No cóż, najgłupsze jednostki same się eliminują i tyle.. Imo bardziej od typowych dziennych studentów (wieczni imprezowicze) wkurzają mnie chyba tylko typowi dzienni studenci którzy przyjechali z jakichś dziur zabitych dechami (bez urazy dla osób z małych miejscowości ) i nagle wielce światowi jaśniepaństwo.
ja skończyłem zaoczne, więc patologia była, ale z umiarem...
Ja jeszcze nie skończyłem, ale ostatnia prosta, także mógłbym Ci tutaj śmiało podać rękę W mojej grupie średnia wieku dobija chyba do 40-tki więc nawet na patologię szans nie ma...
p0lish, ja nie oddałbym tych pięciu lat bani za nic na świecie .
Powód do dumy? ja studiowałem dla siebie a nie żeby się tym chwalić. Przecież bez studiów też jest kupę mądrych ludzi, a po studiach masę buraków
kex_, Nie mogę pojąc czemu denerwują cię imprezowicze. Chcesz imprezujesz nie chcesz nie imprezujesz proste.
_________________ "The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred."
kex_, Nie mogę pojąc czemu denerwują cię imprezowicze. Chcesz imprezujesz nie chcesz nie imprezujesz proste.
Proste do momentu w którym próbujesz spać, ale u siebie w mieszkaniu słyszysz imprezę 3 piętra niżej, jest godzina 1-2 w nocy, a Ty musisz wstać o 5.30 do pracy. Pół biedy jeśli to się zdarzy raz, gorzej jeśli nie ma tygodnia żeby minimum jednej takiej nie było. A na dokładkę w ogóle nie liczą się z tym że przeszkadza to sąsiadom (w tym m.in. mi) i ściszą muzykę na chwilę jedynie kiedy przyjedzie policja. Uwierz mi, że to dość szybko wyrabia poglądy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum