SILNIK:
* K20A2 z TypeR 2005r. Anglia aktualnie około 75000mil
* zalany Millers CFS 10W60
* filtr oleju OEM Honda
* stożkowy filtr odmy (nie pluje w dolot)
* wałki K20A
* wtryskiwacze S2000
* chłodzenie - EP3+ chudy wiatrak Spal
* łapy silnika Hasport
UKŁAD DOLOTOWY:
* Kolektor RRC po portingu i rozwiercie na 74mm
* Przepustnica Skunk2Pro 74mm
* Heatshield między kolektorem a głowicą
* Dolot Alu owinięty bandażem 2mm
* Filtr stożkowy AEM
* Hydroshield
* Dolot powietrza z kratki zderzaka
UKŁAD NAPĘDOWY:
* Skrzynia biegów NPQ3 z TypeR FN2
* Przełożenie główne 5.06
* Długi 6 bieg z Civica Si
* OEM Szpera z FN2
* Półosie Hasport
UKŁAD WYDECHOWY:
* Zabandażowany kolektor 4-2-1
* 2 tłumiki - środkowy+końcowy Mar-Tec
* Układ skręcony V-Bandami
* Średnica 2.75"
ZAWIESZENIE:
* Gwint AP
* Stabilizator przód 26mm
* Stabilizator tył nagrubszy JDM 23mm
* Sanki z V gena
* Tył : ASR,LCA Skunk2
* Rozpórki górne - przód 3 punkty Projekt-K (wraz ze stoperem pompy), tył - Skunk2
* Poliuretany Olkusz - całe zawieszenie
ELEKTRYKA:
* Szyby elektryczne i to tyle
* Zegary AutoGauge :
- temperatura wody
- ciśnienie oleju
- temperatura oleju[/COLOR]
* Radio Apline + 4 głośniki Hertz
* Auto postawione na EMU DET3
BODY-KIT:
* Kolor PB-74P
* Zderzak przód Coupe
* Dokładka zderzaka SiR
* Lampy przód Bixenon
* Ambery na przycisk
* Spryskiwacze lamp
* Spryskiwacze szyby mgłowe z C3
* Grill US
* Zderzak tył polift
* Dokładka zderzaka EK9
* Lotka Mugen ze stopem
* Białe kierunki na błotnikach
* Tylne lampy przerobione na US
* Zaślepka wycieraczki tył
Na forum ckpl już dawno opisałem auto, wreszcie znalazłem czas aby opisać też je tutaj. Kilka osób mnie o to prosiło, auto raczej było znane z tego forum. Jest to byłe auto Dawida "Piczu", potem przez chwilę miał je Karamba, następnie trafiło na niecały rok do Wielkopolski a teraz jest u mnie. Użytkowałem przez 2 lata Subaru Imprezę WRX'a 01' w fajnym setupie, lecz moją radością jest nie chwalenie się autem, pokazywanie jakich to ja nie mam ładnych 18" złotych felg lecz jazda po torze. Seryjny motor w Subaru + jego waga nie robiło roboty według mnie. Treningi to jedno, ale na zawodach to juz kompletna lipa jeżdżąc z porobionymi koniami. Zacząłem więc na spokojności szukać auta no i jak zwykle przy takich zakupach nie da się rozsądnie myśleć i kupować na spokoju.
Wypłukany do cna
Honda ma brata w jednym i tym samym kolorze, jakby tak zmienić zderzak i lampy to można się oszukać
Na początek pierdoły takie jak pranie pasów
Przekładka fotela oraz pasów z D14
Zmiana lusterek niestety czarne ale przynajmniej coś w nich widać
Bagażnik z gołą blachą mega mnie raził w oczy. Nie zależało mi na wygłuszeniu bo pamiętam jak było z Subaru, kupa kasy a efektu zero, więc podkleiłem tylko filc 5mm który mi został
Potem postanowiłem zabrać się za zacinającą się przepustnicę. Rozebrałem wszystko, zabieliłem środek i motyl, wyregulowałem śrubkę obrotów i gitara.
Na dolot zapodałem bandaż 2mm. Filtr już ma swój koniec, może go zaimpregnuję to coś pomoże.
Klocki tył śmietnik
Oczyściłem wszystkie 4 amortyzatory, podniosłem trochę auto, zapsiukałem smarem miedzianym
Świeżo po przeglądzie, żadnych wad prócz tych hamulcy tył
Zarejestrowałem go na siebie, tablice wreszcie zmienione, OC moje, badanie techniczne zrobione.
Takie mocowanie tablicy osobiście mnie załamywało, nie dość że front wygląda kiepsko, to całkowicie zasłonięty jest wlot powietrza na chłodnicę.
Popsułem całą pracę Picza i wywierciłem 2 otwory w zderzaku na froncie. W poniedziałek odebrałem tablice, we wtorek się przejechałem do lekarza bez tablic z przodu, no i się zaczęło przy pierwszej kontroli. Więc odpuściłem sobie - trudno, wiem, ładnie wygląda gładki zderzak, ale muszę działać rozsądnie. Wydech bez katalizatora, inny motor w dowodzie, fotel, kierownica, bez homologacji, pasy pasażera to samo fake, taki brak tablicy to tylko zaczątek do zabrania dowodu, to samo było w Subaru, z 4-5 kontroli miałem z braku tablicy z przodu, a raz na Wesołej zatrzymywał mnie po 2 miesiącach ten sam policjant. Nie chcę już świecić oczami, tym bardziej że auto nie będzie tak jak Subaru bardziej daily i chuchanie na wygląd, tylko walenie km na torach a że przy okazji jakoś tam w miarę wygląda to tylko się cieszyć. Do pierwszej szykany
Podłużnice w 22-u letnim aucie
Od zakupu go nie myłem, nie byłem nigdy fanem konkretnego detailingu, tutaj aktywna piana truskawka Shiny którą wygrałem na jakichś zawodach, potem spłukałem, potem 2 wiadra, myju myju rękawicą, spłukanie, i na suchy zimny lakier QuickDetailer RRCustom (który także wygrałem). I tak to wygląda, jakby tak oddać auto na polerkę to jaka to by była kosa, ahhh.
Przez prawie 2 tygodnie nie mogłem znaleźć używanej naby MOMO w dobrej cenie, wkurzyłem się w środę i kupiłem nówkę. Pudełeczko, wszystko pachnie, jutro montuje.
Białe BBS'y na cywilnych oponach z 1.4 mało komu się podobają, ale to jest koło daily. Prócz tych nie mam żadnego zestawu 4-ech takich samych, wszystko parami. Na jazdę po mieście, na dojazd na tor, jakąś wieczorną przejażdżkę są idealne, a na torowanie mam dużo japońskich felunków które mam po D14, co mnie mega cieszy że rozstawy piast te same, wszystkie 15-tki wchodzą na ten hamulec, więc mam naprawdę dużo różnych lekkich kół i z federalami, i z RaceGC na torowanie, i świeżego deszcza od Fulka.
Sam filtr jest odziany w nowy Hydroshield K&N'a
Zapodałem tlen z pod zderzaka z węża odciągowego do trocin
Moje płacze i lamenty związane z temperaturami pod maską zostały zaspokojone. Rura jest okryta 2mm bantażem termo, filtr w hydroshieldzie, pudełko z matami odbijającymi ciepło, dolot powietrza, no tam już musi być wreszcie normalna temperatura
Klocki tył zmieniłem dziś po południu. Ferodo FDB778
Tak wyglądają wewnętrze nadkola w tym civicu. Chyba jest o co dbać
Kolejne mody przedtorowe. Wydumałem sobie takie chłodzenie hamulców, a raczej nawiew na tarczę. Rura to wąż odciągowy do trocin, który mega się składa i rozkłada, gnie w każde strony i jest zbrojony drutem. Porządnie załapane do wahacza. Akurat w starej hondzie zrobiłem to na opak, działa do dziś ale wygląda kiepsko, a tutaj wiedziałem gdzie dać zapas, jak ugiąć rurę, także ani nie jest blisko półosi, ani nie jest niżej niż miska olejowa. Średnica rury 40mm, otwór w tarczy kotwicznej zrobiłem minimalnie mniejszy tak aby rura idealnie się wkręciła i bez żadnego kleju czy mocowania siedziała w tarczy kotwicznej.
Jeszcze drobna rzecz która mnie wkurzała czyli brak mieszka na dźwigni zmiany biegów.
Silencer na 1,75". Wiem, że to mało bezpieczne, ale służy mi do jazdy na codzień, gdy nie pałuję. Docelowo koniecznie- musowo, trzeba wspawać tłumik środkowy bo dźwięk tego auta gdy schodzi z obrotów równa się dźwiękowi D13 z nawierconym wiertarką końcowym tłumikiem. Do tego głośność i rezonans jest nie do zniesienia mając nawet całe wnętrze i wygłuszony bagażnik.
Przymocowałem porządnie zderzak, pochowałem przewody od bixenonu, dolot powietrza spiąłem pod zderzak.
Postanowiłem pomalować Sprint Harty tak aby zgrywały się z Kosei. Brzydko to wygląda gdy na przodzie jest ładna felga, super gładki lakier a tył biały nie do domycia z kawałkami asfaltu. Zrobiłem to budżetowo czyli podkładem wypełniającym który mi został po 1.4, oraz sprayem samochodowym Motip w podobnym do Kosei kolorze.
Brak słów jak to wyglądało
Oczyściłem to tarczą lamelkową na diaxa. Potem papier 800, z zewnątrz druciak na wiertarkę w zagłębienia i ręką papier 800 oraz 1500 bez zbędnego zastanawiania się czy to będzie równo czy nie bo to i tak sport, raz na miesiąc zakładane felgi.
Tyle ile mi zostało podkładu wypełniającego, tyle psiknąłem.
Potem spray, 3 delikatne warstwy
Założę opony i zrobię zdjęcia, nie istotne są laboratoryjne porównania. Ważne, że jak ktoś robi mi zdjęcia na torze to nie będę już załamywał rąk jak ten setup wygląda.
Do tapicera oddałem fotel kierowcy na dwie wady - fotel mechanicznie latał w środku. Mechanizm otwierania rozklekotany. Drugi temat to pękł mi materiał od spodu fotela który chroni go aby gąbka nie wpadała. Fotele są sztosem. Trzymają mnie świetnie w zakręcie, a do tego są wygodne. Ważą około 6-7 więcej niż Bimarco, ale aż mi szkoda ich wyciągać na torowanie, wiadomo że to zbędne kilogramy ale kręgosłup mi płacze po takiej 150-cio km trasie w takim bimarco.
Nagrałem w międzyczasie kilka filmów z tym autem. Można je wstawiać w post tylko pojedynczo więc poniżej zostawiam link do listy odtwarzania na yt
Pomysłów na opony miałem 1000, gorzej było z pieniędzmi, są fajne opony typu Direzza 03G, gdzie w 15" można znaleźć szerokość 215, ale 1700zł za 2 opony z deka mnie załamały, slicka gładkiego unikam bo chciałbym na tych oponach wracać i jechać na tor w przyszłości, postanowiłem więc nie kombinować i kupiłem co prawda wąskie jak do tej mocy, ale sprawdzone Extreme VR2 w mieszance R7A. Opona podobna na szerokość jak RaceGC (czyli po 1cm szersze niż cywilne 195). Pierwsze szlify na tej oponie zaliczyłem wieczorem dnia kiedy dotarły. Z kumplem założyłem, wyważyliśmy a po 22.00 zrobiłem trasę do kumpla. Na miejscu w Ożarowie, wjechałem sprawniej na rondo, zrobiłem tak 4 kółka, po zjeździe opona tak się rozgrzała, że start z jedynki był przyjemnością. Wiadomo że to nie jest Mickey Thompson, ale no bez porównania do zużytych RaceGC i innych moich cywilnych śmietników.
Nie jestem zwolennikiem myjek mając w domu Karchera, ale tutaj był ranek przed torem, chciałem żeby auto wyglądało ładnie do zdjęć to za całe 3zł je opłukałem z kurzu.
