Raport ściśle tajny - profil Top Secret.

Zdjęcie z oficjalnej strony powitalnej Top Secret. Na głównym planie flagowy projekt - Supra V12.



Rynek tuningowy w Japonii jest niesamowicie barwny i zróżnicowany. Ilość firm tunerskich jest tak ogromna, że tak naprawdę pierwsze kroki w poznawaniu tego wszystkiego mogą wydawać się wyjątkowo trudne. Przeglądając ostatnio internetowe archiwa w poszukiwaniu materiałów do artykułu, zastanawiałem się o czym tym razem powinienem napisać i na czym skupić swoją uwagę. Ciężko jest bowiem ustalić odpowiednią hierarchię i posegregować materiał tak, aby na samym początku pisać o tym, co jest najważniejsze dla całej japońskiej sceny. Każdy z nas w JDM widzi swoje, osobiste aspekty, każdy z nas ma swoje ulubione elementy tego stylu i tak samo każdy z nas ma swoich ulubionych tunerów z tego kraju. Wertując i przekopując sieć www w pewnym momencie natrafiłem na złotobrązowe logo z nadrukiem "Ściśle Tajne" i wtedy wiedziałem już o czym chce napisać następny artykuł.



Top Secret Performance Engineering osobiście uważam za rzeczywiste ucieleśnienie wszystkich najlepszych cech charakteryzujących japoński styl i drzemiące w nim pokłady mocy. Firma jest ogromnie szanowanym, rozpoznawanym oraz docenianym graczem na rynku tuningowym i jak żadna inna nie może pochwalić się tyloma wyjątkowymi projektami super szybkich samochodów. Pracownicy Top Secret własnoręcznie tworzą maszyny, które potem biorą udział w rywalizacji w takich konkurencjach jak Wangan, Circuit, Drag, czy ogromnie popularny na całym świcie Drift. Wiele ich projektów zdobywało wyróżnienia na łamach fachowej prasy, czy na imprezach tuningowych takich, jak np. Tokyo Auto Salon.



Założycielem oraz kierującym całym przedsięwzięciem jest pan Kazuhiko "Smoky" Nagata. Smoky to kolejna osobowość i ikona, która wypromował japoński motosport na wszystkich kontynentach. Od kilkunastu lat przy pomocy swojej firmy urzeczywistniania marzenia wielu maniaków prędkości realizując ich projekty. Na długo przed powstaniem TS Nagata był związany z motoryzacją i zajmował się tuningiem. Za dnia pracował jako inżynier pewnej firmy, a nocą pracował w sekrecie nad swoimi pierwszymi autami. Jak łatwo można zauważyć firma właśnie od tego wzięła swą nazwę. Po jakimś okresie czasu Nagata otworzył swój sklep tuningowy i od tego czasu pracował nad renomą swojego małego przedsięwzięcia, aż po dziś dzień. Pisząc krótko, Smoky to kolejny przykład człowiek realizującego się poprzez swoją pasję.



Złotawy napis TOP SECRET też nie jest przypadkowy. Nagata uznał, że ten kolor odzwierciedla kolor najcenniejszego trofeum olimpijskiego, czyli złotego medalu i ma sugerować mistrzostwo w tym co robi. Ciężko mu nie przyznać racji patrząc na to czego dokonał. Nagata otrzymał przydomek "Smoky" (dymny, zadymiony) ze względu na jego wyczyny w dyscyplinie Wangan oraz standardowego palenia gumy przed każdym z popisów. Wangan to najprościej mówiąc puszczanie dymu z opon, a potem gnanie przy prędkości powyżej 300 km/h po autostradzie. Nazwa ta powstał od najszybszej autostrady w Tokyo, gdzie możliwe było osiąganie rekordowych wyników. Robienie chmary dymu, a potem osiąganie nieludzkich i zawrotnych prędkościach jest możliwe, gdy maszyny dysponują chorą ilością koni mechanicznych, a ich liczba przekracza czasem 800 BHP. Dla Nagaty jednak zrobienie takiego auta nie jest trudne, a silniki modyfikowane w jego warsztacie oscylują czasem i w okolicach 1000 BHP.



Pasją Nagaty stało się bicie rekordów prędkości na najszybszych autostradach świata. Co jakiś czas zabiera część swojej ekipy wraz ze specjalnie przygotowanymi autami i rusza w miejsca, gdzie koła jego super aut nie zostawiły jeszcze skrawków gumy na asfalcie. Do najsłynniejszych jego wyczynów można zaliczyć zrobienie "zadymy" przy prędkości 340 km/h na brytyjskiej autostradzie M1 za co został aresztowany. Prędkość została uzyskana za kierownicą Toyoty Supry(JZA80), a materiał filmowy z całej wyprawy znalazł się na łamach Video Option. Projekt Toyoty nazwano "0-300 SUPRA", a silnikiem, który posłużył do modyfikacji był Nissanowski RB26DET. Poniżej zdjęcia oraz urywek filmowy dokumentujący to zdarzenie.





Wycinki dokumentujące szalony wyczyny na terenie Wielkiej Brytanii.





Auta najczęściej przerabiane w kwaterze Top Secret to Toyoty Supry, Nissany Skyline, 350Z, Sylivia, Hondy Integry Type R. Oczywiście nie są to jedyne samochody na jakich TS położyło i dalej kładzie swoje ręce. Firma udziela się również w najniższym segmencie pojazdów. Dowodem na to są przygotowane do wyścigów torowych mikrusy Nissan March i Toyota Yaris. Jednak obecnie dużo sił koncentrowanych jest na najnowszym modelu GTR oraz "ściśle tajnym", super projekcie Nardo, o którym przeczytacie poniżej.



Najciekawszych i najbardziej interesującym z flagowych samochodów Pana Nagaty jest Nardo. W 2007 roku firma Top Secret na targach Tokyo Auto Salon zaprezentowała finalną wersję budowanej przez siebie Toyoty Supry. Gotowy projekt dumnie nazwano G-Force V12 Supra Nardo 400 Challenger. Celem powstania tego przedsięwzięcia jest złamanie magicznej bariery 400 km/h. Obrany cel będzie niewątpliwie ogromnie trudny do zrealizowania, ale miejmy nadzieję, że Nagata tego dokona. Ponieważ wcześniej przy tego typu wyczynach doszło do aresztowań na terenie Wielkiej Brytanii oraz Nowej Zelandii, tym razem kolejne próby bicia prędkości Nagata postanowił przenieść na zamknięte obiekty we Włoszech. Obecnie auto osiąga prędkość 358 km/h, więc Pan Nagata ma jeszcze sporo do zrobienia w tym projekcie.



Projekt Nardo osiągnął wynik ponad 358 km/h na zamkniętym torze.



Sercem Nardo jest podwójnie doładowany silnik 1GZ-FE, który pochodzi od Toyoty Century. Sama jednostka ma zbliżoną długość do seryjnie montowanego w Suprze 2JZ-GTE, ale posiada dodatkowe 6 cylindrów więcej w układzie V. Seryjnie jednostka 1GZ-FE generuje moc 280KM, ale dzięki zastosowaniu dwóch turbosprężarek HKS GT2540 oraz wielu specjalnie dobranych elementów układanki firmie Top Secret udało się wycisnąć z 5-litrowego V12 ponad 1000KM przy 5500 obr/min. Daje to wynik 200KM z litra pojemności, co może nie jest mistrzostwem świata, ale w tym wypadku są to konie mające gwarantować wysoką bezawaryjność tego silnika. Sam samochód imponuje listą podzespołów z najwyższej półki. Za odpowiednie wyhamowanie z tak dużych prędkości dba zestaw hamulców GReddy GREX. Z przodu 8-tłoczkowe zaciski z tarczami o średnicy 380mm, z tyłu 4-tłoczkowe zaciski i tarcze o średnicy 350mm. Toyota porusza się na dziewiętnastocalowych felgach Volk Racing GT-F, które zostały ubrane w opony Bridgestone model Potenza RE050A o szerokości 275mm z tyłu i 245mm z przodu. Na koniec wszystko zostało zamknięte w jedyny w swoim rodzaju body kit G-Force Wangan, specjalnie zaprojektowany dla Nardo przez Top Secret do walki z ogromnym oporem powietrza.



G-Force V12 Supra Nardo 400 Challenger w całej okazałości.



Zdjęcia Supry Nardo możecie podziwiać w galerii na stornie serwisu www.bulletproofautomotive.com

Poniżej Nardo w akcji:





Zapraszam na oficjalną stronę Top Secret:
www.topsecretjpn.com

Artykuł jest własnością serwisu JDM Option.pl i nie można kopiować go w całości, lub fragmentach bez pozwolenia autora. Artykuł opracował Deox.