Na wstępie chciałbym się usprawiedliwić. Nie pisałem długo, może za długo. Okoliczności jednak, które mnie do tego zmusiły, wyjaśnią moje postępowanie. Nie chciało mi się.
Minął już rok od kiedy Pafnut zmaga się z niedomaganiem. Nie żeby mi się jakoś śpieszyło czy coś. Ale nie o mnie tu chodzi. Ja mam swoje problemy, swoje niedomagania, swoją niemoc.
Pafnut zatem jest już w pocie czoła w epoksydzie cały pomalowany i pod lakier szykowany.
Ponieważ koszt remontu wyjebał w kosmos w sposób nieobliczalny, postanowiłem nie jeździć przez kilkanaście następnych lat taksówką i trochę dłużej docierać skarpety i tak zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na kompleksowy remont silnika i skrzyni.
Silnik pojechał już do specjalisty, który go otworzył i umarł:
Chcę abyście obserwowali. Ja próbuję, ale nie wiem czy dobrze. Dzisiaj np. zaobserwowałem, że wymiana jednej tylko literki może supełnie zmienić rzeczywistość. No bo co by się stało, gdyby zamiast "p" zacząć używać "x"? Oto co:
126p:
126x:
Gdyby to samo zastosować do kina, to zamiast filmów "XXX" oglądalibyśmy filmy PPP, czyli Pista ng Pelikulang Pilipino. Tylko czy jesteśmy gotowi na takie filipińskie igraszki? Ja raczej nie, więc dalej zajmuję się swoim "P":
Felgi ogarnięte:
Opony w tzw. trakcie (nie będę Wam wklejał, czym jest trakt, googlujcie sami):
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum