Lowcost w opór, ale wychodzę z założenia, że równie dobrze mogę się nie wkręcić, wiec nie ma co wydawać mucho pesos. Dodatkowo ten LS2 na jakiś skuter też się nada gdyby co
Ogarnałem sobie też dolocik nieco wzorując się dolotem Spoona do EK oraz różnymi race carami z JP. Z tego co widzę, to wiekszośc japów, o ile nie jeżdzą na ITB, odeszła już od stożków i montują oem puchy z większą rurką, wiec zrobiłem podobnie
No i na koniec udało mi się kupić bardzo fajną i chyba dość rzadką rozpórkę przednią firmy Re-Works
Oraz umyłem nieco komorę:
Na wstępie, ten smerfowy niebieski to wymysł poprzedniego właściciela Mi osobiście nie leży, i kolor komory zmieni się przy pierwszej okazji do wyciągnięcia silnika.
A jutro planowane dokończenie strojenia i odpalenie VTECa przez Niutona
Co do startów, to planowałem zacząć wcześniej... Liczyłem, że uda mi się pojechać "gdzieś' 28 maja, ale nie wyrobiłem się ze strojeniem. Wychodzi na to, że pierwsze moje zawody to będzie TA na zlocie syfik klubu.
Howdy! Odkopie bo trochę sie działo przez ostatnie półtora miesiąca. 18-06 pojechałem na zlot CKPL gdzie auto przeszło chrzest na torze. Niestety mało udany
W drodze:
na lotnisku:
Zaraz po dojechaniu z Warszawy do Białej, pojawiły się problemy z trzymaniem wolnych obrotów, auto nieco przygasało. Mimo to zdecydowałem się wystartować, udało się przejechać jedną 10 minutową próbę, czyli jakieś 4 okrążenia. Mam dwa zdjęcia z próby od znajomego
Po zjeździe z próby, auto znów zaczęło przygasać, i za drugim czy trzecim razem nie odpaliło. Postanowiłem dać mu chwilę na ochłonięcie, ale niestety problem pozostał. Auto kręciło, ale nie chciało odpalić. Kolega przyglądający się moim próbą, stwierdził "nie chce Cię martwić, ale silnik wydaje dźwięk jakby nie miał kompresji"... Także tego, z pomocą Mateusza zrzuciliśmy pokrywę, koło i spróbowaliśmy zakręcić wałem. Diagnoza: zerwany klin na wałku rozrządu (wał obracał się normalnie, kółko wałka również ale zawory jak i wałek stały w miejscu). Auto wróciło na lawecie do Warszawy...
Na miejscu sytuacja nie wyglądała lepiej. Okazało się, że doszło do przegrzania głowicy, co jest o tyle dziwne, iż temperatura na seryjnym wskaźniku nigdy nie przekroczyła połowy skali, co więcej, zrobiłem jedno kółko na schłodzenie, mimo, że teoretycznie nie było potrzeby. Głowica okazała się śmietnikiem, gdyż na wysokości cylindrów 2 i 3 poszła do góry o 1mm... W zasadzie do dziś nie do końca wiadomo co się stało, śmiem twierdzić, że głowica musiała być kiedyś mega przegrzana i to doprowadziło do jej uszkodzenia. Generalnie auto jest już poskładane na "nowej" głowicy, i wszystko wydaje się być ok. Oby
Co do samej jazdy po "torze": fun miałem NIESAMOWITY i jestem pewien, że to nie ostatnia wizyta. Niestety nie dysponuje miarodajnym czasem do sprawdzenia osiągów moich i auta, gdyż na zlocie ktoś coś pomieszał (podobno jedno auto miało dwa tagi i rozjechały się wyniki) i policzony został tylko czas z kółka chłodzącego
Auto, mimo braku stabów i średniej opony prowadzi się fajnie. Praktycznie zero podsterowności, lekka nadsterownośc pojawia się jedynie przy mocnym hamowaniu, ale na tyle, aby pomóc "złamać" się w zakręt. Ten sezon przejadę pewnie już bez stabów, na przyszły sezon zapewne wleci zestaw z EG6. Na tą chwile na pewno nie chce bardzo grubego staba na tył.
Co do dalszych startów w tym sezonie, to niestety awaria trochę uszczupliła budżet. Planuje pojechać na ostatnią runde RaceDay na torze Łódź 21-10, może wcześniej uda się zaliczyć jakiś start na Słomczynie, ew Race Day na Ułęzy na koniec września.
Z innych modów, to chyba będę się pozbywał swoich Recaro z Evo iV na rzecz sztywnego kubła. Fotele są fajne na co dzień i okazjonalne upalanie, ale na dłuższą metę auto ma byc użytkowane głównie po torze, i myślę, że sztywny kubeł i szelki znacznie poprawią czucie auta.
Dzięki za odkop Auto śmiga, ma moc. Słabym ogniwem na tą chwile wydaje się być wydech, który ma jakies 1,8 cala wewnątrz no i mega długa skrzynia, odziedziczona po aucie dawcy z którego poprzedni własciciel brał swapa silnia (EG sedan USDM z D15B7, nie jestem pewien która wersja). Skrzynia na tą chwile musi zostać, ale co do wydechu to na wiosne (albo może troche wcześniej) wleci nowy wydech o większej średnicy. Kupiłem też tłumik końcowy pod ten nowy układ
Dzięki, tym bardziej, że pomysł na kolor w sumie nie był mój Kolor koła chyba akurat się zmieni na następny sezon, o ile nie całe koło. Jeśłi będę malował ultralite to pewnie grafit albo czerń
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum