Auto: dCi
Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 636 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-11-06
Starstruck napisał/a:
Cześć Wszystkim Szanownym, pierwszy mój post w tym hajde parku... i nie wiem czy tu, czy spadać stąd w wyszukiwarkę, ale czy macie może jakieś pomysł na auto, które mogłoby zastąpić Integrę Type R DC2? Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zmiana, ale nie przychodzi mi do głowy nic, co jest: niedrogie w eksploatacji (bo Honda czy Civic 1.4 czy Type R to koszty utrzymania są takie same), dobrze wyglądające w serii, nietuzinkowe, japońskie i zdecydowanie szybsze od ITRa, który jest po prostu wolny jak na dzisiejsze standardy. W przedziale 35.000-40.000 zł. Myślałem mocno o Subaru WRX "bugeye", ale z każdej strony przeraża mnie eksploatacja tego auta (głównie fakt awaryjności no i też średnio szybkie to auto).
Mazda 6 mps? Jeśli chodzi o silniki w 5 GTI raczej nie powinny zużywać nadmiernych ilości oleju, ogólnie najgorsze silniki pod tym względem to te na łańcuchu do 2013r, a tu jest pasek.
Polecam, ale tylko jeżeli ma to być zabawka to sporadycznego upalania.
Zostanie jeszcze budżet na doprowadzenie lakieru i wnętrza do idealnego stanu i zostanie na jakieś prezenty dla dziewczyny/żony/kochanki.
W tym budżecie chyba najsensowniej wyjdzie s14, 350z albo coś zupełnie innego - S4 B5.
_________________
pinin
Auto: SC 1.3 8VT & R53
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 95 Skąd: Warszawa
Polecam, ale tylko jeżeli ma to być zabawka to sporadycznego upalania.
Zostanie jeszcze budżet na doprowadzenie lakieru i wnętrza do idealnego stanu i zostanie na jakieś prezenty dla dziewczyny/żony/kochanki.
W tym budżecie chyba najsensowniej wyjdzie s14, 350z albo coś zupełnie innego - S4 B5.
S14 i S4B5 będą niemal 20 letnimi autami. Fajne jako fun car, ale jako daily to nieco za duże ryzyko już raczej.
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2018-11-07
Kilka dni temu wystawiłem chyba pierwszego negatywa na allegro i aż mi ulżyło Chodziło o szkło ochronne na ekran telefonu. Zgodnie z opisem miało być jakieś zajebiste, a przysłali typowy badziew za dyszkę innego producenta. No to się wkvrwiłem, bo nie tak miało być! Za bardzo się nie rozpisywałem, więc było w miarę zwięźle i na temat. Jakież było moje zdziwienie gdy kilka dni temu zadzwoniła do mnie jakaś samica i powiedziała, że jak nie usunę tego negatywnego komentarza to mnie znajdzie, zgwałci i urodzi to dziecko, a adres zna! Wiedziałem, że z nią nie ma żartów i usunąłem negatywa, bo po co ryzykować A tak poważnie to zadzwoniła i tłumaczyła, że nie powinienem takiego dostać, ale mają problem z dostawcą i nie mieli innego Zaproponowała zwrot całej kasy, więc powiedziałem, że wystarczy zwrot za samo szkło, a za przesyłkę już nie trzeba. Jednak zwrócili całość, a ja usunąłem negatywa i w ten sposób mam szkło za darmo. Tyle wygrać! Jednak czasem warto wystawić negatywną opinię i choć już nie raz miałem na to ochotę, to jednak jakoś się powstrzymywałem.
Na Allegro czasem dobre asy sprzedają. Pamiętam jeszcze w szkole, jak musiałem kupić podręcznik + ćwiczeniówkę z angola. Znalazłem taki zestaw, zamówiłem i przyszły mi 2 podręczniki Pytanie do babki jak to się stało, że zamawiałem co innego a dostałem dwa podręczniki, odp.: "bo akurat ćwiczeniówki się skończyły, to wysłałam co było"
Ja tak wysyłam, ale zerknij w regulamin. Np. DPD ma w regulaminie paczki cylindryczne jako niestandard. Zabiorą paczki, ale przyjdzie korekta FV z dopłatą.
Teraz wysyłam po prostu w kartonach po 2 o ile wagowo się mieści.
Musi być karton (bez stretchu na wierzchu) i kształt prostopadłościenny. Przy tak zapakowanych kołach nie miałem nigdy problemów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Nie da się ukryć, że będzie szybko 
Wiedziałem, że z nią nie ma żartów i usunąłem negatywa, bo po co ryzykować 
A tak poważnie to zadzwoniła i tłumaczyła, że nie powinienem takiego dostać, ale mają problem z dostawcą i nie mieli innego 
Jednak czasem warto wystawić negatywną opinię i choć już nie raz miałem na to ochotę, to jednak jakoś się powstrzymywałem.
Pytanie do babki jak to się stało, że zamawiałem co innego a dostałem dwa podręczniki, odp.: "bo akurat ćwiczeniówki się skończyły, to wysłałam co było" 
