Wysłany: 2010-11-11 Z32 TT wszelkie i coś ode mnie
Dziś udało mi się trochę posiedzieć w 300 ZX TT i muszę przyznać że to auto jest super.
Pojeździć się co prawda na razie nie udało ale i to się zmieni mam nadzieje wkrótce. Z opinii znajomego podobno jest krowiasty ( przyciężkawy ) i nie wybacza błędów w poślizgu. W praktyce cienka granica dzieli Drift od Pełnego obrotu. Podobno jest to spowodowane nie do końca dobrym rozkładem masy auta. Dziwi mnie nikła ilość mocno przerobionych 300 ZX.Nie do końca wiem z czego to wynika czy z tego że silnik w tym aucie nie jest aż tak odporny.Przypuszczam też że z racji fenomenalnych osiągów Skylina i podatności RB na tuning v6 z TT została zepchnięta na pobocze. Gratów do tego auta jest w opór i wcale nie są drogie co mnie lekko mówiąc zdziwiło. Co mi się w nim podoba to wnętrze , które jakością użytych materiałów i spasowaniem moim zdaniem jest lepsza niż w pierwszych modelach 350Z. Fajna pozycja za kierownicą ( nie jest to totalna gleba ) . Fajne fotele w których jestem przekonany że można robić bardzo długie trasy bez obaw o ból pleców. Fajną deskę rozdzielczą.Świetny ma ten zezowaty pysk ( długo koło tego chodziłem i łamałem się z myślami czy mi się podoba czy nie ). Świetny zadek te światła robią robotę a sama linia tyłu jest ponadczasowa.Co mnie się nie spodobało to seryjne felgi za które ich twórcę należy wychłostać. Są nudne bez polotu i pewnie dlatego w większości wszyscy je zmieniają.Jestem zaskoczony z lekka bo wydawało mi się zawsze że siarowóz jest większy i szerszy a to auto wcale na takie nie wygląda.Jednym słowem fajne GT z dobrym mocnym silnikiem.Do tego czarne i na złotych felgach
najprawdziwsza prawda ....a mało popularne ze względu na cenę koło 40 tysięcy marek
Nissan 300ZX Z32 – japońskie Lamborghini | Lekcja historii
Japońskie Ferrari, to stwierdzenie większości z Was zapewne kojarzy się z unikalnym, japońskim autem od Hondy, modelem NSX, wyglądającym lekko i zwiewnie. Równie lekko i zwiewnie zostawiającym w tyle wiele aut pod względem zaawansowania technicznego. A co z innymi europejskimi legendami przełożonymi na kontynent azjatycki? Komu przypadł by zaszczytny tytuł japońskiego Lamborghini? Zapewne większemu i silniejszemu bratu Nissana 200SX, następcy 300ZX Z31, mianowicie 300ZX Z32 czyli Fairlady Z.
Czym brać zakręty, czyli najpopularniejsze auta do driftu
Obłe kształty poprzecinane agresywnymi liniami, ogromne ksenonowe reflektory z przodu i cały panel lamp tylnych. Auto wyglądało niezwykle szalenie i drapieżnie. Z wiekiem coraz bardziej, przechodząc drobne, kosmetyczne poprawki, głównie przed 1996 rokiem, kiedy zostało wycofane z rynku amerykańskiego i europejskiego. Kilkukrotne modyfikacje ograniczały się do delikatnych zmian w elementach poszycia i głównie wyposażenia czy elektroniki.
BMW M5 E60 – to już jest koniec!
Nie gorzej było z nagradzanym wielokrotnie silnikiem, ważącego ponad 1500kg atletę napędzała widlasta, wolnossąca jednostka V6 (VG30DE) o pojemności 2960cm³, z czterema zaworami na cylinder i rozrządem DOHC. Generowała ona 222KM mocy i 268Nm momentu obrotowego. Dla rządnych mocniejszych wrażeń, dostępna była wersja silnikowa (VG30DETT) wyposażona w dwie turbosprężarki, dwa intercoolery i układ Nissans Valve Timing Control System.
W połączeniu z pięciobiegową przekładnią manualną przenoszącą napęd na tylną oś, oferowała 300KM i 384Nm, w wypadku czterostopniowego automatu, moc zbito do 280KM. Jednak mocniejsza wersja cieszyła kierowcę nie tylko jednostką napędową, do VG30DETT stosowano system Super HICAS (High Capacity Actively Controlled Steering) czyli po prostu układ tylnych kół skrętnych. Motor wolnossący oferował 7.0s od 0 do 100km/h, doładowany natomiast od 5.4 do 5.9 sekundy, zależnie od roku produkcji.
300ZX, był jednym z pierwszych pojazdów zaprojektowanych w pełni w trójwymiarowym środowisku CAD. Samochód występował w nadwoziach Coupe 2+2, Targa 2+2 (od 1993 roku) a także Convertible 2+0, dostępnym wyłącznie z jednostką wolnossącą.
Lifting Smarta – co się zmieniło?
Rozglądając się za egzemplarzem turbodoładowanego 300ZX Z32, wśród jego użytkowników znalazłem ciekawe opinie i stwierdzenia. Według posiadaczy, wersja TwinTurbo bez kontroli trakcji jest samochodem dla samobójców, a jedynymi jego wadami są automatyczne, przestarzałe skrzynie i ekonomiczność, a raczej jej brak. Zresztą, czy ktoś kto kupuje jednostkę 3.0 Biturbo, ma nadzieję na oszczędną jazdę? Wątpię…
Jako ciekawostkę dotyczącą modelu 300ZX, a także jego związek z Lamborghini, na końcu dodam, że reflektory od Fairlady Z32 montowane były w Lamborghini Diablo. Auto jednak nie odniosło tak wielkiego sukcesu i nie stworzyło wokół siebie takiej chmurki legendy, mimo wszystko, użytkownicy tego cuda pozbywają się go raczej niechętnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum