Chciałem wydzielić posty ale temat „co ciekawego nabyłeś” jest chyba zbyt obszerny i wywala błąd. Pozwoliłem sobie zacytować kilka najciekawszych postów.
TorquedMad_Mind napisał/a:
Pit napisał/a:
Ja jestem wyznawcą Makity i mam już od nich kilka sprzętów, ale o Ryobi też dobre rzeczy słyszałem.
Ja wyszedłem z założenie, że jeśli Ryobi wytrzymuje obciążenia w Black Cartelu, to u mnie będzie się wręcz nudzić.
Kupno "wyższej ligi" nie ma sensu, chyba, że dla "jarania się znaczkiem"
A ligowość Milwaukee - no to już pro sprzęt do codziennego katowania. To jest ta półka, która ma zarobić na siebie i warsztat.
Wg.mnie od wyższych półek (mocno uproszczone, bo wiele marek nie znam):
1. Milwaukee, Hilti - zastosowia typu "ma harować od poniedziałku do piątku po 8h"
2. Makita, Bosh Pro (te niebieskie) - uber półka do domu + dobra półka w firmie
3. Ryobi, Bosh zwykły (zielony), DeWalt, Graphite - bardzo dobra półka w domowych zastosowaniach, tańsza opcja do firmy
4. Parkside i wiele marketowych marek (często bardzo dobre produkty) - rozsądna cenowo półka do domu, w firmach będą zajechane, bo często są za słabe (elektronarzędzia)
5. i niżej zaczynają się "dziwne marki" które wg. internetów komuś działają, ale nikt osobiście nie zna osoby która była by zadowolona
A do tematu: nowa ramka tablicy, bo na parkingu ktoś przeorał mi zderzak (tylko zdarty lakier, bez tragedii. Może polmaluję)
DoSeR napisał/a:
Bym mógł tutaj naklepać rozprawkę o elektronarzędziach bo przechodzi tego przez moje ręce w tysiącach sztuk.
Jak ktoś celuje w półkę DeWALT, Milwaukee, Makita (pro nie marketówka), Bosch (pro nie marketówka), HiKOKI i HILTI to nie ma większego znaczenia co weźmie. Zawsze ostatecznie będziesz zadowolony. Nie każdy producent ma te same elektronarzędzia w swojej ofercie. Jak ktoś startuje z wyborem elektronarzędzi do domu czy firmy to niech po prostu przejrzy ofertę co dany producent oferuje w swoim systemie akumulatorów, ten który trafia w jego potrzeby najbardziej będzie tym najlepszym. Lubisz DeWALT kup go, lubisz Makitę kup ją. Masz więcej siana i lubisz czerwonych to kup Milwaukee.
1. Milwaukee i HILTI już pro level, ale i pro cena, tz. pro cena w necie
2. DeWALT to półka niżej niż dwójka wyżej, ale to zależy od danego elektronarzędzia.
2. Makita to już nie jest to samo co 10-15 lat temu, ale nadal solidnie.
2. Bosch mocno zjechał z jakością i klepie swoją sprzedaż na marce. To samo co z Makitą.
Ryobi to solidna marketówka. Coś na poziomie Stanleya. Do domu, małego warsztatu będzie ok.
i tak wszystkie psują się tak samo
Wyznawców danego producenta w necie jest od groma. Gorsza grupa niż Hondziarze. Najgorsi są makitowcy...
DoSeR napisał/a:
Pit napisał/a:
DoSeR, mega przydatna opinia, dobrze wiedzieć że zajmujesz się takimi tematami. A jeszcze pytanie, czy sprzęty na baterie dają radę? Nie są zbyt ciężkie, nie maja zbyt mało mocy?
Dają radę i to mocno. Są fajnie wyważone, komfort pracy zupełnie inny niż na elektro z kablem. Producenci będą cały czas je mocno rozwijać. W aku jest przyszłość. W 100% jesteś w stanie zastąpić sieciowe, pneumatyczne, ba nawet spalinowe narzędzia. Jak ktoś potrzebuje mocniejsze niż standardowe 18V, to DeWALT ma 54V, Makita 2x18V, Hikoki 36V.
Eko świry już wprowadzają (albo już wprowadziły) zakaz używania narzędzi spalinowych w dużych miastach, więc wszystkie duże młoty wyburzeniowe, przecinarki do betonu i inne większe sprzęty są już przerzucane na aku.
Warsztaty zajmujące się naprawą ciężarówek przechodzą na aku narzędzia. To samo dzieje się powoli z wulkanizacją, gdzie zostają wyparte klucze pneumatyczne. Milwaukee ma klucz udarowy z 2400Nm, żeby odblokować pełną moc musisz podłączyć się do apki po BT.
tym0 napisał/a:
Jak już jesteśmy w tym temacie - też się pomału zbroje w Makitę - niestety błąd zrobiłem i pierwsze narzędzia wziąłem z kablami. Potrzebuję odkurzacz do liści (mam zamiar wciągać głównie uschnięte igły z "tujopodobnych" iglaków). Jest sens brać akumulatorową Makitę? Jakieś sugestie?
Będzie Ci dużo wygodniej pracować, kabel jest nieporęczny. Jak masz ogród to Makita ma fajne kosiarki pod aku 18V
Najlepiej przejdź się do jakiegoś sklepu i sobie ją wymacaj i podmuchaj
Pit napisał/a:
Ja się zastanawiam jaki w ogóle jest sens używania akumulatorowych sprzętów, chyba tylko jak pracuje się w różnych warunkach gdzie nie ma dostępu do prądu, inaczej jaki jest sens? Dla takiego zwykłego Kowalskiego akumulatorowa wkrętarka a cała reszta po kablu chyba lepiej...?
Wygoda i jeszcze raz wygoda. Jak już masz tą wkrętarkę na aku, to później dokupujesz same body kolejnych urządzeń. Minus taki, że trzeba się trzymać jednego producenta.
Cytat:
TorquedMad_Mind napisał/a:
To co - Pit otwieraj zbiorczy wątek narzędziowy!
A odnośnie akumulatorowych narzędzi to jest to bardzo proste. Używasz i nie interesuje Cię czy masz dostęp do gniazdka i kompresora.
Ma to spore znaczenie jak np.:
1. Budujesz garaż, który jeszcze nie ma prądu/kompresora
2. Masz mniejsze nerwy z plątaniem się kabla/węża
3. na Poznaniu "w trawie" wymieniasz koła jak człowiek, a nie zastanawiasz się gdzie zapiąć kompresor, żeby użyć pneumata, albo męczysz się zwykłym kluczem (tak, po parokrotnym użyciu udaru na aku, zwykły klucz zaczyna być męką)
4. Akumulatory wytrzymują wystarczająco długo
5. Przy jednym secie narzędzi masz jeden rodzaj aku i możesz skończyć z np.: 20 narzędziami i 4 aku zapiętymi na stacji dokującej, które czekają.
DoSeR a 18V jest totalnie wystarczające do normalnego użytku w domu? Fajnie, nie myślałem ze elektronarzędzia na baterie są już aż tak rozwinięte. Ja myślę żeby wejść w makitę aku jak coś i byłoby to wystarczające na bank na moje użytkowanie, chociaż typowy onanizm sprzętowy powoduje, że oglądałem też np Milwaukee czy Hilti. Kupić wkrętarkę z tych firm to nie problem ale większe urządzenia to już faktycznie spora różnica cenowa w stosunku do półki niżej.
Tak jak ktoś napisał chyba najważniejsze żeby zbadać danego producenta i to co ma w ofercie...
W sumie teraz żałuję że kupiłem kilka sprzętów makity na kabel, ale niech już będą- przydadzą się jako backup.
W sumie teraz żałuję że kupiłem kilka sprzętów makity na kabel, ale niech już będą- przydadzą się jako backup.
Mam ten sam problem. Ale dotarło to do mnie dopiero gdy przycinałem żywopłot. Kabel był strasznie wqr...
DoSeR napisał/a:
DoSeR
Będzie Ci dużo wygodniej pracować, kabel jest nieporęczny. Jak masz ogród to Makita ma fajne kosiarki pod aku 18V
Najlepiej przejdź się do jakiegoś sklepu i sobie ją wymacaj i podmuchaj
Kosiarkę już mam. Nauczony dobrobytem jakim jest robot sprzątający, kupiłem też robota koszącego.
A lepiej brać bezszczotkowe czy szczotkowe? Szczotkowe przeważnie można było łatwiej naprawiać w razie co, wymiana szczotek i te sprzęty dalej działały.
ooo, dobry temat - też się przymierzam do zakupów Teraz męczę jakąś marketową wkrętarke i chiński (vordon) udar, któremu trzeba pomagać, żeby koło odkręcił
Zdecydowany jestem raczej na Ryobi, głównie dlatego, że ceny ma całkiem dobre plus ma pełno gadżetów, jak np kompresor do kół (na torze może się przydać) albo choćby całkiem porządną szlifierkę kątową.
DoSeR jakby Ci sie chciało, bo widze, ze masz mega wiedze w temacie, to dałbyś info jak niżej?
1. Opłaca się w Ryobi dopłacić do serii "Brushless" do domowego użytku? Wkrętarka pewnie będzie używana z 20-30 razy do roku, to samo z kluczem udarowym. Cena trochę wyższa, ale bez tragedii, wiec jeśli jest z tego konkretny "uzysk" to jestem skłonny dopłacić
2. Czy zakrętarka 220mm zamiast klucza udarowego sprawdzi się przy wymianie kół czy jednak za cienko będzie? Klucz jest duży, no i poza nasadkami 1/2 w zasadzie nic więcej się pod to nie podepnie. Zakrętarka wydaje sie bardziej wszechstronna no i jest sporo mniejsza.
3. Jaka w Twojej ocenie jest najlepsza pojemność baterii z One+ w relacji jakość/cena? Bo przedział z tego co widzę jest chyba od 1,5AhH do nawet 9Ah
DoSeR a 18V jest totalnie wystarczające do normalnego użytku w domu? Fajnie, nie myślałem ze elektronarzędzia na baterie są już aż tak rozwinięte. Ja myślę żeby wejść w makitę aku jak coś i byłoby to wystarczające na bank na moje użytkowanie, chociaż typowy onanizm sprzętowy powoduje, że oglądałem też np Milwaukee czy Hilti. Kupić wkrętarkę z tych firm to nie problem ale większe urządzenia to już faktycznie spora różnica cenowa w stosunku do półki niżej.
Tak jak ktoś napisał chyba najważniejsze żeby zbadać danego producenta i to co ma w ofercie...
W sumie teraz żałuję że kupiłem kilka sprzętów makity na kabel, ale niech już będą- przydadzą się jako backup.
18V to najpopularniejszy segment elektronarzędzi, na 18V masz wszystkie potrzebne elektro, wkrętarki, szlifierki, polerki, wyrzynarki, klucze udarowe, dmuchawy, kosiarki, pilarki, podkaszarki naprawdę jest już chyba wszystko. Nawet jakieś nietypowe urządzenia jak wiązarka do zbrojeń.
Makita ma też mocniejsze elektronarzędzie 2x18V, ale pracują na tych samych akumulatorach co 18V, po prostu wpinamy do urządzenia dwa aku i mamy 36V. Jako tako wybierając Makitę nie zamkniesz się na mocniejsze sprzęty co jest dosyć fajnym plusem. W przypadku Makity i Boscha trzeba brać pod uwagę oczywiście tylko i wyłącznie linię skierowaną do profesjonalistów. Marketówki olać bo jadą tylko na marce.
DeWALT ma 54V gdzie narzędzia 18V pracują na akumulatorach 54V (tak naprawdę jest to 3x18).
Milwaukee np. póki co nie wprowadza nic więcej niż 18V. Mają swojego MX Fuel, ale to zupełnie inna półka docelowego klienta (budowa mostów, wieżowców, dróg).
Hilti, Milwaukee, DeWALT, Hikoki, Makita to w pełni profesjonalne sprzęty, dla ludzi którzy używają tego codziennie w celach zarobkowych. To ma działać, sprawdzać się, a klient ma wrócić po kolejne.
nikesonmyfeet napisał/a:
ooo, dobry temat - też się przymierzam do zakupów Teraz męczę jakąś marketową wkrętarke i chiński (vordon) udar, któremu trzeba pomagać, żeby koło odkręcił
Zdecydowany jestem raczej na Ryobi, głównie dlatego, że ceny ma całkiem dobre plus ma pełno gadżetów, jak np kompresor do kół (na torze może się przydać) albo choćby całkiem porządną szlifierkę kątową.
DoSeR jakby Ci sie chciało, bo widze, ze masz mega wiedze w temacie, to dałbyś info jak niżej?
1. Opłaca się w Ryobi dopłacić do serii "Brushless" do domowego użytku? Wkrętarka pewnie będzie używana z 20-30 razy do roku, to samo z kluczem udarowym. Cena trochę wyższa, ale bez tragedii, wiec jeśli jest z tego konkretny "uzysk" to jestem skłonny dopłacić
2. Czy zakrętarka 220mm zamiast klucza udarowego sprawdzi się przy wymianie kół czy jednak za cienko będzie? Klucz jest duży, no i poza nasadkami 1/2 w zasadzie nic więcej się pod to nie podepnie. Zakrętarka wydaje sie bardziej wszechstronna no i jest sporo mniejsza.
3. Jaka w Twojej ocenie jest najlepsza pojemność baterii z One+ w relacji jakość/cena? Bo przedział z tego co widzę jest chyba od 1,5AhH do nawet 9Ah
W Ryobi nie siedzę jakoś mocno i nie znam ich całej oferty sprzętowej. Musiałem ciut wygooglować.
Widzę, że Ryobi ma dosyć drogie akumulatory jak na swoją półkę, w której walczą.
1. Do bezszczotkowców zawsze opłaca się dopłacić. Są to po prostu lepsze, nowocześniejsze silniki, w których nie trzeba wymieniać szczotek. Jak szczotki się skończą to odpada Ci szukanie ich po necie czy serwisach. Mają mniejsze zapotrzebowanie na energię, są lżejsze przy tych samych parametrach mocy. Powinny mieć też lepszą kulturę pracy i mniej się nagrzewać. Na tym samym akumulatorze bezszczotkowe narzędzie będzie dłużej pracowało.<-- Pit tu masz odpowiedź co do bezszczotkowców
2. Jak chcesz uniwersalne urządzenie to kup klucz udarowy. To tak na dobrą sprawę to samo tylko z innym uchwytem.
Są normalnie redukcje z 1/2 na 1/4 na bity. Pamiętaj, że adapter z zakrętarki 1/4 na nasadki 1/2 to będzie najsłabszy element przenoszący nm, który często pęka. W drugą stronę nie ma tego problemu.
3. Nie znam cen aku w oficjalnej sprzedaży jeśli chodzi o RYOBI. U większości producentów najlepiej cenowo wychodzą 5Ah aku. Tutaj pewnie będzie podobnie, albo 4Ah albo właśnie 5Ah. Widzę, że różnica między 4Ah a 5Ah to raptem 50zł.
Na RYOBI Jula ma często fajne promocje
Przy używaniu elektronarzędzi na aku zwracajcie uwagę na ładowanie. Akumulator trzeba rozładować do zera i naładować go do pełnia. Nie róbcie żadnego podładowywania na 5 minut itd. Akumulatory mają wyznaczoną liczbę ładowań, które liczone są po każdym podpięciu do ładowarki.
Osprzęt też warto kupować dobrej jakości. Bo co Ci po wiertarce za tysiaka, jak będziesz miał wiertło za 5zł z Lidla czy innego LUXa z OBI
DoSeR, dzięki za odpowiedź co do silników bezszczotkowych.
Jeszcze pytanie - jak odróżnić linię Makity „marketową” i dla profesjonalistów?
Ja bym chętnie na początek kupił porządną wkrętarkę (Bo mam tylko tą małą Parkside)+ zakrętarka/klucz udarowy(wiadomo, głównie do kół czyli chyba to drugie). Widzę że jest sporo gotowych zestawów na Allegro które są pakowane w ładną wspólną walizkę.
A potem chętnie bym dokupił do tego szlifierkę, bo i tak nie mam swojej.
Hondata, Milwaukee, tu jednak widać za co się płaci. Ryobi szpetne ale robotę też zrobi.
Jako ze wiele lat bazuje na sprzęcie o którym tutaj mowa, zostawię coś od siebie
Wiele lat jadę w firmie na Makicie, ja i kilku pracowników używamy tego od lat.
Sprzęt który kupiłem parę lat temu działa do dzisiaj, jedna wkrętarka ma z 4 lata, spadła wiele razy z rusztowania czy drabiny, i śmiga.
Ale...
Ewidentnie od tego roku jakość spadła na pysk
Brakowało mi szlifierki kątowej z regulacją obrotów, kupiłem 3 sztukę nową, używana była tak samo jak poprzednie, zjebała się po 3 miesiąch
Stare działają nadal. Młoty do wyburzania dostały ostro w dupe, raz wymieniłem szczotki na 3 lata.
Od dwóch lat kupuję DeWalt'a i jestem zachwycony.
Wszystko mam na baterie 5ah, pilarka, wkrętarki, flexy kątowe, multitoola, ten sprzęt bywa ze walczy tygodniami dzień w dzień, baterie od nowości do teraz trzymają tak samo dobrze
Nie raz spadły z wysokości, i to samo co makita, działa do teraz wszystko.
Całość linia XR brushless, i serio polecam z czystym sumieniem
Ryobi kupiłem raz szlifierkę oscylacyjna, jeden dzień nawet nie wytrzymała, pojechałem do sklepu po taka sama Milwaukee, działa ponad rok
Widzę na budowach ciągle inne ekipy, albo Makita albo Bosch Pro. Obie mają swoich zwolenników.
Ja bardzo mocno propsuje DeWalt'a, i kolejne narzędzia wezmę od nich
Na podstawie jednej awarii nie skreślam Makity bo służą nam od lat ich narzędzia
Ale w użytkowaniu wolę dewalta, lepiej pomyślane są ich uchwyty, mocowania itd. Bardziej poręczne.
Co do Milwaukee, no jak najbardziej warte swojej ceny, jak cię stać to bierz, będzie służyć długie lata.
Rozważ kwestie w przypadku baterii żeby trzymać się jednej marki, one są drogie i słabo iść w różne marki i osobne baterie i ładowarki
Bierz pan dewalta, cena dobra i szeroki asortyment. Doser Ci ogarnie graty i można rzeźbić
Dewalt mi się wizualnie nie podoba akurat No właśnie dlatego tak pytam bo jak już w coś wejdę to będę kupował wszystko tej samej marki. Cena w zasadzie nie gra roli bo i tak będę dokupował jeden sprzęt raz na jakiś czas, a ma to służyć mam nadzieję z 10 lat wiec kilka stów w jedną czy drugą na narzędziu mi nie robi w perspektywie tylu lat użytkowania. Chciałbym po prostu coś dobrego, dobrej jakości i wytrzymałego.
DoSeR dzieki wielkie za info. Z tymi cenami baterii Ryobi to rzeczywiście tanie nie są. Jak zacząłem przeglądać z ciekawości jak wypada Milwaukee to trafiłem na taki zestaw.
Dołączył: 15 Cze 2008 Posty: 5759 Skąd: Bratislava
Wysłany: 2020-09-27
Pit napisał/a:
Dewalt mi się wizualnie nie podoba akurat No właśnie dlatego tak pytam bo jak już w coś wejdę to będę kupował wszystko tej samej marki. Cena w zasadzie nie gra roli bo i tak będę dokupował jeden sprzęt raz na jakiś czas, a ma to służyć mam nadzieję z 10 lat wiec kilka stów w jedną czy drugą na narzędziu mi nie robi w perspektywie tylu lat użytkowania. Chciałbym po prostu coś dobrego, dobrej jakości i wytrzymałego.
Wiesz - dużo zależy od tego jak używasz.
Przykład: mam wiertarkę Boscha z udarem. Jakiś "generic-merketówka" - 12 lat ciągnie i jedynym objawem zużycia jest to że jest po prostu upieprzona czymś. Czy to jest wiertarka dobrej jakości? Każdy profesjonalista ją zajedzie w tydzień, więc pewnie nie. Ale do domu ona i tak odpoczywa.
Ale może ja wychodzę z założenie, że nie potrzebny mi Rolls Royce na zadania, które tak samo zrobi VW Polo.
DeWalt to bardzo dobry sprzęt. Ojciec katuje w warsztacie wkrętarki akumaltorowe mające 15 lat.
Niestety jest straszna ilośc podjebek. STRASZNA. Z Makita to samo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum