Wysłany: 2013-08-03 Primera P10 eGT alias Chrupek.
Nissan Primera P10 eGT (Wersja Skandynawska)
Rok Produkcji: 1993
Silnik: Sr20de + Lpg
Układ Wydechowy: 100% Przelot koncowy tłumik z maximy 3.0 ze wspawana koncowka Wm'a
Układ Dolotowy: Stożek + blos
Układ Hamulcowy: Hamulce przód z Nissana 200SX S13 (tarcza 280mm), klocki TRW. Tył tarcze Zimmermann, klocki TRW. Pomalowane na czerwono zaciski. Elastyczne przewody hamulcowe wymienione na Goodride w stalowym oplocie.
Elektryka: Elektryczny szybr, wszystkie szyby elektryczne, podgrzewane fotele, wycieraczki na lampach z przodu, wysuwana antena ( Odziwo WSZYSTKO działa:) )
Koła: 15/195/50
Nadwozie: Atrapa przod zmieniona na nismo, gleba,
Wnetrze: Zmieniona gałka zmiany biegów. Skórzany mieszek z ramką. Białe zegary z czerwonymi pierścieniami. Boczki z alcantary.
Audio: brak
Dodatki: Rozporka przod
Wyzej wymieniony stan w jakim samochodzik został przezemnie zakupiony juz mam go 2 rok. Zapodam pare fotek jak sie to prezentowało po zakupie szkoda ze tylko po było tak kolorowo:
No tak sie to miało po zakupie. Odkupiony został od goscia z nissanklubu zapewnial ze jest igła doinwestowany i rozne bajery mi pociskal.
Na dziendobry okazało sie iz hamulce powiedziały papa i trzeba bylo robic przod + tyl reanimacja z reperaturkami zatym juz sie zaczeła litania.
W miedzy czasie jak naprawiałem to co sie stopniowo sypało wpadały kolejne mody takie jak:
Fotel kierowcy Mirco XL + pasy 4 pkt, nowa kiera + zegary auto gauge:
Po jakims czasie zaczeły mnie draznik białe kierunki i postanowiłem isc w pomarancz ala JDM, kierunki zostały oklejone folia. Przy okazji tego zabiegu przerobiłem tez pozycyjne i dałem do kierunkow:
W starych gratach znalazłem po poprzednim aucie alu gałke zmiany biegow omp no i zeby sie tak nie blakała po garazu została elegancko zainstalowana na prawowitym miejscu:
[img][/img]
Jakos w połowie roku 2012 miałem mała stluczke pani na mnie najechała. W sumie nic sie nie stało ale od tamtej pory CHRUPEK pokazywał swoje 2 JA tzn ubytki blacharskie. Tak fura wyglada po malym demontazu i ogledzinach. Mowie wam to jeszcze nic:
Wakacje nie były stracone nastepowały stopniowo kolejne naprawy oraz mody. Wymienione zostało ciegno do zmiany biegow stare odkad auto mialem bylo rozbite makabrycznie. Potem juz leciałem po kolei wymieniony został magiel, krzyzak, poduszka pod silnikiem 1 wymieniona, 2 sklejona, zostały zrobione lampy tyl na USDM i fura nadal pokazywała swoje oblicze tzn destrukcje:
Blacha została oczyszczona w miejscach gdzie były bable tudziez inne cuda:
Myslalem iz nawet nie jest tragicznie do momentu demontazu nakladek na progi oraz innych badziewi + czszczenie tego marasu wtedy okazała sie wielka MAKABRA:
Wtedy było to dla mnie jak cios w plecy po wielu walkach z tym wozem wielu naprawach wymianach regeneracjach. Musialem podjac decyzje albo w lewo albo w prawo.
Przy okazji zbey tego było mało motorownia traciła traciła az straciła kompresje na 1 garczku. Okazało sie ze na 3 mam 14.5 bara a na jednym 8.5.
Zebrałem sie za zbieranie gratow i przygotowywanie psychiczne do tego REMONTU.
Zostały zakupione zabawki do reanimacji:
Zderzak tyl postanowiłem wymienic z eGT na zwykly krotki z wersji slx.
Fura została postawiona do garazu i pocieta około konca pazdziernika.
Auto zostało rozbebeszone rozprote i pociete na czesci 1rwsze:
Po zrobieniu demoli na maxa przyszła pora na spasowywanie nowych elementow:
Niestety zaczeła sie walka z wiatrakami mnostwo elementow do regeneracji obspawania odtworzenia zaspawania itp itd. Przy okazji zdemontowalem deske stara była uszkodzona:
Dorabianie elementow:
I cholerny bagaj ktory sie rozpadl w kazda mozliwa strone poprostu popekał na MAXAAAA:
Żmudne godziny pracy dorabiana blaszek klepania cudowania kombinowania kosmos poprostu sama płyta bagaznika zajeła mi 3 tydnie. Tyle ze czas mam tylko w weekend na fure:
Pas tylni strona prawa:
Zlikwidowana antena:
Podłoga bagaznika prawa strona:
Przed:
Po:
Potem została zrobiona podłoga z lewej strony bagaja, podłoga w aucie za fotelami pasazera + zaczalem zamykac wewnetrzne nadkola od srodka wozu:
Oczywiscie jakby mało bylo pod ori wygluszeniem okazało sie ze tez jest dziurka:
Tyle zostało w tej gablocie zrobione do tej pory.
W miedzy czasie zostały tez zakupione 3 fajne fruty do futexa:
Głosnik do skrzyni:
Nakładki na pedały:
Tłumik koncowy firmy RM MOTORS:
W aucie maja zajsc znaczne zmiany stylistyczne tzn:
-Brak zamkow
-Brak anteny tył
-Zderzaki na gladko
W chrupku zostanie zrobiony wydech na tlumiku koncowym takim jak wyzej + srodkowy przelot awg 90cm. Tylko nie jestem pewien czy srednica ori 2 cale czy 2.25 to juz kwestia czy to co jest nadaje sie do naprawy czy tez nie.
Silnik 100% remont tzn:
Nowe panewy
Nowe pierscienie na tlokach
Wszelakie obrobki
Nowe uszczelki
Nowe uszczelniacze zaworowe
Itp itd
Do tego portingi kolektorow + glowica
Wisienka na torcie bedzie bajer ktory mam juz od ponad roku i czeka na montaz. Lekkie koło zamachofe firmy F1 racing:
Po silniku zostanie jeszcze zrobione audio i pewnie jeszcze jakies pierdolki ktore sobie ubzduram w miedzy czasie.
PS. Wykonawca całego projektu w 100% jestem ja sam Od malowania po spawanie skonczywszy na mechanice bez niczyjej pomocy.
Sory za ten BAGAŁAN w temacie ale ciezko opisac w 1 poscie cały progres w tym wozie pewnie troszke tez mi umkło badz zapomniałem. Fotorelacje obiecuje zdawac na bieżaco
To z chrupkiem sie ciutke podziało.
Na poczatek zagadka co mozna ogarnac ze starej rurki gazowej 0.5 cala, wezyka 12mm i termokurcza:
Odp jest prosta odpowiedni odplyw wody z karoseri .
Wypadla mi z prawej strony dziurka z powodu braku dobrego odplywu:
To zaczalem ogarniac mala wstawke + prowadzenie odplywu z czesci wewnetrznej auta:
Blaszka + rurka odpowiednio docieta:
Ogarniete ma sie to tak:
Na aucie wspawane:
Ogarnalem wewnetrzne nadkole od strony pasazera do konca:
A furex wyglada na chwile obecna tak:
Co do fury to sie cos tam dzieje narazie moze o zakupach.
Zanabylem materiał na podsufitke poniewaz moja wisi jak zdechły pies.....
Wpadnie czarna Alcantara wzornik ponizej:
Nabyłem po wielu konsultacjach farbe okretowa poszłem w najtansza dostepna wydaje sie ok, szkoda kasy w to zaduzo pakowac i tak bedzie niejedno mazidlo jeszcze na tym zapodane. Farbe taka:
Firmy Wega:
Dobra do auta wleciał wreszcie prog i zrobiłem pare innych pierdoł jutro wpadnie blotnik z tylu i bedzie zarys SAMOCHODU :D:
Tu juz przod
A tutaj taki myk przed:
Po:
W weekend tez zrobie jakies Spy Foto.
Cały czas powoli a do przodu wpadl wreszcie błotnik:
Tyl zamkniety:
Wyleciał zderzak przod z belka oczywiscie kolejne babole sie ukazały:
Kolo amorkow z przodu:
Naszczescie tylko nalot
Tak wyglada po farbie okretowej:
Co do Chrupka to nie wywiozłem go na złom .
Prawa strone mam gotowa jedynie konserwacje szpachlowanie itp.
Walcze z lewa strona. W miedzy czasie zanabyłem pare fantow.
Lecimy pokolei:
Tak wyglada pare pierdol z prawej strony:
Wewnetrzne nadkole
Wewnetrzne nadkole srodek z dorobionym mocowaniem fotela z boku:
Prawy bok:
Perspektywa fury z tyłu:
Auto pokryte farba okretowa tak jak widac wytargana cała konserwa wygluszenia i inne gupoty.
Tak to jest patrzac z bagaja do srodka bynajmniej tego co tam powinno byc:
To teraz strona lewa, tez sie ogarnia juz powoli.
Przy wlewie paliwa oczywiscie babol:
Nadkole tyl wyczyszczone:
Rura wlewowa sie rozpadła:
Wpadł prog:
Padła decyzja ze wlewu paliwa juz nie bedzie ha ha ha:
Do tego wspawałem błotnik:
Teraz troszke o zakupach + jak wyglada zestaw kolek.
Koło ma sie z opona tak:
Kupiłem brewke lewa pod lampe stara umarła:
Baranek na podwozie + srodek:
Elegancki wydech z maximy 3.0, srednica 55mm rury.
Powoli sie składa bolid.
Dobra dzis podziałałem nad furka naprawiłem drzwi lewe tył i zrobiłem cały tył na cito z naroznikiem itp.
Zdjecia robione kalkulatorem ale sa:
Drzwi przed:
Po:
Tył przed:
Tył PO:
Jutro znow cos podziałam to zapodam fotki
Temat mi sie ciutke zapuscil tutaj ale juz to nadrobie to lecimy pokolei:
Zwłoki w trakcie demontażu:
Odprowadzenie wody:
No i reszta zaspawane dziurki:
[COLOR="red"]
---------- Post dodany 03-04-2013 o 20:53 ---------- Poprzedni post dodany 02-04-2013 o 18:27 ----------
[/COLOR]Dzis znow powalczyłem ciutke:
Jutro ostatnie 3 blachy do wspawania i buda Fin Finito W piatek demontuje silnik.
Dzis z okazji urodzin postanowiłem wytargac serce i zdemontowac.
Wyglada to tak:
No i rozbebeszone serce:
Skrzynka na ptaka:
Co tu duzo mowic jest to SAJGON. Druciarstwo szmaciarstwo i co badz. Sprzeglo mialo byc nowe a jest zdarte bardziej jak w Nx'e po 180 tysiach
Składak jakich mało poprostu makabra. Sruby nie z tego wozu co komu wpadlo w rece to wkrecil. Musze zdemontowac glowice na czesci 1rwsze oraz dol i ocenic czy to wogule do czegokolwiek sie nada.......
Przykra sprawa ale tego sie spodziewałem. Szutka sztuka popchana. Niema tego złego kolejne wyzwnie zwiazane z tym wozem Damy rade
To tak na szybko dzis poczyscilem glowice i wardykt tylko 1. ŚMIETNIK
Wyglada to tak:
Lecac od rozrzadu:
1.
2.
3. Masakra
4. Ten tylko trzymał nafte:
Poduszki silnika ten maja KO:
Blok silnika przejechany kontowka z drutami:
Wczoraj dostalem poduszke dzis sprzeglo potem bede walczyl w garazu to jakies foty tez dam.
Puki co sprzeglo a raczej tarcza Aisina ma sie to tak:
Pudlo:
Tarcza:
A tutaj zdjecie ze sklepu identyczne jak to co ja posiadam:
Znawcy moga sie wypowiedziec czy ori czy FAKE. Jest to naprawde stare sprzeglo widac ze sobie lezało sporo czasu wiec moze i to jakis stary ori aisin.
Co do wozu ma sie to tak zaczniemy od poduszki tyl:
Stara byla zaklejona ale z racji rozwalonych 2 glownych ta tez szlak trafil:
Noweczka:
Oto odpowiedz czemu glowicy nawet nie robie, taki gnuj na zaworach sie zrobil i przy okazji z nich
Zabrałem sie za ostateczny demontaz dołu:
Rozbebeszony:
Ktos dziubal w tym silniku ale dzieki bogu do panewek sie nie dostal bo sa ORI nissana:
Główne i korbowe nissanowskie:)
Tłoki zaraz po wyjeciu:
Ogarniete:
Wał ma sie tak:
Grama rysy elegancki ale oddaje do firmy zajmujacej sie tego typu imprezami oni wydadza werdykt :razz:
A tutaj puzzle dla dużych dzieci Albo wersja zrob to sam:
Dzis byłem w zakładzie szlifierskim na rozpytajke i zdemontowałem głowice do reszty ale pokolei:
Pytałem o głowe w zakladzie pan ja poogladal zawory z najgorszym syfem itp itd. Powiedzial ze do ogarniecia bez problemowo. Zawory trzymaja norme te 2 najgorsze powiedzial ze jak reszta taka bedzie i prowadnic to tylko dopracowac przylgnie ogarnac zawory, sprawdzic szczelnosc, plan i jest w PYTKE.
Ten najgorszy zawor pan wzial i na szybko opracował tzn:
Wygladał tak:
A jest tak:
Głowica w trakcie demontażu:
Rozbebeszona:
Bedzie żył pacjent. Do ogarniecia futka.
No to cos na dzien dzisiejszy. Została podjeta walka z pasem przednim ostatnim wielkim nieporozumieniem w tym wozie przygotowana do malowania spawania i modow hamulcy.
Wyglada to tak:
To co jest nieporozumieniem wyglada tak:
Hak trzymal sie luftu i niestety jakbym chcial fure ciagnac to byla by jazda typu wyrwany caly pas przedni ze zderzakiem :D Hardcor Ale spoko sie naprawi jak i reszte
A to dziadostwo idzie do wywalenia ABS zbedna sprawa w moim wozie tymbardziej ze to tyle miejsca zajmuje:
Silnik odebrany jest pol na pol.
Tzn blok zajebiaszczy idealny wszystko trzyma fabryke poczyszczone popolerowane i plan zrobiony.
Głowica PĘKNIĘTA śmieć trzeba nowa ogarnac.
Wał + zwłoki
Pas przedni zwalczony w 75 % wywalone co sie dało.
Podziałałem z autem wyleciał zawias strona prawa zostało poczyszczone to i owo. Pas przedni mial Harakiri i przygotowane do spawania naprawiania itp itd.
Ma sie to tak:
Dziurex wypadł:
No i strona prawa:
Wczoraj ziomek z łodzi przytargał mi nowa sprawna głowice:
Co do koloru to jest mega kosa.
Jest to lakier w sklad ktorego wchodzi na 100 mililitrow 70 mililitrow perły
Tak wiec efekt bedzie kozacki
Walcze całą majówe z tym bydlakiem........
Dzis czesciowo auto zostalo zmatowione pare pierdol pospawane demontaz zawiechy prawa strone i pare innych pierdolek.
Dzien w dzien nad nim siedzie po troszku. Dobra dosc bablania fotki jakies
Zrobione kalkulatorem jutro wezne aparat jakis normalistyczny.
Prawa strona:
Pas przedni czesciowo przemalowany ale do skonczenia jutro:
Jakby to powiedziec hmm od Dupy strony
Jutro jade z tematem dalej
Dzis jest dziś wiec jedziem z tematem
Hmm spawałem auto ale skonczyl sie drut pospawałem takie elementy jak pas przedni:
Wneka lepsza jakosc:
Po tym jak skonczyl sie drucik zabrałem sie za maske:
W trakcie prac:
Została zmatowiona do malowania i szpachlowania no i zabrałem sie za tył:
W trakcie czyszczenia:
Czysta:
Wyczyszczona czesciowo pokrywa zaworow pod malowanie:
Po małym modzie 1 napis mniej:):
Walniety otwor pod dolot za aku:
No i to dzieki czemu pyszczek mi sie dzis ucieszyl na maxa tzn szpachlowanko :
Dzis jest dziś wiec jedziem z tematem
Hmm spawałem auto ale skonczyl sie drut pospawałem takie elementy jak pas przedni:
Wneka lepsza jakosc:
Po tym jak skonczyl sie drucik zabrałem sie za maske:
W trakcie prac:
Została zmatowiona do malowania i szpachlowania no i zabrałem sie za tył:
W trakcie czyszczenia:
Czysta:
Wyczyszczona czesciowo pokrywa zaworow pod malowanie:
Po małym modzie 1 napis mniej:):
Walniety otwor pod dolot za aku:
No i to dzieki czemu pyszczek mi sie dzis ucieszyl na maxa tzn szpachlowanko :
No to dziś odebrałem głowice i conieco do auta wiec pokolei:
Głowica po fool obrobkach 8 prowadnic wydech, zawory gniazda docieranie, szczelnosc wody, szczelnosc zaworow, plan glowy ogarnieta na cito wyglada jak noweczka
Koszt 421zl po znizkach.
Zdjecia robione fonem puki co takie:
Teraz tylko podziabac jakis porting i bedzie gites.
Co do innych bajerow. Zdemolowalem stare ramki na zegary jak je chcialem oczyscic bo byly czerwone <rzygi> chcialem je wypolerowac ale popekaly itp itd. Wiec zanabylem nowe. Stara wieś ws nowe :
Tylko ja mialem bez biedrony.......
Nowe:
Wyglada to tak dosc
No i kolejny gadzet do akcji kryptonim "Wire Tuck" peszl plecionka:
Zdjecie pogladowe:
Jutro skoncze ten wredny przedni pas skoncze malowac komore zaczne to czyscic skladac reanimowac i klecic w 1 całość. Czesci zamowie na przyszly albo na za 2 tydnie i bedzie malina.
Dzis posiedziałem nad pokraka. Poszpachlowało sie cos pospawało na ciekawostke wpadłem o jakiej pojecia niemialem ale po kolei.
Autko nabrało rumiencow:
Skonczylem miejsca gdzie jest oko do cholowania przykrecane:
Wpadła okretowka na strone lewa:
Została zrobiona przymiarka zderzaka i ocena tyłu:
No i podczas spawania poniosła mnie wena i dupa zrobiła sie szersza o około 1 do 2 cm na strone
Zabrałem sie za drzwi prawy przod i tu tez była ów ciekawostka bynajmniej dla mnie zamek został zaspawany drzwi rozbebeszone:
Hmm i gdzie był zamek??
No i podczas demontażu drzwi zdejmowałem lusterko w celu rozbebeszenia ich na czesci 1rwsze do malowania. Podczas demontażu patrze na kostke a tu 5 kabli i chwila namysłu no i 3 kable do elektrycznej regulacji. Wiec 2 kable to podgrzewanie szkła.
Wiec tak szkło z prawej strony jest podgrzewane działa sprawdziłem miernikiem ale nie wiedziałem o tym i nie działało to gdzieś cos jest nie podpiete albo nieumiałem tego włączyc Musze temat opanować podczas montażu.
Dobra mały up ale nic specjalnego ale zawsze cus:
Zestaw gratow do Primery i cos do Nx'a:
-uszczelka głowicy
-uszczelniacze zaworowe
-uszczelki pod dekiel
-uszczelki pod kolektory
-uszczelniacze
-swiece
-panewki glowne
-panewki korbowe
-panewki oporowe
-pompa wody
-termostat
-swiece
-filtry oliwa paliwo
-koncowki drazkow kier prima
-lampiony 2 szt
-oslona silnika lewa, prawa
-wew nadkola tyl
Do nx'a:
-sworznie
-laczniki przod
do tego poli i jest w pyte
I pewnie cos niecos wiecej o czym mi sie zapomnialo :x
Dzis została doczyszczona komora silnika do konca i wewnetrzne nadkole lewe w celu pomalowania.
Tak sie to ma po 1 warstwie. Zostanie na to dana jedna max 2 warstwy i tak zostanie w komorze:
Dzis powalczylem z malowaniem komory ale wymaga poprawy....
Poczyscilem elementy do malowania + zakonserwowalem wneki nadkoli.
Stopniowo cos sie tam walczy z furka szpachla szpachla i jeszcze raz szpachla oraz inne bajery:
Kabelki:
Ze 4 dni prac i bedzie nadawal sie do malowania. Kolor z lamborghini odpada niestety zostanie pomalowany akrylem zapewne sie to nie spodoba wielu ale cuz
Co do p10 cos tam sie poszpachlowalo cos sie przytarło:
Jedna z 3 wiazek elektrycznych została ogarnieta:
No i przy okazji cos poczyscilem ale najprawdopodobniej to wypiaskuje dla lepszego efektu:
To ostatnio zostało zrobione:
- 2 wiazka elektryczna
- załatwione 2 nowe amorki Kamoka bo stare 2 rozne i jeden wylany....:
-troszke przytarło sie szpachlowki z wloknem, a na to zostało ponakladana natryskowa szpachla Novola:
-Pomalowałem pare gratow zawiechy + dolna miske:
Amorki poskladane z nowymi gumami pomalowane elementy i takie tam pierdolki:
Maska poszpachlowana i przygotowana pod podklad:
Przymiarka maska + blotniki. Błotniki zostały dopasowane, a ze noweczki blotniki to wiekszego problemu nie bylo:
Zamontowałem moje nakładki na pedały sparco, z racji ze bylo to uciazliwe przy poskladanym aucie to tez uczyniłem to teraz:
Butla Lpg oraz lewa strona wozu pokryta okretowka:
Komore silnika zamiast skladac ja dalej zdemontowalem ha ha ha....... Maglownica i linka sprzegla out reszta przygotowana pod podklad. Tabliczke znamionowa tez zdemontowalem potem sie ja przynituje na nowo:
To bylo by na tyle chwilowo.
Zabralem sie za komore silnika:
Podklad po nałozeniu:
Przytarty:
No i to co mnie osobiscie bardzo sie podoba na zywca jak dla mnie bomba efekt. Lakier ma drobinki mieniace sie w sloncu:
Inne swiatło:
Sie dziele nondstop cosik:)
Auto jest w podkladzie i przygotowane do malowania po calosci poza drobnostkami typu spoiler atrapa czy brewki pod lampy
Klapa w podkladzie do przytarcia bez dziurki po zamku:
Prysnieta raz jeszcze komora i maska od spodu na to pujdzie klar sprawdzalem i jest mega z klarem
No i furex w podkladzie klasa
Zrobie jeszcze fotke jak wyjdzie lakier na probe bialy i dopiero jak cos zostanie poskladane w 1 calosc ........ Wiec bedzie troszke przerwy w opisie
Test lakieru tak to bedzie wygladalo:
Troszke gazecianej roboty zabezpieczania tasmowania no i baran natryskowy i na 2 dzien bitex na pedzelku:
Zabezpieczone:
Gotowiec:
Serwo dostało nowy kolorek:
No i zapodany został Klar na komore i maske spod:
Weekend malowanie maski gora i dachu w czarny. Kolor jest kozacki bedzie extra.
Podsumowujac. Jezeli uznacie że to nie projekt na wasze forum zrozumiem. Od siebie moge dodac jedynie to że auto od a do z ogarniam sam z bardzo minimalna pomoca ojca.
Czy auto pasuje to zdecyduja admini, ale od siebie chcialem napisac, ze podziwiam za cala prace, bo bylo jej naprawde mnostwo, ale wszystko wykonane wasnorecznie cieszy podwojnie
Jedno ale mam co do budy. Na Twoim miejscu kiedy zobaczyles jak to wyglada poszukalbym nowej. Latanie kazdego elementu (co rowniez podziwiam) nie przemawia do mnie.
Skladaj skladaj, teraz juz chyba sama przyjemna robota zostala
Gumka23, Dzieki za mile słowa. Co do budy szukałem ale nie bylo nic, a zakup jakiejs po dzwonie krzywej to gorsza opcja niz to co zrobiłem. Wiele sie nauczyłem sam jestem w szoku że to zrobiłem i cieszy jak to wyglada.
Jezeli Administracja postanowi zlikwidowac temat to zrozumiem. Chcialem sie pochwalic bo troszke pracy bylo, a furka japonska mimo wszystko. Moze niejest to projekt z mega silnikiem ale efekt przed a po i tak bedzie kozacki.
Pozdrawiam wszystkich.
Ps. Jutro zostanie pomalowana maska oraz dach także jeżeli temat zostanie to zapodam jakies fotki.
Nie napisalem że zaspawam klamki a Zamki. Chyba ze gdzies wpadła literowka. Elementy sa juz pospawane, gotowe i czekaja na lakier Także klamki zostaja.
Ze zmian nadwozia zostały zrobione i zostana jeszcze:
-Zamki out
-Antena out
-Przetloczenia na zderzakach out
-3 swiatlo stopu ze srodka out
-Wycieraczki lamp przod out
I pewnie cos mi uciekło ale nic co popsuje to auto niemam w planach Myślałem nad lotka na tyl ze Skylina R32 ale to kiedys nastapi chwilowo jest ori eGT pakiet i tak zostanie.
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 9054 Skąd: ____________________
Wysłany: 2013-08-03
zdecydowanie za duzo fot jak na 1 strone, a co dopiero na 1 post.
do takiego latania mogles wybrac S13, mialbys cos ciekawszego, chociaz P10 tez mi sie podobaja pomijajac fakt, ze to angliki.
Krychu, Miało być auto rodzinne, na wakacje i dupowoz na codzien. Furka była brana od klubowicza miała byc super kuper. Okazało sie co widac na poczatku. Musiałem podjac decyzje, albo w lewo albo w prawo. Szkoda mi było tego wozu dobrze smigal nierozkraczyl sie nigdzie wiec dałem mu 2 szanse.
Teraz bedzie zmodowany, zrobiony od podstaw i podemnie dupowozik z moca + - 15 km wiecej od serii, co da w efekcie koncowym jakies 165km. Dla mnie rewelacyjna opcja.
Podziwiam, że zamiast to wywieźć na złom to to ulepiłeś.
Jestem bardzo ciekawy ile to przeżyje bez następnego remontu, bo przecież i tak ruda od środka profili itp zostanie... Zastosowana chemia + metoda blaszka na blaszke też dobrze nie rokuje. Generalnie moim zdaniem takie odbudowy powinno sie zostawić dla klasyków z krwi i kości trzymanych później pod kocykiem...
_________________ size is nothing... boost is EVERYTHING
Moze i tak, moze i racje masz. Ale wyglada to tak że odbudowa i modyfikacje tego wozu wyjda kolo 4.5 tysia. Zakup wozu + inne pierdoły sumujac wyjdzie max 10 tysi. Za ta kase nie nabyłbym innego wozu do ktorego nie trzeba by dokladac albo reanimowac. P10 zawsze mnie jarało i jak je wkoncu nabyłem to postanowiłem zostawic.
To co udało mi sie nauczyc podczas tego remontu to moje. Kolejnego remontu juz nie bedzie ale sadze ze kolo 5 lat to powinno pociorac bez ruszania. Wszystko wyjdzie z czasem. Auto ma byc bardzo dokladnie zakonserwowane i zabezpieczone wiec moze ruda na jakis czas odpusci.
Ziooom Jakby Ci mieli zamknąć temat to Ci podrzucę z mojego GTka fele i tlumiki w końcu japan Coraz mniej takich samochodow a co dopiero orginalnych p10 2.0eGT ...kiedy Ja swoją skończę ehhh
karool, Trafne określenie kolego. Co do wozu to powiem tak, znajomy blacharz ogladał auto i powiedzial do zrobienia ale kwota....... Zabijała okrutnie. Postanowiłem zrobic to sam wkoncu pracuje jako spawacz a blaszki doginac itp itd nauczylem sie na biegu. Troszke cierpliwosci i wszystko do ogarniecia.
Szkoda że praktycznie wszystko w tym wozie bylo wielkie G warte. Od głupich linek recznego po całą reszte.
Teraz przynajmniej bedzie wiekszosc nowa, a ja nie bede musial sie zastanawiać czemu przy 100km/h lata mi lewe lusterko. Bo ktos jak sie okazało nie kwapił sie przy skrecaniu by srubexy podokrecac......
Wszystkie bolaczki i elementy tracajace lipa wyeliminuje.
Dobra ja sie zbieram do garżu ponaginac. Trzeba zrobic pare przymiarek ogarnac to i owo, a nastepnie prysnac elementy na gotowca. Także wieczorem badz popoludniu zapodam jakiegos fotosa kolejnego z tego co w trawie piszczy. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
[/img]
.
:D:
[COLOR="red"]
:
podoba mi sie taka reanimacja robiona od postaw. 
serio- nie rob tego 
