Powrót do strony powitalnej.


Poprzedni temat «» Następny temat
Kącik motocyklowy
Autor Wiadomość
Wojtuuus 
EF enthusiast


Auto: EE9 / JZS160
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 905
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-09-11   

Cykada,

ale sztos, jaram się okrutnie, coś podobnego chciałbym mieć i śmigać dla przyjemności, orientujesz się jakie koszta są aby doprowadzić sprzęt do stanu z Twojego zdjęcia?

:bear3:
_________________
Honda Civic Ferio 6th Generation

Drogi są niebezpieczne, dlatego trzeba jeździć szybko, by czas przebywania na drodze skrócić do minimum.
 
 
 
Arkadio

Dołączył: 08 Wrz 2013
Posty: 437
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2019-09-11   

Cykada,
Super wyszło. Ramę też przerabiałeś? Czy tylko to co widać na pierwszy rzut oka?
 
 
Cykada 

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 645
Skąd: PZ
Wysłany: 2019-09-11   

Koszty przerobienie - trudno powiedzieć, zależy za ile się kupi bazę i w jakim stanie, czy robisz sam, czy komuś zlecisz i jaki ma być zakres prac, ogólnie temat rzeka.
Tak naprawdę nie liczyłem, ale nie tak mało strzelam że włożone z 5k, na pewno można by było kupić za to jakiś normalny motocykl, ale kto co lubi - ja nie mam prawka, więc dla mnie spoko opcja.

Edit: Ale kupując motocykl ze sprawnym silnikiem i nie robiąc żadnych tuningów można ogarnąć to taniej, robiąc tylko jakieś podstawowe mody żeby dobrze wyglądał typu ogołocenie i skrócenie ramy, bak siodło i osprzęt, opony, bez rozbierania np. kół. Pytanie co oczekujesz.

Rama jest skrócona, jest wstawiona nowa górna rama pomocnicza z zamknięciem, powycinane wszystko to co niepotrzebne i skrócona od dołu żeby wydech jakoś sensownie siedział siedział. Ale główna konstrukcja i geometria ramy jest seryjna.
 
 
staryjaponiec 
Nieaktywny :(

Auto: Daihatsu Cuore VI
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1157
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2019-09-12   

Kubaa napisał/a:
Mnie nigdy nie ciągnęło do jednośladów, ale chyba kryzys wieku średniego przyszedł wcześniej... :lol:

Sezon już się kończy, więc plan raczej na przyszłą wiosnę. Jest nad czym myśleć.

Najrozsądniejszą opcją byłoby kupić 125 i na legalu pojeździć (normalne moto, żeby się oswoić z normalną pozycją jazdy, a nie siedzeniem jak na kiblu). Pytanie tylko czy to nie jest za duży kibel, jeśli chodzi o ogólne walory dźwiękowe, jezdne. Do tego jeszcze muszę znaleźć 125, na którym przy wzroście 188cm będzie w miarę wygodnie.

Mniej rozsądną opcja to od razu jakiś Bandit 500-600, pojeździć chwilę bez prawka i jak się spodoba, to po prostu zrobić prawko.

Ktoś, coś z własnego doświadczenia?


Wszystko zależy od człowieka. Nie ma uniwersalnej rady. Pozostaje pisać z doświadczenia.

Dla mnie, 125 jest niezła na jazdę dom - praca/szkoła/sklep - dom. W zasadzie, raczej nie wyobrażam sobie potrzeby posiadania mocniejszego sprzętu do takiego celu, pali to 2-3 l/100km, a dynamika w miejskich warunkach jest na ogół wystarczająca. Jak na sprzęt, pod który nie potrzeba uprawnień (oprócz kat B), to jest całkiem nieźle.

Latanie w trasie, jest męczące i stresujące - dynamika jakiejkolwiek 125 na kat B, jest za słaba na takie warunki. Raz goni cię kilkadziesiąt ton stali, innym razem oglądasz naczepę przez xx kilometrów. Trzeba sobie szukać odpowiednich tras - wtedy może być fajnie. Więc... to taka uwarunkowana przyjemność. Pomijam jazdę katując czerwone pole w takiej pyrkającej 125 przez większość trasy, dla mnie to żadna przyjemność, ale może innym się podoba, tak jak mówię, wszystko zależy od człowieka.

A jeszcze ewentualnie odnośnie dużych 125, sprawdź również Hyosung GT 125. To duży naked, jak na 125. Dwa cylindry i 15 KM.
https://www.youtube.com/watch?v=NIeQMaatxkc
_________________
https://staryjaponiec.blogspot.com
https://www.facebook.com/staryjaponiec
https://www.instagram.com/staryjaponiec
 
 
Seed 


Auto: Audi S3
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 297
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-09-13   

Cykada napisał/a:
Rama jest skrócona, jest wstawiona nowa górna rama pomocnicza z zamknięciem, powycinane wszystko to co niepotrzebne i skrócona od dołu żeby wydech jakoś sensownie siedział siedział. Ale główna konstrukcja i geometria ramy jest seryjna.


Nie rozumiem tego, że niby jak zachowałeś geometrię ramy mimo skrócenia? :roll:
_________________
B16A1 VTEC.
 
 
 
Cykada 

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 645
Skąd: PZ
Wysłany: 2019-09-15   

Pewnie inżynier bo słownictwa się czepia :mrgreen:

Może użyłem złego słowa.
Rama oprócz kosmetycznych przeróbek jakby nie patrzeć to serią, kąty zostały takie same, została trochę skrócona.
 
 
fulek 


Auto: TypeS na ropę
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 2728
Skąd: Kalisz/Kluczbork
Wysłany: 2019-09-16   

Cykada

mega! Chcę takiego :-D
 
 
Wiseguy 
www.S2000.pl


Auto: S2000 & Accord & Legend
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 1755
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-09-30   

Nowa Africa Twin
https://www.youtube.com/w...J5V-Pl7b-pVc4v0
mega, już poprzednia jest spoko ale ta rwie suty
_________________
Honda S2000
Honda Accord
Acura Legend GS
 
 
Youtro 


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 1002
Skąd: WPR
Wysłany: 2019-11-05   

hot_rider napisał/a:
jak nigdy nie jezdziłeś na moto (motorynka sie nie liczy :lol: ) to stopniował bym moc, bo może być tak ,że nie dożyjesz momentu w którym chciałbyś zrobić prawko (wiem,że pewnie każdy myśli ja jestem odpowiedzialny i nie bedę odkręcał manetki .....ta ;-) )
zacznij od ubioru , kask +kombinezon+budy+rękawice
a i odpowiedz sobie na jakże zajebiście ważne pytanie na jakim moto chcesz jezdzić ?
polecałbym jakieś supermoto , bo jest lekkie i daje możliwość lepszego poznania motocykla


Ja zrobilem inaczej. Zrobilem prawko i odrazu kupilem cbr 600f na pierwsze moto. Kupiłem kask i rekawiczki. Polatalem dwa-trzy lata, wyobraznia i instynkt przetrwania wystarczyły by przeżyć. Jakby szczęścia a zabrakło to najlepszy kombinezon by nie pomógł. Dzis wiem, że sporty mnie nie kręcą i nastepnym moim motocyklem bedzie cos w stylu jak Cykada sobie zlozyl do pyrkania wokół komina, tyle ze z większą pojemnością bardziej ze względów dźwiękowych niż z powodu zbyt niskich osiągów choc i te nie są bez znaczenia w trasie.
_________________

 
 
Cykada 

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 645
Skąd: PZ
Wysłany: 2019-11-05   

Jak dla mnie jesteś hardkorem, pomijając wyobraźnie i własną ogarkę, zawsze ktoś może w Ciebie wjechać, a zaliczając szllifa z banalnego powodu że wyskoczy jakiś dzik czy inna ryjówka, albo będzie na drodze leżał kamień przy nieabstrakcyjnych prędkościach masz skórę do przeszczepu.
 
 
Youtro 


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 1002
Skąd: WPR
Wysłany: 2019-11-05   

Jakim hardcorem? Na góralu miedzy blokami też latałeś w kasku? :mrgreen:

Większość motocyklistów spotykanych na ulicy jezdzi bez kominezonu. Chyba slusznie Korwin mowi, ze kiedys popularnym przyslowiem bylo kto nie ryzykuje ten nie wygrywa, a dzis przezorny zawsze ubezpieczony. Widac to nawet po forach typu sr czy jdm-o... Nawiasem: gdy jazdzilem przez las z jakiks prawdopodobienstwem na zwierza, w terenie zabudowanym czy po podrzednych zanieczyszczonych kamieniami drogach to raczej nie latalem powyzej 90 km/h. Naprawdę w ogromnej większości przypadkow wlaczony instynkt przetrwania + wyobraznia wystarczy a na tę mniejszość zwyczajnie szkoda mi bylo kasy (i potu) ;-) Że ktos moze we mnie uderzyc? Zawsze sie z tym liczylem siadając na moto czy na rower. Jak dla mnie kombinezon sprawdza sie glownie na torze, dla kamikadze latajacych z wysokimi predkosciami po centrum miasta oraz dla tych co to uważają, że ogarniają przy każdej prędkosci
_________________

 
 
no_fear 


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 535
Skąd: Krk
Wysłany: 2019-11-06   

jak były upały i potrzebowałem gdzieś blisko podjechać to w krótkich gaciach, koszulka, sandałki i na skuterku pyr pyr pyr
skuterka się pozbyłem to to samo robię na 600-tce... jadę tak jak na skuterku... zgodnie z przepisami...

Widzę te spojrzenia, uśmieszki i komentarze
Cytat:
o jaki piękny ubiór na „zdrapkę"
- ale kurła jaka różnica czy przytulę asfalt przy 40km/h na kiblu 50ccm czy na 600ccm ? :roll:
 
 
Youtro 


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 1002
Skąd: WPR
Wysłany: 2019-11-07   

Nie ma roznicy, ale w modzie jest bezpieczeństwo i ludzie kupują zbroje. To samo przy autach. Zmieniają opony na lato w starych struclach mimo tego, że turlają się nim glownie po bułki wolniej niz ja jezdzilem maluchem w latach 90tych u mamusi na kolanach :lol:

Gdy ja dziś biorę swojego 6latka i daje mu podkręcić kierownicą po osiedlowej drodze sąsiedzi patrzą na mnie jak na badytę. Co za czasy... Społeczeństwo sie polaryzuje i przesadza. Niestety na drogach nie brakuje tez sfrustrowanych chamów z kompleksami ale to inny temat.
_________________

 
 
Wiseguy 
www.S2000.pl


Auto: S2000 & Accord & Legend
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 1755
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-11-08   

Ja duże upały to ubieram ciuchy z mesh-u, żeby jeździć na zdrapkę to trzeba mieć dobrze dekiel zryty.
_________________
Honda S2000
Honda Accord
Acura Legend GS
 
 
no_fear 


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 535
Skąd: Krk
Wysłany: 2019-11-09   

do Biedry / Lidla mam równo 500 metrów.
Jeżdżę tam na zdrapkę.
Tak - mam mocno zryty beret 8-)


Zdrówko ! :lol:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna