Plany sa, gratow przybywa, chinszczyzny nie ma.. Pizdzi na dworze jeszcze to nic nie wlozone, bo nie ma jak. Robie sam z pomoca ojca, a garazu, kanalu, podnosnika nie ma..
chcialem... bardzo chcialem, ale co to za fun wkladac kazdy grosz w auto, zeby jezdzilo (s13), bo tu panewka klepnie, tu turbo sie zesra... Civic to tania baza, w miare tanie mody, a rekreacyjnie gdzies polatac mozna.
btw.. nie wspominam o spalaniu (a paliwo cos ostatnio nie chce byc tanie), czy znalezieniu egzemplarza nie klejonego z 5 sztuk...
ogolnei blacharka jest slaba. Nie to, ze dziury na wylot ida, ale jak sie przypatrzyc, to tu wychodzi to tam, a blotnik od strony pasazera jest oplakany. Auto ma zdrowy silnik i zawieszenie (oprocz tylnych cukierkow, ktore jeszcze sa ok, ale za wczasu wymienie) i na to glownie zwracalem uwage przy kupnie.
Juz wiele razy pisalem co mysle na temat lakierowania itp. Troche sie tego boje tak samo jak kupna fajnych felg. Wydam nie mala kase, a na drugi dzien ktos mi przejedzie kluczem po masce, bo za ladna bedzie, lub zajebia felgi w nocy. Jeszcze to przemysle... moze jakis garaz da rade ogarnac albo strzezony.. zobaczymy.
Mlody_ napisał/a:
Gumka23, listw bocznych nie chcesz sprzedac ???? ;>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum