mój czas to plus minus 2:05 na pierwszym kółku( po wyjeździe z boksu) pierwszy raz na Poznaniu.



W tygodniu postanowiłem podłubać przy odgrodzeniu grzejnika w postaci wydechu. Chciałem obić tunel w którym idzie wydech. Podczas jazdy w lato, buda w środku generalnie się nie nagrzewa, ale sam wydech wydaje takie ciepło że nogi płyną. Pierwszy ***** wyszedł od razu po próbie podklejki. Bez oczyszczenia blachy do zera nie da się tego przykleić. Klej totalnie nie łapie zakonserwowanej podłogi. Mata odbija ciepło tylko w jedną stronę więc podklejanie od wnętrza nie ma totalnie sensu. Więc wykorzystałem matę na inne tematy. Oblepiłem metalową osłonę wydechu, ściankę grodziową, oraz zdemontowałem RRC i całego go dokładnie wykleiłem. Pod maską zagościł dobry festyn, ale generalnie ma to działać, a jak to wygląda to olać. Do tego ile mi maty zostało wykorzystałem ją tnąc na chude kawałki na przewody idące do nagrzewnicy. (tak wiem, są kocyki i inne różne rękawy, ale nie będę płacił takich chorych pieniędzy) Przechodzą one około 2-5cm od kolektora wydechowego i nigdy w tym aucie nie działał chłodny nawiew, bo ustawiając na zimno zawsze wiało z podgrzanego przez wydech płynu, więc nigdy w zasadzie nie korzystałem z wiatraka, jedynie z otwartych szyb. Na powrocie z Jastrzębia był test i mogłem już się deko ochłodzić. Tunel nadal się grzeje, ale plusem jest, że z kratek można puścić w miarę chłodne powietrze. A czy chłodny kolektor ssący coś da, to raczej laboratoryjne pomiary. Obstawiam, że w dolocie panują takie prędkości przy pełnej otwartej przepustnicy że powietrze wpadające do ssaka nie zdąży się zagrzać. Co innego na postoju i jeździe po mieście, bo kolektor w lato po prostu parzy. Auto ma takie *******nięcie, że nie czuję poprawy mocy, ale placebo w głowie działa, i tyle.























Kolejne zawody nie były planowane, zapisałem się kilka godzin przed końcem zapisów. RaceDay na Jastrzębiu. Od rana było wszystko źle, z rąk wszystko leciało, byłem zły, nie miałem totalnie skupienia. Opony nie dawały rady nawet jednego czystego kółka przy upale. Uratowałem trochę sytuację tym że przepisałem się do wolniejszej grupy i stanąłem pierwszy na starcie jednej z sesji i z marszu bez rozgrzewania gumitexa pojechałem ogniem pierwsze kółko, zszedłem wtedy bodajże 0,2s i tak to nic nie dało. Jeden śmieszny wazon który przywiozłem to klasa FWD 2000 w której było 5 aut, a moja przewaga nad drugim to 8 sekund. Średnie Extreme przez te 3 imprezy zszedł do poziomu ogranicznika, czyli jakieś 30-40% bieżnika na nich zostało.

Street 6/15
Generalka 26/73
FWD 2000 1/5



Aktualnie na tapecie zero imprez, a raczej inna impreza. Odkupiłem swoje stare Subaru i to mi pochłonęło duuuużo kasy, więc na razie stop z torowaniem.

https://www.youtube.com/w...pbjBwTs9LI&t=6s

Jarzomb - 2020-08-30

Ten sam problem z grzaniem się jest w Integrze już w serii. W trasach wydech tak grzeje konsolę środkową i tunel, a pośrednio też i gałkę z biegów, że prawie nie da się dotknąć (z gałką jest lepiej, ale i tak parzy).
ZdanoG6 - 2020-11-15



(Na wiosnę polerka bo dużo refleksów i małych rys)

Kolejny up.

Konkretnych zmian od sierpnia nie poczyniłem.
Detale jak - dekielki pod różne wymiary felg oraz naklejki wypukłe na dekielki :









Od dłuższego czasu hondziarz zaczął mi drzeć japę ale tak brzydko. Coraz to bardziej mnie to drażniło na tyle że ostatnimi czasy to już z jednostajnymi obrotami nie dało się jeździć. Z pomocą mojego najlepszego mechanika i dobrego kumpla zarazem ogarnęlimy wydech w hondziarzu. Obstawiałem V-bandy, zdjęliśmy, wszystko szczelne, Oktan poczyścił łączenia, mówi- no ****, smarujemy pastą i składamy, a ja tu zerkam a tłumik środkowy od naprężeń tam gdzie nie było wspornika puścił po połowie średnicy. Majster poheftował, poskręcałem, czekam aż stygnie, puszczam pazia w dół, pale dziada i ciszaaaaaa.







No i udało się znaleźć fajną bliską imprezę na którą jechałem z nastawieniem wiadomo - tylko zwycięstwo w klasie i nic innego. Oczywiście to prześmiewczo, ale zawsze stawiam sobie wysokie cele żeby był sens jechać a nie zniechęcony się bawił cały dzień. Patrząc na dzików z oponami w mojej klasie obstawiałem miejsca blisko za podium.
Puchar Toru Słomczyn. Od rana już problemy i złość bo całą drogę dojazdową padał mały deszcz, a 3km przed samym Słomczynem samochód zaczął mi przerywać, wolne obroty falowały 500-4500obr, nie dało się ruszać bo strzelało z napędów, wkurzony wjechałem na parking i mówię - najpierw naprawić a jak się nie uda to wcale nie iść do biura zawodów i się nie zapisywać. Podnoszę maskę a tu przepustnica trzyma się na jednej z czterech śrub imbusowych. Spoko- problem znaleziony, ale jak to kur.. dokręcić jak jest tylko jedna. Żaba, podnoszę pazia, modlę się żeby chociaż jedna gdzieś się walała. Dzięki Bogu na plastikowej osłonie uświniona jedna śruba w rogu po prostu na mnie czekała :) Pozostałe gdzieś odleciały na trasie. No i tak całą imprezę przejechałem na dwóch śrubach przepustnicy skręconych na skos.
Pogoda rano beznadziejna, obejście toru - mokro i ślisko. Nie namyślając się długo nie kombinowałem i na przód założyłem miękki Extreme VR2 z małym ciśnieniem rzędu 1.7 Bar z wiedzą że trzeba będzie delikatnie obchodzić się gazem, a z tyłu nawet nic nie dotykałem więc cały dzień jeździłem na daily balonie zimówce 185/60/15. Wiedziałem, że już jestem stracony i wyniku nie będzie bo kto normalny przy +10*C ściga się na zimówce ???? No i jednak okazało się, że wcale nie było źle. Popełniłem na cały dzień jeden kluczowy błąd czyli obrót 270* , jeden drift z którego nie wiem jak wyszedłem i raz mocno przestrzeliłem zakręt do trawy. Ale ale ale ale ale wyniki mówiły zupełnie co innego. Po pierwszej pętli w klasie byłem pierwszy, na kolejnej delikatnie straciłem (przez obrót), trzecia była również moja, czwarta i piąta - odpaliłem wtedy lampkę i jechałem spokojnie na okrągło bo wypracowałem sobie przewagę na drugim miejscu i nie miałem totalnie ochoty walczyć o dziesiętne części sekundy z Norbertem lecz chciałem dowieźć wazon do mety. Koniec końców z kolegą Norbertem odjechaliśmy dość znacząco od trzeciego miejsca.
Wyniki to 2 miejsce w klasie IV
Generalka 13/100
FWD 4/52
W FWD raczej klasa GOŚĆ nie powinna był liczona i w takim przypadku byłbym drugi. Ale ale tam kłócić się o takie rzeczy ???
Niesamowita frajda, że mam wreszcie auto które liczy się u góry stawki w generalce a nie tylko w klasie.







Mycie auta w czwartek a impreza w sobotę to nie był dobry pomysł\





Cofając się tydzień wstecz postanowiłem powyciągać sobie rzeczy te które paradoksalnie są niepotrzebne przy torowej jeździe, ale nie za wszelką cenę. Zamysł był taki, że na spokój oczywiście poświęcam kilka godzin ale po to abym mógł potem wrócić do serii w max pół godziny. Auto ma zostać streetowe bo to jest w nim najpiękniejsze, że mogę się nim cieszyć zarówno na torze jak i na codzień. Zostawiając radio z 6cioma głośnikami, boczki, dywan, podsufitkę itd miło się zaskoczyłem ważąc tak niby nieistotne rzeczy jak półkę bagażnika, podłokietnik czy nawet gumowe dywaniki !









Zakupiłem także na zimę plastikową OEM gałkę lewarka zmiany biegów. Skunk podczas porannych (5.20) wyjazdów do pracy no jednak załamuje trzymając auto na dworze :)



Klocki były już w słabym stanie dużo wcześniej. Wygląd nie idzie w parze z hamowaniem bo cały czas auto staje dęba na zawołanie. Przetarłem je trochę papierem lecz wyszły kratery, więc na wiosnę na torowanie zakładam nowy klocek.





Umyty, ze złożonym z powrotem wnętrzem cieszy oko na codzień. Takie wrzucenie gratów z powrotem z przygotowanymi kluczami to jest max 15 minut.





Oto moje przeboje na Słomczynie tydzień temu

https://www.youtube.com/watch?v=CJb1_XHJI9U

nikesonmyfeet - 2020-11-16

Graty pudła :)

Ty chyba w PTS wcześniej nie startowałeś? Jeśli nie, to kolejna impreza (po Kielcach) z teoretycznie umocowaną stawką, gdzie z miejsca wchodzisz z buta na podium. Masz Pan skilla ;-)

ZdanoG6 - 2020-11-16

nikesonmyfeet napisał/a:
Graty pudła :)

Ty chyba w PTS wcześniej nie startowałeś? Jeśli nie, to kolejna impreza (po Kielcach) z teoretycznie umocowaną stawką, gdzie z miejsca wchodzisz z buta na podium. Masz Pan skilla ;-)


Z buta wjeżdżam !!! :)

Krzyh00 - 2020-11-16

ale zes panie strzelil popis do kamery z tym nawrotem jak w borewiczu :lol:
sprawnie wybrnales haha :mrgreen: 8-)

ZdanoG6 - 2020-11-16

Krzyh00 napisał/a:
ale zes panie strzelil popis do kamery z tym nawrotem jak w borewiczu :lol:
sprawnie wybrnales haha :mrgreen: 8-)


Zabrakło tylko pisku na piachu :) :) :)

Ania - 2020-11-17

Mega gratulacje Słomczyna! Z tą zimówką jestem w szoku, ale paradoksalnie mogła się nadawać na wilgotny i zimny asfalt akurat tego dnia :)
W ogóle patrząc na przejazdy Twoje i Norberta to jest niesamowite, jaka ogromna jest różnica w Waszym stylu jazdy, a wyniki zbliżone. I co jest kluczem w takim razie? :D
A Oktan, to Oktawian od subaru? :)

ZdanoG6 - 2020-11-17

Ania napisał/a:
Mega gratulacje Słomczyna! Z tą zimówką jestem w szoku, ale paradoksalnie mogła się nadawać na wilgotny i zimny asfalt akurat tego dnia :)
W ogóle patrząc na przejazdy Twoje i Norberta to jest niesamowite, jaka ogromna jest różnica w Waszym stylu jazdy, a wyniki zbliżone. I co jest kluczem w takim razie? :D
A Oktan, to Oktawian od subaru? :)


Nie umiem na to odpowiedzieć, ale każdy mi mówi, że jeżdżę na okrągło, tak emerycko i bez walki i zawsze każdy w szoku. No ale koniec końców to Norbert robi lepsze wyniki.
Tak jest, mój przyjaciel Subarowicz :)

ZdanoG6 - 2021-04-26

Kolejny up. Co się zmieniło w aucie od listopada. W zasadzie żadnej przebudowy tutaj nie zrobiłem, jakieś drobne rzeczy :

OEM gałka super sprawdziła się na mrozie. To był bardzo dobry pomysł



Trafiła się jakaś tam niewielka ok.550km trasa więc była okazja sprawdzić ekonomię i obroty. Przy tej licznikowej 155km/h będzie około 140-142km/h . Spalił wtedy plus minus 7,5-8L ale z reguły trzymałem 3300-3500obr.



Trafił mi się okres popsutego Subaru, kaszlak ruina więc musiałem uskutecznić K20 na codzień. Jak się okazało po kilku miesiącach to nie był dobry pomysł :(









Chodzi mianowicie o soloneza. Auto może nie jest dziurawe ale teraz dopiero widać rude narożniki progów i jakieś tam delikatne naloty na rantach. Dwa miesiące śniegu, mrozów i soli wystarczyły :(



W jeden styczniowy weekend ukazała się ładna pogoda więc postanowiłem dokładnie umyć auto, także psikając od spodu i to był zły pomysł. W nocy -12*C i na następny dzień obydwa dolne sworznie zwrotnicy zaczęły piszczeć, po kilku przejazdach praca dom pojawił się luz więc już wiedziałem że trzeba to koniecznie zrobić.





Do tego, aby filtr nie zassał przypadkiem wody przesunąłem go w górę. Odejmując co prawda mocy bo grzał się dość mocno, ale nie interesowało mnie to jeżdżąc tym autem spokojnie na codzień.







W lutym zabrałem się mini serwis. Zmieniłem płyn w wysprzęgliku , olej tym razem na 5W50 XADO.







Po wymianie sworzni pomimo że kiera była w miarę prosto wypadało zrobić zbieżność przód.



Przyszalałem pewnego wieczoru i na pusty bak zalałem 100oktan z Shella. Auto dziwnie na procedurze startu zaczęło walić marchewy. Nie znam się na tym, generalnie nie chcę gmerać w EMU, opóźniać zapłonu, fajnie było nagrać film i zrobić foto, ale to tyle.





Przednie Extreme VR2 w średniej mieszance są już śmietnikami. Na codzień bardzo słabo się na nich jeździło. To koło zostanie na treningi takie na których wynik się nie liczy, a na sezon kupię coś świeżego.



W połowie Marca dorosłem i zmądrzałem. Kupiłem sobie daily z gazem po to by nie orać K20.
D14Z2 99 rok, gaziutek, klima, jeździ, skręca, hamuje, progi i podłużnice na wyposażeniu. Auto kupione z zamysłem nie wkładać kasy tylko po taniości orać. Zrobiłem tematy typu : olej, świece, filtr powietrza, prawy przegub zewnętrzny, przednie amory ze sprężynami (był pakiet gleba i to mnie załamywało bo zamysł auta był inny), za miesiąc bedę miał długą skrzynię z Econo (ta aktualna przy 120km/h ma 4000obr), a reszta prac to detale niewymagające wkładu kasowego. Mam komplet zimowych kół, a to na czym jeżdżę aktualnie to koła z K20.





Dalej wracając do tematu Kdwajścia denerwował mnie strasznie dzwoniący i pierdzący przy puszczaniu gazu tłumik końcowy. Nie był rozszczelniony, ale było widać przebarwienia, obstawiałem że wypaliła się wata. Kupiłem 6 worków waty to wygłuszania tłumików, rozciąłem środkowy i końcowy, napchałem ile się da, a kolega pospawał mi to tigiem. Oczekiwałem dużo więcej, efekt jest taki, że ciszej nie jest pewnie nawet 1dB, ale nie ma tego wrednego rezonansu. Niestety to jest mod ten z tych których nie warto robić. Obstawiam że aby wyciszyć ten układ trzeba by zmienić końcową puszkę na większą, bądź dać w układ jeszcze jeden tłumik.



Wełna dość mocno wypalona i przesunięta w stronę wylotu











Matą która mi została z Subaru postanowiłem wygłuszyć nadkola tylne pod bocznymi panelami.





A resztkę dałem na podłogę pod nogami kierowcy, pasażera i tunel środkowy





Zmieniłem a w zasadzie dwa razy przelałem układ wspomagania. Jako że mam pompę z Citroena Saxo zalałem płyn taki jaki jest opisany w manualu. Total Fluide ATX.







Miałczy nadal przy skręcaniu, więc trzeba się przyzwyczaić, że tak będzie z tą pompą. To jest kolejny mod którego mogłem uniknąć bo płyn był czysty.

Rozwiercone i nagwintowane otwór na śrubę fotela w podłodze - stały temat w VIg. że się niszczy ten gwint.



Gaśnicę zamontowałem pod ręką. Przykręcona śrubami 8-kami z nakrętkami i podkładkami od spodu auta. Panowie z Rzemieślnika tak mocno się przyczepiali o gaśnicę z tyłu w bagażniku to juz teraz nie powinni płakać.



Następnie czas na układ hamulcowy. Plan był taki - zmienić klocki bo wiedziałem że jest mało mięsa i postarać się wyregulować ręczny.



No i jak zacząłem rozbierać, patrzeć, ręce opadły do ziemi. Wyciągnąłem węża z kieszeni i zadziałałem jak należy.













*Klocki przód Ferodo z angielki z zestawu 282mm
*Klocki tył Remsa ? Chyba tak
*Tarcze Rotinger MG ZR 4x100 280mm
*Zaciski oraz jarzma oczyściłem i odmalowałem żółtym wysokotemperaturowym Ral 1016
*Nowe 4x gumki
*Nowe 4x tłoczki
*Nowe 4x odpowietrzniki
*Płyn Motul RBF600, całkowicie zlany z układu, przez dwa tygodnie sobie kapał. Odpowietrzyłem zaraz po złożeniu i jak pojeździłem autem z dwa tygodnie odpowietrzyłem po raz drugi (zeszła sobota)
*Ręczny wyregulowany tak na granicy by koło nie trzymało podczas jazdy, ale szału nie ma na tym 239mm niestety. Nie zapisknie, nie zawinie pod remizą :(



Zmieniłem płyn chłodniczy na żółtego Prestone przelewając uprzednio układ wodą demineral.



Odświeżyłem dolne mocowania kubełka



Wymyłem aktywną pianą Tenzi Truck nadkola po zimie z osadzonego błota. Gwint w amorach od razu posmarowałem aby za rok można by bez kłopotu nim ruszyć



Auto dostało tablice na tor takie do których ubezpieczyciel nie może już się przyczepić :D



Zakupiłem Xbara bo miałem takie widzimisię. Czy jest mi to potrzebne, nie wiem. Trzeba to przetesować w bojowych warunkach. Podczas jazdy na codzień auto stało się bardziej spięte - Xbar łapie tylne kielichy ze słupkami B . Niestety wyklucza to tylną kanapę, więc jest to mod na zawody czy treningi gdzie liczy się tylko klasa pojemnościowa. Aby nie oszukiwać w streecie, trzeba to wykręcić i wsadzić kanapę.
Xbar generalnie jest bardzo porządny, jest to jakiś home-made, bo większość tych gotowców które widziałem u hondziarzy była zrobiona z cieńszych rurek, oraz nie miało wspawanych trójkątnych wzmocnień na środku.



Jeszcze z miesiąc wcześniej odstawiłem auto do JHM na zmianę sprzęgła które brało już dość wysoko i często haczyło. Mam założone sprawdzone OEM Honda . Dwójak $$$ do tyłu :(





A to mój świeży zakup. Dwie Direzzy 205/50/15 DOT 1519 w mieszance H1. Bedą to bardzo fajne opony na codzień i na ciepłe dni na oranie. Używki ale jak widać w dobrym stanie. Na ATS'ie siadło to dość ładnie.



No i trochę opłukałem komorę po zimie


Lucas.MB2 - 2021-04-28

Miło się to czyta i ogląda. Zawsze fachowo i czysto podchodzisz do tematu :cool:
ZdanoG6 - 2021-07-03

Kolejny up bez dużych zmian.
Chronologicznie:
*Zrobiłem chłodzenie hamulców. Rura to tradycyjnie wąż odciągowy do trocin fi60.









W naturalnym hondowym środowisku postanowiłem zważyć auto.
1050kg było na 1/4 baku paliwa.
-Xbar
-Fotel bimarco kierowca i Recaro pasażer
-Brak kanap
-Brak zapasu/lewarków
-Lekki akumulator
1080kg jest na pełnym wnętrzu i normalnym akuliniosie
Fakt dużo kilogramów do zdjęcia, ale to ma pozostać jak najdłużej autem streetowym.





I apropo streeta, za kilka dni zapodałem wnętrze i udałem się do mojego kumpla Roniego pod granicę z Litwą aby ograć trochę to auto. Wyszło 40 minut materiału i 700km trasy tego dnia. Film podsyłam poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=JUiKhrIhLzY



Zaślepka radia z floku



Płyn w wysprzęgliku znów przelany



Postanowiłem wreszcie zainwestować w jakieś dobre torowe opony. W 15" gładkiego slicka nie mogłem znaleźć od 2 miesięcy. 17" bez cięcia nie wejdzie w tą budę, na 13" nie chcę przechodzić no i Fulek namówił mnie na gładkiego Hoosiera w chorych pieniądzach. Opona 16" więc musiałem na szybkości poszukać felg. Trafiłem białe JR3. Bardzo proste, wiem że chińskie ale waga robi swoje.
Felga 16x7" ET40
Opona Hoosier A7 200/580/16"







W porównaniu do Direzzy 205/50/15 dużo szersza a obwodem odpowiada idealnie dzięki czemu przy pełnym skręcie nic nie ociera nawet przy mocnym pochyleniu.









Oponę trzeba było sprawdzić w boju. Niestety przez głupotę nie dane mi to było w 100%.
Pojechałem na Łodź w tygodniu z dwoma kumplami, Markiem w EP3 i Kunisem jako pilot.
Na samym początku wjechałem tak jak przyjechałem czyli na mojej daily Direzzie. Pierwsze kółko ogniowe ale jakoś tak w odczuciu ta opona była słaba, zjechałem więc po półtorej kółka ogniem okazało się że zrobiłem swój rekord 1:00:900. Zakładam gładkiego bo po to przyjechałem. Pierwsze okrążenia załamka no ale jak się później okazało trzeba było ją zszorstkować. Już jak zaczęła kleić wszedłem na inny lvl. Auto skręcało jak należy. Zrobiłem pod rząd trzy ostre kółka poniżej minuty i na prostej przy czwartym kółku pedał wpadł w podłogę, wyjechałem na wprost na trawę pod krzaki, uratował mnie tylko i wyłącznie ręczny którego nie miałem przez dwa lata a miesiąc temu zrobiłem go. Tak na skręconych kołach bankowo cały bok od przodu do tyłu do malunku by był. Hamulec zdechł, płyn ze zbiorniczka się wychlapał i juz do końca dnia go nie miałem. Może to za duże słowo, auto hamowało, ale pedał totalnie w podłodze no i taka max siła hamulca to 70%. Czułem że mocno zwalniam ale nie hamuję w punkt. Dałem mu po tej awarii trochę odpocząć, upuściłem ciśnienie i postanowiłem dalej orać. Zły niestety bo czułem że potrafię dobrze pojechać a opona nówka świetnie kleiła. Koniec końców tego dnia zrobiłem 16 okrążeń ogniem z czego każde po kolei było moim rekordem Łodziowym. Żadne ogniowe kółko tego dnia nie było gorsze niż 1:00:900 . I to czego w ogóle się nie spodziewałem - 12 okrążeń 59.XX sekund . Wyszły też niestety kolejne kwiatki, czyli mając połowę baku paliwa było to za mało bo w zakrętach był taki klej że paliwo odpływało a na dodatek już przy tych najlepszych kółkach na pierwszym zakręcie po starcie odpływał mi olej którego miałem dobre pół litra ponad full stanu i odłączał mi się VTEC. Tyle problemów, tyle kombinacji a czas który zrobiłem i tak jest jak dla mnie rewelacyjny bo to 59:18 przy czym jestem pewny, że wracając sprawnym autem jestem w stanie zrobić 58:50 bo to czułem.



Klocki przetarłem papierem ściernym aby dojechać jakoś do domu. Co to za klocek - Ferodo Premier. Dobry pewnie w 1.4 którym jeździłem na śmietnikach i na małym hamulcu i wadze 100kg mniej, nie było takiego kleju więc wtedy się nim jarałem. Tutaj ewidentnie nauczyłem się tego dnia że nie ma co oszczędzać.





Zakupiłem DS2500 po opiniach kilku osób.
Do tego przelałem cały układ - teraz płyn to Ferodo DOT 5.1



Kolejnym tematem był upał w komorze. Po takiej jeździe w korkach w mieście startując żwawiej auto nie miało 10 a chyba z 50KM mniej. Zagrzany totalnie stał w miejscu. Postanowiłem więc zrobić to o czym myślałem od dawna czyli zapodać tam pod maskę więcej tlenu. Aby nie psuć mojej ładnej bez szpachli maski kupiłem najtańszą na allegro przedliftową pokrywę i na niej dłubać. Otwór górny wypada idealnie nad kolektorem, ten po prawej strony przy dolocie oraz w pustym miejscu komory tam gdzie te powietrze hula a lewy to odbicie lustrzane prawego i tam nic to nie daje bo wypada w połowie na pokrywie zaworów. Najtańszy siatex tuningowy na allegro i klej do akwarium który leżał ze 3 lata ale na słońcu się trochę rozgrzał.











Czy temperatura w komorze się zmieniła? Nie bawiłem się z termometrem ale bankowo jest tam chłodniej bo tu po kilku km jazdy stojąc na światłach widzę jak z otworów bucha gorąc na tyle że faluje obraz :) W połączeniu z wycięciem dolnej osłony pod silnik i wszystkich żeberek grilla od środka na bank dało to efekt. Bardziej maski nie można pociąć bo już teraz jest ona gibka.

Były też w międzyczasie cztery koncepcje dolotu od którego już mnie głowa boli. Kombinował kombinował i wykombinował najgorszy ale chyba zarazem najlepszy.



Najpierw z odgrodzeniem filtra zapodałem go po staremu w dół, niestety po ząłaczeniu wiatraka Spal bucha tam tak ciepłe powietrze do środka że dolot w tamtym miejscu totalnie nie ma sensu.







Kolejny pomysł to filtr idealnie w miejscu górnego otworu. Wszystko by było dobrze pewnie przez pierwszy kilometr i to bez deszczu. Filtr 25cm nad kolektorem wydechowym to bezsens.



Kolejny pomysł to wąż boa w nadkole. Wszystko spoko, auto jechało, nie dusiło się, nie musiałem nic stroić, 35cm więcej rury nawet nie przeszkadzało. Jednak wizja wyjęcia filtra to wyjęcie zderzaka z nadkolem mnie załamała.



Wyszło na to, że zapodałem prostą rurę tuż za lampę pod sam bok. Od spodu powietrze zapodane przez otwór spiro w dół do tego otworu w plastikowym nadkolu. Odgrodzenie ze sklejki piątki a od środka dwie warstwy maty zagrzejnikowej. Ja siebie znam i zaraz znów coś zmienię dlatego tym akurat się nie pałuję.











Ostatnia praca to obandażowanie kolektora tam gdzie się porwał.







Aktualnie jestem na etapie kombinacji z tylnym zderzakiem. Kupiłem przedlifta w kolor i mam zamiar albo go przyciąć albo zrobić otwory które już miałem w 1.4 . Z tym tematem się waham, na razie nic nie wiem.



Najbliższe prace :
- zmiana oleju na 5W40 Millers CFS
- filtr OEM Honda
- magnetyczny korek miski olejowej
- wspawanie przegród miski (JHM)
- i chyba jednak zdecydowałem się na chłodnicę oleju bo przy tych upałach auto po oraniu ma jakby trochę inny dźwięk i myślę że jest to związane z przegrzanym olejem. Zrobił ledwo 2000km a już jest do zlewki ??? No i właśnie taki jest plan aby obniżyć tą temperaturę chłodnicą Setrab 16-to rzędową z podstawką Mocala z termostatem.

https://www.youtube.com/watch?v=o25upFUA2ng

carl0s - 2021-07-04

Na Łodzi 1:00,900 to jest absolutna dominacja w Street+. Jeszcze nikt z ludzi którzy jeżdżą w tej klasie nie przebił 1:01 - najbliżej jest Michał K. FK2R (1:01,500).
Patrząc na wyniki z zeszłorocznej rundy VCP w K-pro przy wyniku 0:59,186 miałbyś 4 miejsce.
Planujesz wystartować 14 sierpnia na VCP i jeśli tak to w jakiej klasie?

ZdanoG6 - 2021-07-04

carl0s napisał/a:
Planujesz wystartować 14 sierpnia na VCP i jeśli tak to w jakiej klasie?


Nie wiem co będzie, jak wystartuję to tylko i wyłącznie w streecie. 1:01 to było bez wnętrza także żeby było fair to trzeba dołożyć kilogramów

ZdanoG6 - 2021-08-24

Czas mam więc chętnie zrobię up na pamiątkę.
Dużo z powyższych rzeczy udało się zrobić:

Przycinka drugiego zderzaka który udało się wyrwać w fajnej cenie i to w kolorze. Niestety przedlift, więc jest lekko niespójnie.







Pomalowałem za to w kolor budy zmatowiałe listwy. Nawet ich nie próbowałem odnawiać, przetarłem tylko papierem i psik spray.







Zmiany konkretniejsze jeśli chodzi o mechanikę. Wszystko in plus. Z kieszeni za to ostro in minus :)
*Nowa chłodnica wody
*Chłodnica oleju Setrab 16-rzędów
*Podstawka Mocal z termostatem
*Adaptery do podstawki od TOMSON Motorsport
*Przegrody miski od Jarusnet
*Zegar AutoGauge - temperatura oleju
*Nowy czujnik od Rajana oraz montaż
*Nowy przewód sygnałowy (Dabtuner)
*I moje DIY umocowanie zegara.
*Olej 5W40 Millers CSF (aktualnie wchodzi do full stanu około 5,8L)
*OEM Filtr Honda Jarusnet
*Magnetyczny korek spustowy Jarusnet











Sama chłodnica oleju jest umiejscowiona w dolnej kratce zderzaka. Jest w zasadzie w 90% odsłonięta. Co do temperatur (przy około 20*C na dworze) :
-Jazda ok. 90-100km/h stałe 75*C
-Jazda szybsza w obrotach (robiłem pomiary Dragy, większe prędkości) nie wyszło ponad 85*C
-Jazda po mieście w normalnych korkach ale też powoli z małymi obrotami typu 20km do domu w około 1h było max 90*C
-Jazda na SuperOes Kielce - po rozgrzaniu opon na placyku na start podjeżdżałem z około 90*C, na końcu próby (ok.2:05 czas) 100*C - maxymalna tego dnia 102*C

Myślę że to jest rewelacja. Nie znam się jakie wartości powinny być, ale jeśli w kolegi EP3 podczas jazdy na autostradzie 4200obr 115km/h ma ok. 110*C to myślę, że taka chłodnica to strzał w dziesiątkę.

Były dwa podjazdy do serwisu, bo było kilka popsutych rzeczy, był także wyciek z węża, aktualnie jest już ok. Po Kielcach pojawiła się kropla na filtrze oleju, ale to kropla a nie jak kiedyś było całe wahacze w oleju po 40km jazdy.

Aby poprawić chłodzenie poszedłem za ciosem osłon pod spodem, maski i zrobiłem wycięcia w zderzaku przednim tak aby idealnie zasłaniała je tablica rejestracyjna. Nie podoba mi się taki podziurawiony zderzak, ale ma to działać, więc zrobiłem to najmniej inwazyjnie, aby na codzień się nie zorientować.





W międzyczasie padł mi alternator który popsuł mój lekki akulinios. Próbowałem jeszcze dotrzeć do domu na dużym akumulatorze z EP3, zabrakło 15km i pustej drogi. Korki mnie zatrzymały i pod zielonką dętka. Cyk, laweta, pod dom, porzuciłem dziada, a następnego dnia oddałem alternator do regeneracji.



Potem przyszedł czas na pomiary urządzeniem Dragy. Nigdy nie byłem mistrzem prostej, nigdy tego nie lubiłem, ale postanowiłem posprawdzać jakie czasy robi taki wolnossak w ciepły dzień z różnych prędkości. Start 0-100km/h bym odpuścił bo cięzko tym autem zrobić dobre 0-60km/h. Reszta wyników myślę że rewelacyjna. Setup na jakim jeździłem to pełne wnętrze, Recarosy i dużo w baku więc około 1070kg - https://www.youtube.com/watch?v=TWbXQ3muwSs



Obiecałem sobie, że nigdy nie będę robił polerki tego ani w sumie żadnego auta. Denerwuje mnie ta robota, jest pracochłonna żeby był efekt a ja jestem leniem. Z braku $$ postanowiłem jednak sie zmobilizować. Pożyczyłem zatem od znajomego maszynę oraz pastę. Kupiłem tylko pady. Jakbym powiedział że "wypolerowałem auto" to bym obraził detailerów. Po prostu powiem że odświeżyłem lakier. Jaki jest minus takiej polerki? Wychodzą wszystkie wady, uszczerbki na które zerkam.
Czego używałem?
*ADBL dual-action o skoku 9mm
*Pady ADBL'a średnie
*Pasta Sonaxa (czwórka)
*Glinka średnia ADBL'a
*Wosk Soft99 Fusso
Chyba tyle. Prosta polerka one-step, żadnego podniecania się. Przy okazji pomyślałem że można coś podziałać z gratem D14. Tak też zrobiłem. Lakier W K20 jest w bardzo dobrym stanie, w gracie natomiast postarałem się mniej a efekt widać było dużo bardziej o czym świadczy to które auto było często garażowane.









Z folii przyciemniającej amatorsko zrobiłem sobie blendę. Wygląda jak wygląda, ważne że w słoneczny dzień bardzo się sprawdza. Nie ma już potrzeby zasłaniania szyby daszkiem.





I ostatni up to wyjazd na Kielce.
Zamontowałem uchwyt do telefonu aby nagrania były stabilne a obraz nie miał przesterów



Postanowiłem też łyse miejsca z gołą blachą popodklejać ładnie kawałkami maty która mi leżała w garażu



Na następny dzień zakupiłem jeszcze metr maty w Bitmacie i dokończyłem łyse miejsca. Jeden powie że dokładam wagę, no ale ja lubię mieć schludne auto. A ile zyskam tymi plastikami czy matami ?







Sobotni wyjazd na SuperOes Toru Kielce. Nie byłem na zawodach już rok. Jechałem z nastawieniem posprawdzania auta, wycieków. Jak podaje sprzęgło, jak spina X-bar. A co wyszło? Wyszło bardzo dobrze. W klasie IV zająłem drugie miejsce a w generalce 10/108 załóg. Jak na wolnossaka z klasy IV bez wybebeszeń, z nagłośnieniem, wagą tego dnia na poziomie około 1040kg wynik rewelacyjny. Jeździłem od rana z przodu na gładkim slicku Hoosier A7 200/580/16 a z tyłu Extreme VR2 R5A 195/50/15 . Ciśnienia na zimno 1.7 przód, 1.5 tył. Po kilku kółkach ciśnienia trzymały się około 2.0/1.6 i tak zostawiłem, nic nie ruszałem. Klocki fajnie działały lecz przez chwilę. Znów mam problem z wychlapującym płynem. Pod koniec dnia pedał był już wata i tak zostało.
Była możliwość rozgrzania opon na placu obok, dzięki temu slick działał już dość dobrze od startu. Bardzo dobry klej, aż tak mocny, że mając 2/3 paliwa w baku w szykanie w lesie odpływało ono :D Z wyniku jestem mega dumny po rocznej przerwie nie zardzewiałem i przywiozłem do domu kolejny wazon.
Parę zdjęć poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=howkNXKt5LA

https://www.youtube.com/watch?v=34kp4kex4xM

https://www.youtube.com/watch?v=FpAy9c6lhF4









Wyniki generalki:



Oraz wyniki klasy IV :


airman - 2021-08-24

O kurde Panie musiałem się sporo naczytać. Sporo modzisz, testujesz, wkładasz, przekładasz szacun, że Ci się chce :-D

Ostatni wynik krąży już po sieci od kilku dni, szacun :)

Ciekaw jestem co się dzieje z tymi hamplami...

I ciekawe, ze slickiem z przodu, nie ma problemu ze stabilnym tyłem na semi?

ZdanoG6 - 2021-08-24

airman napisał/a:
O kurde Panie musiałem się sporo naczytać. Sporo modzisz, testujesz, wkładasz, przekładasz szacun, że Ci się chce :-D

Ostatni wynik krąży już po sieci od kilku dni, szacun :)

Ciekaw jestem co się dzieje z tymi hamplami...

I ciekawe, ze slickiem z przodu, nie ma problemu ze stabilnym tyłem na semi?


Latał tył na pierwszym okrążeniu, potem upuściłem trochę ciśnienia no i pamiętałem żeby hamować na prostych kołach. Po prostu taki nawyk obrałem. Ale żeby zaufać w 100% i jechać ogniem na dohamowaniu to nie - nie da rady na extreme z tyłu bo będą drifty non stop

Pit - 2021-08-24

Fajnie modzisz. :)

ZdanoG6 napisał/a:
Sama chłodnica oleju jest umiejscowiona w dolnej kratce zderzaka. Jest w zasadzie w 90% odsłonięta. Co do temperatur (przy około 20*C na dworze) :
-Jazda ok. 90-100km/h stałe 75*C
-Jazda szybsza w obrotach (robiłem pomiary Dragy, większe prędkości) nie wyszło ponad 85*C
-Jazda po mieście w normalnych korkach ale też powoli z małymi obrotami typu 20km do domu w około 1h było max 90*C
-Jazda na SuperOes Kielce - po rozgrzaniu opon na placyku na start podjeżdżałem z około 90*C, na końcu próby (ok.2:05 czas) 100*C - maxymalna tego dnia 102*C

Myślę że to jest rewelacja. Nie znam się jakie wartości powinny być, ale jeśli w kolegi EP3 podczas jazdy na autostradzie 4200obr 115km/h ma ok. 110*C to myślę, że taka chłodnica to strzał w dziesiątkę.

Co do oleju, żebyś miał jakieś porównanie to ja leję do FK8 Ravenol 5W30 USVO i temperatury są trochę wyższe niż u Ciebie z tego co czytam.

90-100km/h około 80 stopni
miasto 80-85 stopni, ale mało korków
do 100 stopni udaje mi się dojść jedynie goniąc po autobahnie ;) non stop z prędkościami 200+

Także uważam, że u Ciebie temperatury bardzo dobre. Dodam, że na OEM gównianym oleju 0W20 temperatury u mnie były średnio 5-10 stopni wyższe.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group