U nas w ekipie jak ktoś jest przyłapany na piciu smakowego piwa, to ma karę: najmocniejsze, najtańsze i jak najcieplejsze piwo z okolicznego sklepu musi wypić duszkiem .
oo kurva, ale jesteście męscy, "tylko gorzkie piwo dla PRAWDZIWYCH, powtarzam, PRAWDZIWYCH mężczyzn"
Auto: Eg3 Civic Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Maj 2010 Posty: 1794 Skąd: pe do eń
Wysłany: 2017-10-27
YacaJackowski napisał/a:
Wóda też tylko bez popity bo inaczej jesteś ciotą i broń boże żeby drinka wódy z cola zrobić
Jakbym miał takich znajomych z takimi kryteriami co można a czego nie można pić to w sumie nie miał bym problemu bo to nie byliby już moi znajomi
a czemu nie można? tanie ciepłe mocne piwo to oszczędność - kumple kupują, pijesz jedno i czujesz się jakbyś pił dwa
Boże ale wy jesteście drętwe siuśki niektórzy
enyłej wódzia z colą czy innym barwnikiem -przynajmniej w moim podeszłym wieku - to już tylko przykre wspomnienie z powodu bólu głowy który następnego dnia po takich drinkach następował
_________________ Obłędem jest dawać się bezwładnie ponosić słowom nie słysząc ich.
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2017-10-28
Niektórzy piją żeby się najebać, inni piją dla przyjemności i wybierają to co lepiej smakuje.
Ja preferuję desperadosy i ubolewam, że nie nadaję się do męskiej ekipy johnnyego
Po wypiciu jednego mam ochotę na kolejnego, co w przypadku zwykłych piw jest u mnie rzadkim zjawiskiem jeśli piję sam
Akurat desperados dla mnie trochę za słodki, ale ogólne wg mnie ci którym męskie ego nie pozwala na picie niczego więcej niż prawdziwe, męskie piwo to sporo tracą, bo jest dużo dobrych niestandardowych piw do spróbowania.
Auto: Eg3 Civic Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Maj 2010 Posty: 1794 Skąd: pe do eń
Wysłany: 2017-10-28
No desperados to nie jest piwo tylko napój piwny i ma tyle wspólnego z piwem co sok 100% cappy z napojem caprio;) . enylej ktoś tu ma jakiś kompleks , ja nic o męstwie wynikającym z picia określonego trunku nie pisałem , sobie dopowiedzieliście jeden z drugim ale jak mówiłem - nie oceniam .
Po desperadosie mam zgagę , po wódce z colą kaca , a po Lechu shandy mi jakoś gorzko w buzi . Nic nie tracę , za to polecam piwka z małych browarów - może nie tanie ale barwa i smak lepsze niż zabarwiony sokiem malinowym Żywiec ( a- od piwa z sokiem chce mi się rzygać )
_________________ Obłędem jest dawać się bezwładnie ponosić słowom nie słysząc ich.
obiektywnie stwierdzam, że niektórzy z Was przypierdalają się do johnnego tylko dla zasady, ja pierdole
ja ostatnio w sklepie tylko podchodzę do stanowiska z Perłami [i kupuję jakby co ] a to wszystko dzięki gówniakowi o ksywie Emre co mnie upoił tym piwem kilka lat temu.
Żeby nie było tak słodko to tego samego dnia poszliśmy do "kapsle&kufle" i piłem najgorsze piwo w życiu o dziwnym smaku ananasa czy innego ustrojstwa i na drugi dzień byłem chory
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum