Fawor, po co mam używać gąbki skoro woda pod ciśnieniem świetnie zmywa cały bród? Może jak bym go myl raz na pół roku to tak, ale ma myjni jestem co tydzień-dwa a przebiegi robię rzędu 500km miesięcznie. Nie widzę potrzeby żeby za każdym razem używać gąbki, może jak będę robił detailing ( ) to wtedy tak.
Gdyby na aucie został jakiś znaczący bród po myciu ciśnieniowym to mikrofibra powinna go złapać, no ale pewnie się nie znam bo nie jestem detailerem i nie spędzam wolnego weekendu na pucowaniu auta.
Ale zauważ też, że w kranie nie ma takiego ciśnienia jak w myjce ciśnieniowej, a brud na moim aucie to głównie jakiś luźny kurz. Nie zamierzam się spierać, uważam że każdy może mieć swoje podejście, jeden umyje szczotką i tyle, inny na bezdotykówce, jeszcze inny będzie cały weekend czyścił każdy zakamarek, a znajdzie się ktoś kto zapłaci też gruby hajs za całą operację.
Według mnie moje podejście w kwestii: poświęcony czas/koszt/efekt jest dobre i tyle.
Ktuy
Auto: Is 200
Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 303 Skąd: Stalowa wola
Wysłany: 2017-10-15
Limon, umyj gabka zobaczysz róznice i to duza, tez myslalem ze jest czyste auto po samym cisnieniu
Chyba nei ma sensu panowie. Limon pyta sie o ditejling pokazujac na kazdym kroku, jak głeboko ma to w dupie Jak ma w dupie, to niepotrzebne strzępienie klawiatury.
_________________ doloty, wydechy i Hondy Turbo/NA na życzenie - NGS-R
Bez przesady, nie pytałem o detailing, bo to pojęcie jest zarezerwowane dla wielogodzinnego, wieloetapowego mycia auta, czego nie zamierzam robić, a jak ktoś to robi to nic mi do tego. Po prostu po myciu za 5zł zostały mi zacieki, teraz myję za 10zł, wycieram mikrofibrą i dla mnie efekt jest spoko, jak kiedyś będę miał okazję to wyczyszczę gąbką. Nie myślmy tylko w kategoriach czarno-białe, gdzie jedna strona jeździ uwalonymi autami i czyści je kur*a szczotką z brudnego wiadra i ma ogólnie wrąbane w lakier, a druga strona godzinami czyści każdy zakamarek, jest jeszcze coś po środku.
Po prostu po myciu za 5zł zostały mi zacieki, teraz myję za 10zł
mi po myciu za 3 nie zostają (ale to nie licytacja), a mycie gąbką po prostu nazywam myciem auta, a nie detajlingiem. Także faktycznie nie wszystko jest czarne i białe
_________________ doloty, wydechy i Hondy Turbo/NA na życzenie - NGS-R
A mi ktoś powiedział, że skody nie moge myć na szczotkach bo strace gwarancje na lakier
Nie chce mi sie czytać instrukcji, ale na początku przez pol roku myłem na ręcznych. Długo wytrzymałem, bo każdy weekend w Wwa, żeby sie dostać na ręczną to min. 30 min czekania, nawet na bezdotykówke ustawia się kolejka na 20min. Dla mnie to absurd, dlatego wziałem karnet na bp i myję wtedy kiedy mam ochotę bez sterczenia w kolejce, ale to samochód służbowy więc podejście zupełnie inne.
Limon, umyj bez gąbki, a później, jak stwierdzisz, że skończyłeś- przejedź zderzak palcem i zobacz, jaki brudny. Tego osadu nie da się zmyć bez gąbki, samym ciśnieniem. Mikrofibrą wytarłbyś ten brud racja, ale również za każdym razem- dodał swirli zacierając
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum