Auto: evo x 630+
Dołączył: 04 Sty 2007 Posty: 563 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-10-15
Jak ktoś w ogóle śledzi ten topic to ogłaszam co się ciekawego ostatnio podziało
Lancer miał być dziś upalany na track day w Brnie razem z kilkoma osobami, które też przesiadują na tym forum.
przeszło ponad tydzień temu samochód wylądował w TTC na wymianę wszystkich płynów, zrobienia chłodzenia hamulców przednich, wymianę śrub w korbach na arp. Wymiana śrub była trochę przerostem, ale ten przerost właśnie uratował sprawę. Po zdjęciu miski okazało się że jedna korba jest krzywa. Zonk polega na tym, że nie wiemy ile jeździłem z taką korbą i czy przy ostatnim strojeniu coś jej pomogło się skrzywić. Samochód został złożony i jeździ normalnie. Ale żeby nie kusić losu stoi nieruszany w garażu.
Co zrobić? Decyzja była szybka. Rozbiłem świnkę i kujemy motor. A, że nie lubię się pier****ć to lecę w temacie po bandzie. Trwają negocjacje cenowe z dostawcą gratów z usa.
Czyli od góry:
Wałki Kelford 270/260, talerzyki, sprężynki Kelford, zawory Ferrea Competition, prowadnice zaworowe Ferrea, tłoki Wiseco, korby Manley I-beam Turbo Tuff, tuleje cylindów Darton, panewki ACL Race, wszystkie możliwe śruby ARP.
Dół będzie miał potencjał na 800 KM w zależności od przyszłego turbo.
Natomiast nie będzie miał tyle bo wałki nie puszczą więcej jak 670 KM .
Plan działania jest taki. Na luty chce silnik już docierać na seryjnym osprzęcie. Zostanie wyciśnięte z tego ile puści turbo czyli ok 430-440 KM. Tak pozostanie do przyszłej zimy gdzie zostanie zamontowane, większe turbo, wtryski, IC chłodnica wody, chłodnica oleju.
Moce w jakie będę wtedy celował to mapa daily i torowa ok 530 KM i mapa wpierdolka jak mnie ktoś wkurzy 650 KM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum