Powrót do strony powitalnej.


Poprzedni temat «» Następny temat
EJ9 K20A2 "QŃ"
Autor Wiadomość
Krzyh00 


Auto: jest! ;)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 1631
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2020-11-16   

ale zes panie strzelil popis do kamery z tym nawrotem jak w borewiczu :lol:
sprawnie wybrnales haha :mrgreen: 8-)
_________________
 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2020-11-16   

Krzyh00 napisał/a:
ale zes panie strzelil popis do kamery z tym nawrotem jak w borewiczu :lol:
sprawnie wybrnales haha :mrgreen: 8-)


Zabrakło tylko pisku na piachu :) :) :)
_________________

 
 
Ania 


Dołączyła: 07 Paź 2019
Posty: 112
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-11-17   

Mega gratulacje Słomczyna! Z tą zimówką jestem w szoku, ale paradoksalnie mogła się nadawać na wilgotny i zimny asfalt akurat tego dnia :)
W ogóle patrząc na przejazdy Twoje i Norberta to jest niesamowite, jaka ogromna jest różnica w Waszym stylu jazdy, a wyniki zbliżone. I co jest kluczem w takim razie? :D
A Oktan, to Oktawian od subaru? :)
_________________
fb/szparko
 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2020-11-17   

Ania napisał/a:
Mega gratulacje Słomczyna! Z tą zimówką jestem w szoku, ale paradoksalnie mogła się nadawać na wilgotny i zimny asfalt akurat tego dnia :)
W ogóle patrząc na przejazdy Twoje i Norberta to jest niesamowite, jaka ogromna jest różnica w Waszym stylu jazdy, a wyniki zbliżone. I co jest kluczem w takim razie? :D
A Oktan, to Oktawian od subaru? :)


Nie umiem na to odpowiedzieć, ale każdy mi mówi, że jeżdżę na okrągło, tak emerycko i bez walki i zawsze każdy w szoku. No ale koniec końców to Norbert robi lepsze wyniki.
Tak jest, mój przyjaciel Subarowicz :)
_________________

 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2021-04-26   

Kolejny up. Co się zmieniło w aucie od listopada. W zasadzie żadnej przebudowy tutaj nie zrobiłem, jakieś drobne rzeczy :

OEM gałka super sprawdziła się na mrozie. To był bardzo dobry pomysł



Trafiła się jakaś tam niewielka ok.550km trasa więc była okazja sprawdzić ekonomię i obroty. Przy tej licznikowej 155km/h będzie około 140-142km/h . Spalił wtedy plus minus 7,5-8L ale z reguły trzymałem 3300-3500obr.



Trafił mi się okres popsutego Subaru, kaszlak ruina więc musiałem uskutecznić K20 na codzień. Jak się okazało po kilku miesiącach to nie był dobry pomysł :(









Chodzi mianowicie o soloneza. Auto może nie jest dziurawe ale teraz dopiero widać rude narożniki progów i jakieś tam delikatne naloty na rantach. Dwa miesiące śniegu, mrozów i soli wystarczyły :(



W jeden styczniowy weekend ukazała się ładna pogoda więc postanowiłem dokładnie umyć auto, także psikając od spodu i to był zły pomysł. W nocy -12*C i na następny dzień obydwa dolne sworznie zwrotnicy zaczęły piszczeć, po kilku przejazdach praca dom pojawił się luz więc już wiedziałem że trzeba to koniecznie zrobić.





Do tego, aby filtr nie zassał przypadkiem wody przesunąłem go w górę. Odejmując co prawda mocy bo grzał się dość mocno, ale nie interesowało mnie to jeżdżąc tym autem spokojnie na codzień.







W lutym zabrałem się mini serwis. Zmieniłem płyn w wysprzęgliku , olej tym razem na 5W50 XADO.







Po wymianie sworzni pomimo że kiera była w miarę prosto wypadało zrobić zbieżność przód.



Przyszalałem pewnego wieczoru i na pusty bak zalałem 100oktan z Shella. Auto dziwnie na procedurze startu zaczęło walić marchewy. Nie znam się na tym, generalnie nie chcę gmerać w EMU, opóźniać zapłonu, fajnie było nagrać film i zrobić foto, ale to tyle.





Przednie Extreme VR2 w średniej mieszance są już śmietnikami. Na codzień bardzo słabo się na nich jeździło. To koło zostanie na treningi takie na których wynik się nie liczy, a na sezon kupię coś świeżego.



W połowie Marca dorosłem i zmądrzałem. Kupiłem sobie daily z gazem po to by nie orać K20.
D14Z2 99 rok, gaziutek, klima, jeździ, skręca, hamuje, progi i podłużnice na wyposażeniu. Auto kupione z zamysłem nie wkładać kasy tylko po taniości orać. Zrobiłem tematy typu : olej, świece, filtr powietrza, prawy przegub zewnętrzny, przednie amory ze sprężynami (był pakiet gleba i to mnie załamywało bo zamysł auta był inny), za miesiąc bedę miał długą skrzynię z Econo (ta aktualna przy 120km/h ma 4000obr), a reszta prac to detale niewymagające wkładu kasowego. Mam komplet zimowych kół, a to na czym jeżdżę aktualnie to koła z K20.





Dalej wracając do tematu Kdwajścia denerwował mnie strasznie dzwoniący i pierdzący przy puszczaniu gazu tłumik końcowy. Nie był rozszczelniony, ale było widać przebarwienia, obstawiałem że wypaliła się wata. Kupiłem 6 worków waty to wygłuszania tłumików, rozciąłem środkowy i końcowy, napchałem ile się da, a kolega pospawał mi to tigiem. Oczekiwałem dużo więcej, efekt jest taki, że ciszej nie jest pewnie nawet 1dB, ale nie ma tego wrednego rezonansu. Niestety to jest mod ten z tych których nie warto robić. Obstawiam że aby wyciszyć ten układ trzeba by zmienić końcową puszkę na większą, bądź dać w układ jeszcze jeden tłumik.



Wełna dość mocno wypalona i przesunięta w stronę wylotu











Matą która mi została z Subaru postanowiłem wygłuszyć nadkola tylne pod bocznymi panelami.





A resztkę dałem na podłogę pod nogami kierowcy, pasażera i tunel środkowy





Zmieniłem a w zasadzie dwa razy przelałem układ wspomagania. Jako że mam pompę z Citroena Saxo zalałem płyn taki jaki jest opisany w manualu. Total Fluide ATX.







Miałczy nadal przy skręcaniu, więc trzeba się przyzwyczaić, że tak będzie z tą pompą. To jest kolejny mod którego mogłem uniknąć bo płyn był czysty.

Rozwiercone i nagwintowane otwór na śrubę fotela w podłodze - stały temat w VIg. że się niszczy ten gwint.



Gaśnicę zamontowałem pod ręką. Przykręcona śrubami 8-kami z nakrętkami i podkładkami od spodu auta. Panowie z Rzemieślnika tak mocno się przyczepiali o gaśnicę z tyłu w bagażniku to juz teraz nie powinni płakać.



Następnie czas na układ hamulcowy. Plan był taki - zmienić klocki bo wiedziałem że jest mało mięsa i postarać się wyregulować ręczny.



No i jak zacząłem rozbierać, patrzeć, ręce opadły do ziemi. Wyciągnąłem węża z kieszeni i zadziałałem jak należy.













*Klocki przód Ferodo z angielki z zestawu 282mm
*Klocki tył Remsa ? Chyba tak
*Tarcze Rotinger MG ZR 4x100 280mm
*Zaciski oraz jarzma oczyściłem i odmalowałem żółtym wysokotemperaturowym Ral 1016
*Nowe 4x gumki
*Nowe 4x tłoczki
*Nowe 4x odpowietrzniki
*Płyn Motul RBF600, całkowicie zlany z układu, przez dwa tygodnie sobie kapał. Odpowietrzyłem zaraz po złożeniu i jak pojeździłem autem z dwa tygodnie odpowietrzyłem po raz drugi (zeszła sobota)
*Ręczny wyregulowany tak na granicy by koło nie trzymało podczas jazdy, ale szału nie ma na tym 239mm niestety. Nie zapisknie, nie zawinie pod remizą :(



Zmieniłem płyn chłodniczy na żółtego Prestone przelewając uprzednio układ wodą demineral.



Odświeżyłem dolne mocowania kubełka



Wymyłem aktywną pianą Tenzi Truck nadkola po zimie z osadzonego błota. Gwint w amorach od razu posmarowałem aby za rok można by bez kłopotu nim ruszyć



Auto dostało tablice na tor takie do których ubezpieczyciel nie może już się przyczepić :D



Zakupiłem Xbara bo miałem takie widzimisię. Czy jest mi to potrzebne, nie wiem. Trzeba to przetesować w bojowych warunkach. Podczas jazdy na codzień auto stało się bardziej spięte - Xbar łapie tylne kielichy ze słupkami B . Niestety wyklucza to tylną kanapę, więc jest to mod na zawody czy treningi gdzie liczy się tylko klasa pojemnościowa. Aby nie oszukiwać w streecie, trzeba to wykręcić i wsadzić kanapę.
Xbar generalnie jest bardzo porządny, jest to jakiś home-made, bo większość tych gotowców które widziałem u hondziarzy była zrobiona z cieńszych rurek, oraz nie miało wspawanych trójkątnych wzmocnień na środku.



Jeszcze z miesiąc wcześniej odstawiłem auto do JHM na zmianę sprzęgła które brało już dość wysoko i często haczyło. Mam założone sprawdzone OEM Honda . Dwójak $$$ do tyłu :(





A to mój świeży zakup. Dwie Direzzy 205/50/15 DOT 1519 w mieszance H1. Bedą to bardzo fajne opony na codzień i na ciepłe dni na oranie. Używki ale jak widać w dobrym stanie. Na ATS'ie siadło to dość ładnie.



No i trochę opłukałem komorę po zimie

_________________

 
 
Lucas.MB2 


Auto: FN2
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 41
Skąd: Italia
Wysłany: 2021-04-28   

Miło się to czyta i ogląda. Zawsze fachowo i czysto podchodzisz do tematu :cool:
 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2021-07-03   

Kolejny up bez dużych zmian.
Chronologicznie:
*Zrobiłem chłodzenie hamulców. Rura to tradycyjnie wąż odciągowy do trocin fi60.









W naturalnym hondowym środowisku postanowiłem zważyć auto.
1050kg było na 1/4 baku paliwa.
-Xbar
-Fotel bimarco kierowca i Recaro pasażer
-Brak kanap
-Brak zapasu/lewarków
-Lekki akumulator
1080kg jest na pełnym wnętrzu i normalnym akuliniosie
Fakt dużo kilogramów do zdjęcia, ale to ma pozostać jak najdłużej autem streetowym.





I apropo streeta, za kilka dni zapodałem wnętrze i udałem się do mojego kumpla Roniego pod granicę z Litwą aby ograć trochę to auto. Wyszło 40 minut materiału i 700km trasy tego dnia. Film podsyłam poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=JUiKhrIhLzY



Zaślepka radia z floku



Płyn w wysprzęgliku znów przelany



Postanowiłem wreszcie zainwestować w jakieś dobre torowe opony. W 15" gładkiego slicka nie mogłem znaleźć od 2 miesięcy. 17" bez cięcia nie wejdzie w tą budę, na 13" nie chcę przechodzić no i Fulek namówił mnie na gładkiego Hoosiera w chorych pieniądzach. Opona 16" więc musiałem na szybkości poszukać felg. Trafiłem białe JR3. Bardzo proste, wiem że chińskie ale waga robi swoje.
Felga 16x7" ET40
Opona Hoosier A7 200/580/16"







W porównaniu do Direzzy 205/50/15 dużo szersza a obwodem odpowiada idealnie dzięki czemu przy pełnym skręcie nic nie ociera nawet przy mocnym pochyleniu.









Oponę trzeba było sprawdzić w boju. Niestety przez głupotę nie dane mi to było w 100%.
Pojechałem na Łodź w tygodniu z dwoma kumplami, Markiem w EP3 i Kunisem jako pilot.
Na samym początku wjechałem tak jak przyjechałem czyli na mojej daily Direzzie. Pierwsze kółko ogniowe ale jakoś tak w odczuciu ta opona była słaba, zjechałem więc po półtorej kółka ogniem okazało się że zrobiłem swój rekord 1:00:900. Zakładam gładkiego bo po to przyjechałem. Pierwsze okrążenia załamka no ale jak się później okazało trzeba było ją zszorstkować. Już jak zaczęła kleić wszedłem na inny lvl. Auto skręcało jak należy. Zrobiłem pod rząd trzy ostre kółka poniżej minuty i na prostej przy czwartym kółku pedał wpadł w podłogę, wyjechałem na wprost na trawę pod krzaki, uratował mnie tylko i wyłącznie ręczny którego nie miałem przez dwa lata a miesiąc temu zrobiłem go. Tak na skręconych kołach bankowo cały bok od przodu do tyłu do malunku by był. Hamulec zdechł, płyn ze zbiorniczka się wychlapał i juz do końca dnia go nie miałem. Może to za duże słowo, auto hamowało, ale pedał totalnie w podłodze no i taka max siła hamulca to 70%. Czułem że mocno zwalniam ale nie hamuję w punkt. Dałem mu po tej awarii trochę odpocząć, upuściłem ciśnienie i postanowiłem dalej orać. Zły niestety bo czułem że potrafię dobrze pojechać a opona nówka świetnie kleiła. Koniec końców tego dnia zrobiłem 16 okrążeń ogniem z czego każde po kolei było moim rekordem Łodziowym. Żadne ogniowe kółko tego dnia nie było gorsze niż 1:00:900 . I to czego w ogóle się nie spodziewałem - 12 okrążeń 59.XX sekund . Wyszły też niestety kolejne kwiatki, czyli mając połowę baku paliwa było to za mało bo w zakrętach był taki klej że paliwo odpływało a na dodatek już przy tych najlepszych kółkach na pierwszym zakręcie po starcie odpływał mi olej którego miałem dobre pół litra ponad full stanu i odłączał mi się VTEC. Tyle problemów, tyle kombinacji a czas który zrobiłem i tak jest jak dla mnie rewelacyjny bo to 59:18 przy czym jestem pewny, że wracając sprawnym autem jestem w stanie zrobić 58:50 bo to czułem.



Klocki przetarłem papierem ściernym aby dojechać jakoś do domu. Co to za klocek - Ferodo Premier. Dobry pewnie w 1.4 którym jeździłem na śmietnikach i na małym hamulcu i wadze 100kg mniej, nie było takiego kleju więc wtedy się nim jarałem. Tutaj ewidentnie nauczyłem się tego dnia że nie ma co oszczędzać.





Zakupiłem DS2500 po opiniach kilku osób.
Do tego przelałem cały układ - teraz płyn to Ferodo DOT 5.1



Kolejnym tematem był upał w komorze. Po takiej jeździe w korkach w mieście startując żwawiej auto nie miało 10 a chyba z 50KM mniej. Zagrzany totalnie stał w miejscu. Postanowiłem więc zrobić to o czym myślałem od dawna czyli zapodać tam pod maskę więcej tlenu. Aby nie psuć mojej ładnej bez szpachli maski kupiłem najtańszą na allegro przedliftową pokrywę i na niej dłubać. Otwór górny wypada idealnie nad kolektorem, ten po prawej strony przy dolocie oraz w pustym miejscu komory tam gdzie te powietrze hula a lewy to odbicie lustrzane prawego i tam nic to nie daje bo wypada w połowie na pokrywie zaworów. Najtańszy siatex tuningowy na allegro i klej do akwarium który leżał ze 3 lata ale na słońcu się trochę rozgrzał.











Czy temperatura w komorze się zmieniła? Nie bawiłem się z termometrem ale bankowo jest tam chłodniej bo tu po kilku km jazdy stojąc na światłach widzę jak z otworów bucha gorąc na tyle że faluje obraz :) W połączeniu z wycięciem dolnej osłony pod silnik i wszystkich żeberek grilla od środka na bank dało to efekt. Bardziej maski nie można pociąć bo już teraz jest ona gibka.

Były też w międzyczasie cztery koncepcje dolotu od którego już mnie głowa boli. Kombinował kombinował i wykombinował najgorszy ale chyba zarazem najlepszy.



Najpierw z odgrodzeniem filtra zapodałem go po staremu w dół, niestety po ząłaczeniu wiatraka Spal bucha tam tak ciepłe powietrze do środka że dolot w tamtym miejscu totalnie nie ma sensu.







Kolejny pomysł to filtr idealnie w miejscu górnego otworu. Wszystko by było dobrze pewnie przez pierwszy kilometr i to bez deszczu. Filtr 25cm nad kolektorem wydechowym to bezsens.



Kolejny pomysł to wąż boa w nadkole. Wszystko spoko, auto jechało, nie dusiło się, nie musiałem nic stroić, 35cm więcej rury nawet nie przeszkadzało. Jednak wizja wyjęcia filtra to wyjęcie zderzaka z nadkolem mnie załamała.



Wyszło na to, że zapodałem prostą rurę tuż za lampę pod sam bok. Od spodu powietrze zapodane przez otwór spiro w dół do tego otworu w plastikowym nadkolu. Odgrodzenie ze sklejki piątki a od środka dwie warstwy maty zagrzejnikowej. Ja siebie znam i zaraz znów coś zmienię dlatego tym akurat się nie pałuję.











Ostatnia praca to obandażowanie kolektora tam gdzie się porwał.







Aktualnie jestem na etapie kombinacji z tylnym zderzakiem. Kupiłem przedlifta w kolor i mam zamiar albo go przyciąć albo zrobić otwory które już miałem w 1.4 . Z tym tematem się waham, na razie nic nie wiem.



Najbliższe prace :
- zmiana oleju na 5W40 Millers CFS
- filtr OEM Honda
- magnetyczny korek miski olejowej
- wspawanie przegród miski (JHM)
- i chyba jednak zdecydowałem się na chłodnicę oleju bo przy tych upałach auto po oraniu ma jakby trochę inny dźwięk i myślę że jest to związane z przegrzanym olejem. Zrobił ledwo 2000km a już jest do zlewki ??? No i właśnie taki jest plan aby obniżyć tą temperaturę chłodnicą Setrab 16-to rzędową z podstawką Mocala z termostatem.

https://www.youtube.com/watch?v=o25upFUA2ng
_________________

 
 
carl0s 


Auto: AF01 & AP1, JCE10
Dołączył: 03 Sty 2019
Posty: 199
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-07-04   

Na Łodzi 1:00,900 to jest absolutna dominacja w Street+. Jeszcze nikt z ludzi którzy jeżdżą w tej klasie nie przebił 1:01 - najbliżej jest Michał K. FK2R (1:01,500).
Patrząc na wyniki z zeszłorocznej rundy VCP w K-pro przy wyniku 0:59,186 miałbyś 4 miejsce.
Planujesz wystartować 14 sierpnia na VCP i jeśli tak to w jakiej klasie?
_________________

 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2021-07-04   

carl0s napisał/a:
Planujesz wystartować 14 sierpnia na VCP i jeśli tak to w jakiej klasie?


Nie wiem co będzie, jak wystartuję to tylko i wyłącznie w streecie. 1:01 to było bez wnętrza także żeby było fair to trzeba dołożyć kilogramów
_________________

 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2021-08-24   

Czas mam więc chętnie zrobię up na pamiątkę.
Dużo z powyższych rzeczy udało się zrobić:

Przycinka drugiego zderzaka który udało się wyrwać w fajnej cenie i to w kolorze. Niestety przedlift, więc jest lekko niespójnie.







Pomalowałem za to w kolor budy zmatowiałe listwy. Nawet ich nie próbowałem odnawiać, przetarłem tylko papierem i psik spray.







Zmiany konkretniejsze jeśli chodzi o mechanikę. Wszystko in plus. Z kieszeni za to ostro in minus :)
*Nowa chłodnica wody
*Chłodnica oleju Setrab 16-rzędów
*Podstawka Mocal z termostatem
*Adaptery do podstawki od TOMSON Motorsport
*Przegrody miski od Jarusnet
*Zegar AutoGauge - temperatura oleju
*Nowy czujnik od Rajana oraz montaż
*Nowy przewód sygnałowy (Dabtuner)
*I moje DIY umocowanie zegara.
*Olej 5W40 Millers CSF (aktualnie wchodzi do full stanu około 5,8L)
*OEM Filtr Honda Jarusnet
*Magnetyczny korek spustowy Jarusnet











Sama chłodnica oleju jest umiejscowiona w dolnej kratce zderzaka. Jest w zasadzie w 90% odsłonięta. Co do temperatur (przy około 20*C na dworze) :
-Jazda ok. 90-100km/h stałe 75*C
-Jazda szybsza w obrotach (robiłem pomiary Dragy, większe prędkości) nie wyszło ponad 85*C
-Jazda po mieście w normalnych korkach ale też powoli z małymi obrotami typu 20km do domu w około 1h było max 90*C
-Jazda na SuperOes Kielce - po rozgrzaniu opon na placyku na start podjeżdżałem z około 90*C, na końcu próby (ok.2:05 czas) 100*C - maxymalna tego dnia 102*C

Myślę że to jest rewelacja. Nie znam się jakie wartości powinny być, ale jeśli w kolegi EP3 podczas jazdy na autostradzie 4200obr 115km/h ma ok. 110*C to myślę, że taka chłodnica to strzał w dziesiątkę.

Były dwa podjazdy do serwisu, bo było kilka popsutych rzeczy, był także wyciek z węża, aktualnie jest już ok. Po Kielcach pojawiła się kropla na filtrze oleju, ale to kropla a nie jak kiedyś było całe wahacze w oleju po 40km jazdy.

Aby poprawić chłodzenie poszedłem za ciosem osłon pod spodem, maski i zrobiłem wycięcia w zderzaku przednim tak aby idealnie zasłaniała je tablica rejestracyjna. Nie podoba mi się taki podziurawiony zderzak, ale ma to działać, więc zrobiłem to najmniej inwazyjnie, aby na codzień się nie zorientować.





W międzyczasie padł mi alternator który popsuł mój lekki akulinios. Próbowałem jeszcze dotrzeć do domu na dużym akumulatorze z EP3, zabrakło 15km i pustej drogi. Korki mnie zatrzymały i pod zielonką dętka. Cyk, laweta, pod dom, porzuciłem dziada, a następnego dnia oddałem alternator do regeneracji.



Potem przyszedł czas na pomiary urządzeniem Dragy. Nigdy nie byłem mistrzem prostej, nigdy tego nie lubiłem, ale postanowiłem posprawdzać jakie czasy robi taki wolnossak w ciepły dzień z różnych prędkości. Start 0-100km/h bym odpuścił bo cięzko tym autem zrobić dobre 0-60km/h. Reszta wyników myślę że rewelacyjna. Setup na jakim jeździłem to pełne wnętrze, Recarosy i dużo w baku więc około 1070kg - https://www.youtube.com/watch?v=TWbXQ3muwSs



Obiecałem sobie, że nigdy nie będę robił polerki tego ani w sumie żadnego auta. Denerwuje mnie ta robota, jest pracochłonna żeby był efekt a ja jestem leniem. Z braku $$ postanowiłem jednak sie zmobilizować. Pożyczyłem zatem od znajomego maszynę oraz pastę. Kupiłem tylko pady. Jakbym powiedział że "wypolerowałem auto" to bym obraził detailerów. Po prostu powiem że odświeżyłem lakier. Jaki jest minus takiej polerki? Wychodzą wszystkie wady, uszczerbki na które zerkam.
Czego używałem?
*ADBL dual-action o skoku 9mm
*Pady ADBL'a średnie
*Pasta Sonaxa (czwórka)
*Glinka średnia ADBL'a
*Wosk Soft99 Fusso
Chyba tyle. Prosta polerka one-step, żadnego podniecania się. Przy okazji pomyślałem że można coś podziałać z gratem D14. Tak też zrobiłem. Lakier W K20 jest w bardzo dobrym stanie, w gracie natomiast postarałem się mniej a efekt widać było dużo bardziej o czym świadczy to które auto było często garażowane.









Z folii przyciemniającej amatorsko zrobiłem sobie blendę. Wygląda jak wygląda, ważne że w słoneczny dzień bardzo się sprawdza. Nie ma już potrzeby zasłaniania szyby daszkiem.





I ostatni up to wyjazd na Kielce.
Zamontowałem uchwyt do telefonu aby nagrania były stabilne a obraz nie miał przesterów



Postanowiłem też łyse miejsca z gołą blachą popodklejać ładnie kawałkami maty która mi leżała w garażu



Na następny dzień zakupiłem jeszcze metr maty w Bitmacie i dokończyłem łyse miejsca. Jeden powie że dokładam wagę, no ale ja lubię mieć schludne auto. A ile zyskam tymi plastikami czy matami ?







Sobotni wyjazd na SuperOes Toru Kielce. Nie byłem na zawodach już rok. Jechałem z nastawieniem posprawdzania auta, wycieków. Jak podaje sprzęgło, jak spina X-bar. A co wyszło? Wyszło bardzo dobrze. W klasie IV zająłem drugie miejsce a w generalce 10/108 załóg. Jak na wolnossaka z klasy IV bez wybebeszeń, z nagłośnieniem, wagą tego dnia na poziomie około 1040kg wynik rewelacyjny. Jeździłem od rana z przodu na gładkim slicku Hoosier A7 200/580/16 a z tyłu Extreme VR2 R5A 195/50/15 . Ciśnienia na zimno 1.7 przód, 1.5 tył. Po kilku kółkach ciśnienia trzymały się około 2.0/1.6 i tak zostawiłem, nic nie ruszałem. Klocki fajnie działały lecz przez chwilę. Znów mam problem z wychlapującym płynem. Pod koniec dnia pedał był już wata i tak zostało.
Była możliwość rozgrzania opon na placu obok, dzięki temu slick działał już dość dobrze od startu. Bardzo dobry klej, aż tak mocny, że mając 2/3 paliwa w baku w szykanie w lesie odpływało ono :D Z wyniku jestem mega dumny po rocznej przerwie nie zardzewiałem i przywiozłem do domu kolejny wazon.
Parę zdjęć poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=howkNXKt5LA

https://www.youtube.com/watch?v=34kp4kex4xM

https://www.youtube.com/watch?v=FpAy9c6lhF4









Wyniki generalki:



Oraz wyniki klasy IV :

_________________

 
 
airman 

Auto: EG4 D15VTEC+CU2-S
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 157
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-08-24   

O kurde Panie musiałem się sporo naczytać. Sporo modzisz, testujesz, wkładasz, przekładasz szacun, że Ci się chce :-D

Ostatni wynik krąży już po sieci od kilku dni, szacun :)

Ciekaw jestem co się dzieje z tymi hamplami...

I ciekawe, ze slickiem z przodu, nie ma problemu ze stabilnym tyłem na semi?
 
 
ZdanoG6


Auto: EJK20 + Impreza WRX 01'
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lip 2019
Posty: 144
Skąd: W-wa Wesoła
Wysłany: 2021-08-24   

airman napisał/a:
O kurde Panie musiałem się sporo naczytać. Sporo modzisz, testujesz, wkładasz, przekładasz szacun, że Ci się chce :-D

Ostatni wynik krąży już po sieci od kilku dni, szacun :)

Ciekaw jestem co się dzieje z tymi hamplami...

I ciekawe, ze slickiem z przodu, nie ma problemu ze stabilnym tyłem na semi?


Latał tył na pierwszym okrążeniu, potem upuściłem trochę ciśnienia no i pamiętałem żeby hamować na prostych kołach. Po prostu taki nawyk obrałem. Ale żeby zaufać w 100% i jechać ogniem na dohamowaniu to nie - nie da rady na extreme z tyłu bo będą drifty non stop
_________________

 
 
Pit 
Piotr aka Limon


Auto: FK8R
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 10097
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-08-24   

Fajnie modzisz. :)

ZdanoG6 napisał/a:
Sama chłodnica oleju jest umiejscowiona w dolnej kratce zderzaka. Jest w zasadzie w 90% odsłonięta. Co do temperatur (przy około 20*C na dworze) :
-Jazda ok. 90-100km/h stałe 75*C
-Jazda szybsza w obrotach (robiłem pomiary Dragy, większe prędkości) nie wyszło ponad 85*C
-Jazda po mieście w normalnych korkach ale też powoli z małymi obrotami typu 20km do domu w około 1h było max 90*C
-Jazda na SuperOes Kielce - po rozgrzaniu opon na placyku na start podjeżdżałem z około 90*C, na końcu próby (ok.2:05 czas) 100*C - maxymalna tego dnia 102*C

Myślę że to jest rewelacja. Nie znam się jakie wartości powinny być, ale jeśli w kolegi EP3 podczas jazdy na autostradzie 4200obr 115km/h ma ok. 110*C to myślę, że taka chłodnica to strzał w dziesiątkę.

Co do oleju, żebyś miał jakieś porównanie to ja leję do FK8 Ravenol 5W30 USVO i temperatury są trochę wyższe niż u Ciebie z tego co czytam.

90-100km/h około 80 stopni
miasto 80-85 stopni, ale mało korków
do 100 stopni udaje mi się dojść jedynie goniąc po autobahnie ;) non stop z prędkościami 200+

Także uważam, że u Ciebie temperatury bardzo dobre. Dodam, że na OEM gównianym oleju 0W20 temperatury u mnie były średnio 5-10 stopni wyższe.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna