Witam! Pora trochę odgrzać mojego kotlecika, zaszło kilka zmian i powoli postaram się zaaktualizować temat. Jakiś czas temu eska trochę przyrosła do garażu heh
więc był to dobry czas na kolekcjonowanie gratów...
wpadł drugi fotel Mugen'a
oba fotele siedzą na szynach i mocowaniach PCI, chyba najlepsza opcja dla tego fotela, żeby siedzieć na takiej samej wysokośći jak przy OEM fotelu, bez tych mocowań przy moim wzroście te fotele nie miały by żadnego sensu...
Do tego trzeba było jakoś dorobić zapięcie pasa i jako, że nie ma za dużo miejsca, żeby wszystko się pomieściło, wpadło regulowane zapięcie Schrotcha
Fotel kierowcy zamontowany był już dawno temu i obyło się bez większych problemów, natomiast jak zabrałem się za fotel pasażera i przypomniałem sobie o tunelu od wydechu, który w eSce idzie pod nogami pasażera to zaczęły się lekkie schody... przesuwanie fotela opierało się na tunelu i za ciula mocowanie nie chciało siadać na podlodze, więc musiałem je usunąć i jakoś na czuja wciskać od spodu blokade szyny, żeby fotel przesunąć przód, tył, w celu przykręcenia fotela... nie było łatwo, ale po kilkunastu minutach gimnastyki jakoś się udało i wszystko siedzi... po jakimś czasie udało się też dorwać inaczej wyprofilowany drut do przesuwania fotela i teraz już wszystko bangla jak należy...
Ogólnie jestem mega zadowolony z tych stołków, chyba jeden z moich najbardziej udanych/ulubionych modów jak do tej pory...
Drugi dość mały, ale całkiem w pytkę modzik to lusterko wsteczne Zoom Engineering
Carbon Monaco 203 w wersji ASM... jest to mniejsza wersja Monaco 240 i do eski pasuje idealnie.
Od dłuższego czasu marzyły mi się lusterka boczne Spoon'a... po kilku próbach i pytaniach chyba wszystkich możliwych sprzedawców, w tym samego producenta, okazało się, że produkcja przez jakieś tam czynniki jest tak utrudniona, że czas oczekiwania w tej chwili to 2 lata po złożeniu zamówienia... więc odpuściłem temat zupełnie i nagle pewnego pięknego dnia ktoś rozsprzedawał eSkę na części z tymi właśnie lustrami, nie zastanawiałem się nawet chwili, sprzedałem nerkę i od razu zrobiłem przelew i był to mega dobry ruch, bo okazało się, że byłem pierwszy, a za mną już 5ciu innych chętnych... widocznie było mi to pisane, żeby w końcu je dorwać
Oczywiście jak to bywa w przypadku używanych gratów, okazało się, że coś musi być nie tak (pozrywane gwinty prawie we wszystkich mocowaniach) sprzedawca oczywiście nie raczył o niczym wspomnieć, do tego jeszcze po zakupie zapewniał, że lustra tak już przychodzą od spoon'a z tak niskim gwintem hue hue hue
ale i to mnie nie zraziło, żeby się nimi cieszyć, do tego szybka konsultacja z Hondatą i udało się wszystko odratować, przegwintowane wszystko, do tego nowe szpilki i od tyłu dla pewności nakrętki z podkładkami i gitara.
Jeszcze waga OEM
vs Spoon
także jest redukcja masy w końcu
Następnie tak w sumie przez przypadek, kupiłem przedni zderzak, podobał mi się on od zawsze, chociaż planowałem kupić zderzak Amuse, tylko dostępność i czas oczekiwania mega słaby, padło więc na Voltex'a, który akurat był na miejscu i w sumie teraz nie załuję, że się zdecydowałem, a kiedyś może jeszcze przyjdzie czas na Amuse.
Jako, że przed założeniem zderzaka, chciałem, żeby spasowanie lamp, zderzaka itp, w końcu było prawie jak z fabryki, to zamówiłem kilka oem mocowań, lamp, zderzaka, plus nowa osłona nadkola, która była mega styrana, nowe osłony silnika, śrubeczki i inne klipsy... na starych elementach widać, że ktoś czarną farbą tuszował prześwitujący czerwony kolor, ale przynajmniej elementy były ori, więc to na duży plus, że z przodu nie było żadnych poważnych przygów w przeszłości...
Trochę się pobawiłem i udało się w miarę fajnie poustawiać wszystkie szczeliny, widać, że pomalowaniu ktoś się średnio przyłożył do spasowania tego wszystkiego, idealnie jeszcze nie jest, ale już tak nie razi jak wcześniej...
no i przymiarka zderzaka, jak na włókno szklane, spodziewałem się, że idalnie nie będzie i będzie potrzebna jakaś rzeźba, okazało się jednak zupełnie inaczej, praktycznie wszystko siadło idealnie, wszystkie mocowania na swoim miejscu, nawet te które idą od spodu idealnie na swoich miejscach... aż byłem w lekkim szoku, jak to dobrze siadło
Ciąg dalszy po zderzaku i lusterkach to były myśli na temat maski, wiedziałem, że chcę coś aftermarketowego jednak nie mogłem zdecydować sam co chcę, bo wybór jak ze wszystkim do eSki jest taki, że boli głowa od samego patrzenia na wszystkie opcje.
Już praktycznie byłem zdecydowany na maskę Mugen'a, potem pojawił się Spoon w myślach, J's Racing, ASM robi megaśną maskę, no i tak można było wyliczać, aż pewnego pięknego dnia odezwał się do mnie właściciel Renegade Motorsports, że wybiera się do Japonii, negocjować z PowerHouseAmuse (teraz pod nazwą R1 Titan, bo z jakichś tam powodów firma się rozpadła), żeby wykonali dla niego małą serię ich maski z włokna szklanego, gdzie do tej pory maska ta była dostępna tylko w carbonie w cenie, która zwalała z nóg, ponad 2x tyle co za Mugen'a w carbonie... co za tym idzie, praktycznie niedostępna... z wyglądu zawsze mega mi się podobała ta maska, ale z wyżej wymienionych przyczyn nawet nigdy jej nie brałem pod uwagę. No i tak po krótkim namyśle zarezerwowałem sobie moją sztukę. Spodziewałem się, że trzeba będzie trochę poczekać na zamówienie, ale nie minął nawet cały miesiąc i pierwsza sztuka trafiła do mnie. Jakość taka jak można było się spodziewać, megaśna, jak ktoś ma białą S to można śmiało zakładać i jeździć bez malowania
Ktoś musiał przywalić prosto w napis Fragile
Tasak w rękę i otwieramy
Musiałem przymierzyć jeszcze tego samego dnia, no i tak, 4 śrubki, zamykam i wszystko się zgadza, takie aftermarkety to ja lubię, trzeba było tylko lekko zamek podregulować i to wszystko.
No i tak oto powstał chocapic
Po jakimś czasie wszystko trafiło do malowania, stresu było co niemiara, ale wyszło całkiem w pytkę.
Na 2óch ostatnich fotach widać jak ten kolor jest poryty, normalnie w realu jest to bardzo zbliżone do przedoostaniego foto, jednak przy pełnym słońcu albo jak jest mega dużo światła, kolor jest taki jak na ostatnim foto (oczywiście bez tych muchomorów, to tylko ostatnie poprawki lakiernika )
Niedługo foty z efektem końcowym, wyszło chyba lepiej niż się spodziewałem i dopiero jak umyłem auto po dłuższym postoju i zrobiłem kilka fot, to dotarło do mnie jak zmieniło się to auto i że jak najszybciej muszę zabrać się za modzenie tylnej części
Coś pięknego. Daj dopieszczonej eski ze świecą szukać, widać że auto ma u Ciebie dobrze 🙂
Jaki masz pomysł na tył? 🙂
Z tyłem mam kilka opcji, albo wleci zderzak ASM i wtedy zobaczę co dalej, albo wleci jakiś dyfuzor, nie wiem jeszcze jaki, bo wybór jest dość spory. W dalszych planach jest skrzydło, nie mam jakiegoś wielkiego parcia na to, ale chciałbym mieć tak sam dla siebie, żeby na żywca zobaczyć to na swojej eSce, wiadomo, a skoro auto już i tak jest mega popsute to dlaczego nie. Tutaj też jest kilka opcji, nie wiem jeszcze co wybiorę, pewnie to co będzie najszybciej dostępne. Chciałbym też zmienić wydech, mam już swój typ, ale to raczej odległe plany...
Tak mniej więcej to wszystko się prezentuje, fotograf ze mnie marny, ale jakiś tam pogląd jest, na żywca tak urywa jajca, że aż sam przed tym wszystkikm nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze. Ogólnie ten przód jest już mega oklepany, z Voltexem w usa jeździ więcej esek jak z oem zderzakiem, ale było warto tak czy siak mieć go na swoim aucie, przejść ten cały proces i podziwiać efekt końcowy. Fajne w Voltexie jest jeszcze to, że cały dół zderzaka można odkręcić i wymienić na Race Splitter do tego canardsy i robi się znowu inne auto, ale to już musiało by mi totalnie odwalić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Widzę! Krzywo przyklejone emblematy na błotniku. Popraw się bo gruz jakich mało 