W połowie Września zaprowadziłem Hondę do mojego Subarowego mechanika na parę napraw. Totalnie rozsypał się prawy przegub zewnętrzny. Wymienił od razu obydwie strony zewnętrzne z osłonami i jedną samą wewnętrzną osłonę, olej w skrzyni MTF3 a co do słabego ręcznego nic nie poradziliśmy, mechanizm ręcznego stoi. Na wiosnę mam parę pomysłów i przy okazji zamiast ładować w te zaciski kasę zrobię swap na 260mm i wreszcie auto będzie w miare równo hamowało - czego brakowało mi na jastrzębiu.
Przed torowaniem kupiłem OEM nakrętki kół (kule) z Haparts. Nie mam żadnych felg z gniazdem stożkowym, a właśnie takie nakrętki miałem do tej pory w tym aucie. Nie odkręciły się nigdy, ale jednak widać po zdarciach farby, że trzymały się tylko w 50-ciu %
Co do samego torowania ekipa hondziarzy wybrała się na 2 auta. Carlos z S2K i ja swoim 1.4
Na treningu był komplet 39 aut - podzielony na 3 grupy po 13 - 6 sesji dla każdego po 15 minut. Organizacja na słabszym poziomie niż w Łodzi, ale nadrabiali to kierowcy w porządniejszych autach, gdzie poza kilkoma cywilami duża większość to przygotowane konie. Ja jechałem z nastawieniem aby poznać auto chociaż w kilku procentach, zobaczyć rożnice między D14 no i zobaczyłem, szybciej niż myślałem. Pierwsza sesja, poczułem łooooogień no i na hamowaniu na długiej prostej odkleił mi tył, delikatna kontra i przeciąłem tarkę na wprost z trawą. Podwozie się zaprzyjaźniło z ziemią, odpuściłem potem trochę i pod koniec sesji spróbowałem iść odważniej. To samo miejsce z tym że prędkość dużo większa, tył odkleił no i przy dobrych 60-80km/h poleciałem bokiem przez tarkę, auto podbiło, ale kontra i ustawiłem sie na wprost do wyjazdu. Zbroja obsrana więc zjechałem do boksu. Ciągły problem z tyłem był przez opony. Startowałem z Federalem RSR z przodu i 4-ro letnim 595SS z tyłu. Na 2 i 3 sesję założyłem Extreme na tył. Po dogrzaniu na dwóch pierwszych kółkach w sesjach przestałem się bać. Auto stało się dużo bardziej przewidywalne, pomimo wnętrza i pełnego baku paliwa ale jak to Honda nawet na rozgrzanym Extreme potrafił uciec. Dużo naprawdę dużo pokory wtedy złapałem i do konca dnia powiedziałem sobie że nie będzie dziś żadnych niewiadomo jakich nagrań/rekordów itp. Trzeba się uczyć i to dużo aby z tego auta wyciągnąć maxa.
Na 4 sesję tył pozostawiłem lecz przód zamieniłem stronami. Śmiesznie wyglądały Federale pod prąd, ale przynajmniej zużyły mi się równomiernie.
Sesja 5-ta zamiana przód z tyłem. Na extreme okazało się że mogę zejść jeszcze z 0,5s. 6-ta sesja to już jazda bez przerw kto chciał od 16.25 do 17.00 wyjeżdżał i jeździł do oporu. Zrobiłem wtedy z 6-7 kółek ogniem, ale czułem już w rękach,nogach,dupie,brzuchu,generalnie paw się odzywał, lecz pomimo to w tej sesji zrobiłem swój rekord dnia. Wyjeździłem się do oporu. Łącznie 64 okrążenia z czego obstawiam 50/50 na ogniu i odpoczynek. Starałem się jeździć 2 max 3 kółka ogniem i potem jedno a czasem i dwa chłodziłem auto. Wiem że K-seria to znosi, tym bardziej że było tego dnia dość chłodno. Ale to moje pierwsze torowanie, wolałem nie przeginać. Na tych kółkach rekordowych kręciłem motor do 8k obr., ale tak jak widać na filmie nawet zmieniając biegi przy niecałych 7k i wbijaniu piątki na prostej potrafiłem robić okrążenia tylko o 0,5s gorsze od rekordu. Miazga co to auto idzie z dołu. Film to tak naprawdę wycinek bardziej dla mnie aby popatrzeć co robię źle, także proszę przymknijcie oko na moją pracę rąk itp. To moje początki w K-serii
Czas to 1:11:570 - był to 6-ty wynik na 44 (było kilka załóg podwójnych). Do 5-ego straciłem całe 0.01s . Pierwsza dwojka czyli Westfield i Lancer byli z innej ligi, ale z miejscami 3 do 6 walczyłem różnicami niecałych 0,5s. Poniżej miejsca 7 w dół już widać delikatnie odstawały co mnie bardzo cieszy. Nie nastawiałem się na wynik, a na 6-ty to już w ogóle. Takich treningów muszę odwiedzić jeszcze z dziesięć aby móc powiedzieć, poznałem auto, a kolejne 10 aby się go nauczyć.
Chciałeś K20 to masz, więc co do kosztów. Na 114km torowych (oczywiście wszystko plus minus, nie do policzenia dokładnie) spaliłem między 28 a 31L PB98. Co do opon to Extreme jechał ogniem dwie sesje na przodzie i 3 sesje na tyle. No opona jest już na moje oko w 40% zużyta Piekne czasy gdy D14 przejeździłem na RaceGC od Października 2017r. do września 2019r. Trochę się to zmieni, ale po tych obrotach w pierwszej sesji nauczyłem się że w takim aucie które tak mocno przyspiesza nie wolno oszczędzać na trakcji. Na zawodach miałem na końcu prostej 1.4 około 115km/h, tutaj licznikowo było ponad 160km/h, przyjmijmy że licznik tu mocno kłamie, niech będzie 150km/h to i tak jest kolosalna różnica. Wiadomo hamulec i zawias lepszy, ale co z tego jak opona ta sama, co się zemściło.
Powróciłem do domu i dotarły do mnie przesyłki.
Mam oem czarne manualne lusterka w których widać tyle ile trzeba a nie to co Spoon w których twarz ledwo się mieści A może mam taki duży ryj? Nie istotne.
Do tego OEM grill z polifta EJ9. Od początku zakupu auta nie leżał mi grill USDM z dwóch powodów. Wyglądowo nie moja bajka i drugi temat to jedno żebro i pół grilla zasłonięte środkowym plastikiem.
W OEMowym wykręciłem znaczek, ramkę chromowaną i wyciąłem ile się da tych plastików i osłon od spodu. Chrom na ramce zdzierałem p800, potem 1500 i 2000, podkład pierwsza warstwa takie psik żeby przyczepność złapać, potem druga już taka nalana, trzecia delikatny psik, znów wyrównałem papierem 1500 i potem czarny spray półmat psik, 3x takie delikatne mgiełki. Wyszło jak wyszło. Mi podoba się bardzo bardzo, bo wreszcie grill daje tlenu do chłodnicy a nie ją zasłania.
Tak jeszcze sobie myślę czy nie dać czerwonego wypełnienia znaczka jak w poliftowym EP3, tylko nie wiem czy w takim EJ9 nie będzie to wyglądało jak festyn dlatego na razie się wstrzymuję bo pomalować to chwila moment.
Dołączył: 15 Cze 2008 Posty: 5759 Skąd: Bratislava
Wysłany: 2019-10-29
czemu założyłeś bandaż z wydechu na dolot? Do dolotu masz konkretne folie odbijające ciepło.
Bandaż na wydech ma za zadanie utrzymywać ciepło w wydechu, aby przyśpieszyć gazy wylotowe (bonus, mniej ciepła w komorze), więc z czasem dolot będzie Ci się "ocieplał".
_________________
Gumka23 napisał/a:
No to Bio ma rację.
Ostatnio zmieniony przez TorquedMad_Mind 2019-10-29, w całości zmieniany 1 raz
Spróbuj zdjąć tylny stab, albo zmienić na cieńszy to może fur będzie się prowadził pewniej, pamiętam jak Cygan narzekał na ASR'a, który też jest gruby, co prawda Jacuś za dużo na torze nie jeździł ale to jakoś mi utkwiło w pamięci.
To auto jest mega, ale jednak było trochę poprawek, wbrew obiegowego "wypromowania" egzemplarza. I finansowo chyba też Cię skasowali więcej, niż oczekiwano... ale mniejsza o większość .
Gratulacje świetnego auta
Dobrze ze trafiło znowu na to forum
Pierwsza ważniejsza rzecz, to chciałem po zakupie zmienić zawias, ten na tor jest strasznie miękki
Dla mnie przesiadka z 1.4 bez stabów i na MTS to kosmos. Pewnie w przyszłości ISC/D2 tak, ale aktualnie zostaje ten AP.
Wojtuuus napisał/a:
sztosik, ale grill z jednym żebrem ładniejszy ;p
Spróbuj zdjąć tylny stab, albo zmienić na cieńszy to może fur będzie się prowadził pewniej, pamiętam jak Cygan narzekał na ASR'a, który też jest gruby, co prawda Jacuś za dużo na torze nie jeździł ale to jakoś mi utkwiło w pamięci.
Mariusz w eg zmienił ap na d2 i zadowolony ;p
sztosik.
Właśnie jest bardzo nerwowy z tyłu i może w tym jest klucz żeby zdjąć staba
primox napisał/a:
bardzo fajna baza na start
ja bym sobie odpuścił to pieszczenie grilla i tego typu kosmetykę a raczej wywalił parę kg
warto też się zastanowić na hamulcem 262 dopóki są 13ki na rynku
powodzenia!
Nie będzie to auto stricte do ścigania więc daruje sobie wybebeszanie za wszelką cenę jak w 1.4 . Co do kół to raczej w drugą stronę - szedłbym w 17". Nie mam zamiaru zmniejszać hamulca po to aby felgę upchnąć.
Starstruck napisał/a:
To auto jest mega, ale jednak było trochę poprawek, wbrew obiegowego "wypromowania" egzemplarza. I finansowo chyba też Cię skasowali więcej, niż oczekiwano... ale mniejsza o większość .
Czyli kwota taka jak ja dałem czy kolega z Poznania, to uczciwa moneta za to auto. Za wyprute jajko dałem trochę poniżej 30, więc nie ma się czego czepiać
Może chcesz teraz na grupowca wskoczyć z ISC? W tym roku tylko zaliczka, w lutym miał byś nowy gwint
Czyli kwota taka jak ja dałem czy kolega z Poznania, to uczciwa moneta za to auto. Za wyprute jajko dałem trochę poniżej 30, więc nie ma się czego czepiać
Może chcesz teraz na grupowca wskoczyć z ISC? W tym roku tylko zaliczka, w lutym miał byś nowy gwint
Jestem na zwolnieniu lekarskim i nie zarabiam od połowy maja stąd tak mało zmian w aucie. 3k dla mnie teraz to majątek.
Jeśli chodzi o stabilizator tylny, to może zmiana na ten z EK4 15mm? Miałem w EK3 gwint AP, staby z EK4 26/15mm i w tym setupie auto prowadziło się dużo lepiej (mniejsza podsterowność) niż bez staba z tyłu a z pewnością tył nie był nerwowy,co może powodować tak gruby stabilizator jaki jest teraz zamontowany.
Jeśli chodzi o stabilizator tylny, to może zmiana na ten z EK4 15mm? Miałem w EK3 gwint AP, staby z EK4 26/15mm i w tym setupie auto prowadziło się dużo lepiej (mniejsza podsterowność) niż bez staba z tyłu a z pewnością tył nie był nerwowy,co może powodować tak gruby stabilizator jaki jest teraz zamontowany.
Małymi krokami po kolei. Na razie jaram się tym że mam sprawne auto w które mozna zabrać komplet pasażerów, nie jest przesadziście niskie, wyprzedza w trasie w miarę żwawo a pali tyle co kot napłakał. Będzie zawias, będzie fotel, opona itd itp
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum